• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83097.23 kilometrów w tym 28696.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.53 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28695 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Wrzesień1 - 1
  • 2025, Sierpień6 - 19
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

40-100 km

Dystans całkowity:59523.58 km (w terenie 20745.04 km; 34.85%)
Czas w ruchu:3173:04
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:40076 m
Liczba aktywności:1039
Średnio na aktywność:57.29 km i 3h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.24 km 30.00 km teren
02:58 h 16.93 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:10.0
Rower:Felt Q26

listopadowa Puszcza Zielonka

Niedziela, 4 listopada 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 6

Ostatnio tak jakoś krążę blisko Puszczy Zielonki, czasem nawet liznę, ale wjechać głębiej to już nie. Dziś nastawiłem się na jazdę tylko i wyłącznie po PK Puszcza Zielonka i cel zrealizowałem.

Pogoda dziś była wisielcza tzn. depresyjna, bo mimo wczesnej pory, było ciemno i chłodno, a dookoła unosiła się mgła i wilgoć. W taką właśnie pogodę trzeba pamiętać o powiedzeniu, o którym ja dziś zapomniałem, mówiącym: "nie ma złej pogody, tylko ubiór".
Męczyłem się kolejny dzień z zapoconymi plecami, no cóż...

Mimo to parę ładnych kilometrów po lesie zrobiłem i dałem swoim nogom nieźle popalić. Drogi zielonki powoli zaczynają namiękać wodą i stają się trudne do przejechania, a dodam że poruszałem się dziś tymi mniej uczęszczanymi  ścieżkami, które pokryte są grubą warstwą, miękkich, mokrych liści, po których kręci się mozolnie - normalnie czuję jak teraz po wszystkim pulsują mięśnie!

Las mimo szarugi prezentuje się jeszcze kolorowo i jak zwykle uspokaja mnie szum drzew:

ździsie leśne:

okolica Wronczynka


kolory jesieni


dąbrowa


podziwiam modrzew w rezerwcie

Do następnego :-)
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
60.23 km 20.00 km teren
03:29 h 17.29 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q26

3 gminy

Sobota, 3 listopada 2018 · dodano: 03.11.2018 | Komentarze 5

Wycieczka po trzech gminach: Pobiedziska, Łubowo i Kiszkowo. Pogoda słaba na rower, bo lekko kropiło i jakoś tak ponuro przez te chmury. Choć zrobiłem spory dystans, kręciło się ciężko i w dodatku nie mogę ostatnio trafić z ubiorem - dziś niepotrzebnie zakładałem bluzkę termoaktywną, bo plecy miałem wręcz sklejone. Finalnie jednak jestem oczywiście usatysfakcjonowany przejechanym dziś dystansem.

Zahaczyłem dziś o 2 parki krajobrazowe:
ździsie:

kropi


Jezioro Lednickie - widok z Imiołek


wielkie pole w okolicy Kiszkowa




rzeka Mała Wełna za Kiszkowem
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
50.22 km 7.00 km teren
02:34 h 19.57 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:14.0
Rower:Felt Q26

praca

Piątek, 2 listopada 2018 · dodano: 02.11.2018 | Komentarze 3

Pogoda sprzyja, więc wiooo do pracy na jednośladzie. Właśnie tak - realizuję swoje założenie, że gdy jestem zdrów, nie pada deszcz i nie mam nic do załatwiania na szybko po pracy, jadę rowerem.
Jedynym minusem tego przedsięwzięcia jest rychły poranek, ponieważ po przeprowadzce z Wierzonki do Pobiedzisk, odległość do pracy mi się wydłużyła dwa razy, czyli mam teraz równe 20 km. w jedną stronę, więc jadę sobie spokojnym tempem równą godzinę. Ale są też plusy, bo oszczędzam siano na paliwo, zażywam ruchu i nabijam kilometry. Nabijam je szczególnie podczas powrotu, kiedy presja czasu znika i jadę sobie okrężną drogą, czasem zahaczając nawet o moją rodzinną Wierzonkę, tak jak to miało miejsce dziś. A do pracy przeważnie jadą prostą, nudną, asfaltową, ruchliwą, głośną i beznadziejną, starą krajówką nr 5 i zazwyczaj jestem pół godziny przed 8 na miejscu, bo nie zniósłbym spóźnienia - nie toleruję spóźnień i tego tez wymagam od bliskich!

2 ździsie:

poranek w Bogucinie



wieczór w Wierzenicy

Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
54.89 km 44.00 km teren
03:29 h 15.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q26

powitanie listopada - z tatą po gminie Pobiedziska i Kiszkowo

Czwartek, 1 listopada 2018 · dodano: 01.11.2018 | Komentarze 6

Wypad po okolicach gmin Pobiedziska i Kiszkowo w towarzystwie taty. Trasa wymyślana spontanicznie. Jazda spokojna, aby nie przeciążać moich nóg po wczorajszej setce. Jechało się komfortowo, bo temperatura była wysoka jak na te porę. 1 listopad zaskoczył nas wiosenną aurą i nawet udało nam się spotkać najprawdziwszego skowronka, który spłoszony szelestem naszych kół toczących się po polu, wzbił się do lotu ćwierkając te swoją pieśń - ale tak ledwo co "siódme przez dziesiąte". Okazuje się, że skowronki nie zawsze odlatują z Polski na zimę - może to wróży bardzo łagodną zimę?

taka trasa:
ździsie:

polna droga Złotniczki - Krześlice


klucz żurawi


czym jesień bogata - witaminy na wyciągnięcie ręki


pagórkowato w okolicy Turostowa


Na polny punkt obserwacyjny w Turostowie (125 m n.p.m.) pchamy rowery. Tutaj właśnie widzieliśmy skowronka.


no i zjazd


barwy jesieni


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie


ścieżka w PK Promno pośród buczyny

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
44.04 km 18.00 km teren
02:21 h 18.74 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q26

praca + jeż

Wtorek, 30 października 2018 · dodano: 30.10.2018 | Komentarze 4

Dałem się dziś nabrać pogodzie i ubrałem się zdecydowanie za grubo. Skutkiem tego, były siódme poty podczas dojazdu do pracy, ponieważ w plecaku miejsca nie było na rękawiczki, kominiarkę i kurtkę, które mogłem zdjąć. To było bardzo niekomfortowe - wiem amator ze mnie ;-)
Po zmianie czasu na zimowy, słońce zachodzi kiedy kończę pracę, więc drogę powrotną oświetlałem lampką. Świetnie się jeździ po lesie w nocy z lampką Convoy s2+, nadal nie mogę wyjść z podziwu nad jej mocą. Kto wie, czy to właśnie nie ta lampka uratowała dziś pana jeża, który w PK Promno wyszedł na spotkanie z kołami mojego roweru. Zatrzymałem się, aby zrobić mu zdjęcie.

jeż
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
50.21 km 43.00 km teren
02:56 h 17.12 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:5.0
Rower:Felt Q26

Tereny leśne Pobiedziska - Wierzonka.

Poniedziałek, 29 października 2018 · dodano: 29.10.2018 | Komentarze 6

Po południu wizyta u lekarza, więc czasu na rower miałem dużo, pod warunkiem że wstanę wcześnie...wstałem zatem o 8:00, co w dniu wolnym od pracy jest dla mnie nie lada wyczynem :-)

Lekko po 9:00 byłem już na rowerze i udałem się w teren. Najpierw pojeździłem po lasach okolic Wierzonki, gdzie zrobiłem sesję zdjęciową mojej zimówce, w przepięknej jesiennej scenerii. Następnie po kawie w domu rodzinnym, którą wypiłem w towarzystwie kota Lelocha, obrałem kurs do Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka. Tam przejechałem wiele kilometrów pośród gęstego lasu, w zupełnej samotności i ciszy. Po wydostaniu się z Zielonki, odbiłem na Park Krajobrazowy Promno, którego przemierzyłem niemal połowę. Wszędzie na leśnych drogach zalega gruba warstwa opadłych liści, a pod nimi kałuże lub delikatne błotko, skąd czasem kręciło się ciężko i powoli. Jednak dobrze dobrany strój i niezawodny rower dają taką frajdę z jazdy, że delektowałem się każdą minutą na rowerze.

Całkiem przyjemnie mi się kręciło tego dnia, choć aura dookoła zdawała się być depresyjna - duża wilgoć, całkowite zachmurzenie, zamglenie, ledwie 5*C, sporo błota i ani żywej duszy po drodze. Zdecydowana większość trasy odbyła się po nawierzchni nieutwardzonej, co było moim dzisiejszym założeniem, które zrealizowałem z uśmiechem na twarzy. Nie wiem czy się chwaliłem, ale właśnie taką porą jaką mamy teraz za oknem, jeździ mi się najprzyjemniej - dobrze, że już jestem zdrowy.

Trasa:

Leśne ździsie:

ścieżka w PK Promno


leśna droga Barcinek - Wierzonka


moja fura


las bukowo - sosnowy w PK Zielonka


PK Zielonka - na niektórych drogach warunki do jazdy na rowerze są już ciężkie.


Często występujący drapieżnik w Polsce, podczas polowania.

Dzionek na wielki plus.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
42.61 km 30.00 km teren
02:32 h 16.82 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:6.0
Rower:Felt Q26

Lasy Nadleśnictwa Czerniejewo

Niedziela, 28 października 2018 · dodano: 28.10.2018 | Komentarze 5

Czasu na dzisiejszy rower mieliśmy z Anią niewiele, ze względu na zapowiadane opady deszczu od ok. 14:00. Wyjechaliśmy przed 12:00, więc wykorzystaliśmy maksymalnie okno pogodowe na jazdę w terenie. Za cel dzisiejszej wycieczki obraliśmy rezerwat "Modrzew Polski w Noskowie" leżący w ostępach Nadleśnictwa Czerniejewo. Dlaczego właśnie tam? A dlatego ponieważ nigdy tam nie byliśmy rowerami, mimo częstych odwiedzin tamtych lasów, a punkt na mapie korcił, aby tam zajrzeć. 
Tytułowy rezerwat okazał się być miejscem ciekawym i z naszego punktu widzenia, wartym odwiedzin. Rezerwat florystyczny o sporej wartości przyrodniczej, którą na pierwszy rzut oka dostrzec jest trudno. Dla jednych to tylko kawałek lasu i zarośli, a dla mnie namiastka natury w czystej postaci, czegoś czego słowami opisać się nie da.
Poza tym przemierzyliśmy spory kawałek leśnych terenów od Pobiedzisk po Czerniejewo i z powrotem.

Tak to wygląda na mapie:

A tak to wygląda w galerii:
szutrówka Polska Wieś - Zbierkowo


Leśniczówka Jezierce


aleja klonowa w Jeziercach


Graby - drewniana stodoła już długo nie postoi.


można sobie poczytać


fragment rezerwatu "Modrzew Polski w Noskowie"



dąb w Jeziercach

4 dyszki zaliczone i co ważne w większości w terenie. Przed deszczem zdążyliśmy w punkt, no i nowe miejsce odwiedziliśmy. Same plusy :-)))
Oto wpis Ani - TUTAJ


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
50.14 km 40.00 km teren
03:25 h 14.68 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:10.0
Rower:Felt Q26

Trochę lasu, dróg polnych i odrobina bezdroży w gminie Pobiedziska.

Niedziela, 21 października 2018 · dodano: 21.10.2018 | Komentarze 13

Stan zdrowia się stabilizuje zarówno u mnie jak i u Ani, więc dziś nie było mowy o kolejnym weekendzie bez roweru. Tym sposobem zgadaliśmy się na terenową wyrypę w towarzystwie mojego taty, który do nas dojechał.
Na początek z Pobiedzisk udaliśmy się do Parku Krajobrazowego Zielonka, gdzie we trójkę cieszyliśmy się pięknem złotej jesieni.

Trakt Bednarski w kolorach jesieni.


Trakt Bednarski z Bednar do Zielonki.

Po przemierzeniu kilkudziesięciu kilometrów, w przepięknych okolicznościach przyrody PK Zielonka, pożegnaliśmy tatę i już we dwójkę obraliśmy kurs zielonym szlakiem, prowadzącym wzdłuż linii brzegowej Jeziora Kołatkowsko - Stęszewskiego. Prowadzi tamtędy ciekawy singiel, który daje kilka kilometrów frajdy tuż przy wodzie.

tak mniej - więcej ten singiel wygląda


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie

Po wyjeździe z lasu, niebo zaczęło się rozpogadzać, a ciepłe promienie zaczęły grzać nas w plecy. Z Wronczyna do Złotniczek przedostajemy się znaną i lubiana drogą polną, gdzie musieliśmy zdjąć z siebie kilka ubrań, gdyż zrobiło się za ciepło.

zielsko w burakach cukrowych


droga z Wronczyna do Złotniczek

Odbiliśmy w Złotniczkach w pewną drogę polną, która skończyła nam się po kilometrze. Szkoda było się cofać, więc pojechaliśmy po śladach traktora kolejny kilometr na szagę i wyjechaliśmy w Pomarzanowicach na terenie byłego PGRu. Jazda po miękkim polu do łatwych nie należy, ale to ma swój urok :-) W Pomarzanowicach szybka ewakuacja z zahaczeniem o piękny pałac, stojący w parku. Pałac choć w dobrym stanie, wygląda na opuszczony niestety.

kwintesencja drogi polnej


Ania mogła przetestować swoje Kendy w nowym rowerze :-)


Pałac w Pomarzanowicach

Na koniec, kiedy podjechaliśmy do domu, Ania miała dość, a ja zrobiłem jeszcze rundkę po Pobiedziskach, w celu dokręcenia do 5 dych. Z ciekawostek, jakie widziałem w naszym miasteczku, mogę podać taki oto skład, stojący na peronie. Pytanie do znawców kolei, co to za pociąg?

Taki ładny pociąg na stacji w Pobiedziskach.

Super się dziś jeździło. Zapraszam także na bloga do Ani.

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
52.54 km 35.25 km teren
03:15 h 16.17 km/h:
Maks. pr.:36.64 km/h
Temperatura:21.0
Rower:Felt Q720

Puszcza Zielonka

Sobota, 6 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 8

Dawno nie zagłębiałem się w leśnej otchłani, dziś nadarzyła się okazja, aby pojeździć rowerem po PK Puszczy Zielonce, gdyż wspólnie z Anią mamy weekend, piękną pogodę, dobre chęci i zdrowie.
W Puszczy Zielonce pięknie! Choć będzie jeszcze piękniej, bo pełnia "złotej jesieni" jeszcze przed nami. Jednak dzisiejsza wycieczka dała nam to, czego oczekiwaliśmy, czyli sporo kilometrów w leśnym terenie, dużo świeżego powietrza, zmęczone mięśnie nóg, piękne krajobrazy - szczególnie widoki lasu, oraz spora dawka jesiennego słońca.
Odwiedziliśmy dziś m.in. rezerwat przyrody  "Klasztorne Modrzewie", gdzie zadzierając wysoko głowy, podziwialiśmy majestat tych wielkich drzew. Poza tym nad Jeziorem Pławno o krystalicznie czystej wodzie, zrobiliśmy sobie dłuższy, niezwykle przyjemny postój i napawaliśmy się pięknem tamtejszej przyrody. To była wspaniała wycieczka.

trasa:
.
kilka ździsiów:

Ania & Grigor w Puszczy Zielonce


Ania próbuje wyrwać 50 metrowy modrzew :-)


Rezerwat przyrody "Klasztorne Modrzewie" w Parku Krajobrazowym Puszcza Zielonka.


grzybek - chyba kurka


ścieżka, singiel przy Jeziorze Pławno


Rezerwat przyrody "Jezioro Pławno" w Parku Krajobrazowym Puszcza Zielonka.


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
60.46 km 6.00 km teren
03:01 h 20.04 km/h:
Maks. pr.:37.48 km/h
Temperatura:9.0
Rower:Felt Q720

Nocna wycieczka z Piotrasem

Piątek, 5 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 4

Piotras rzucił temat na nocną wycieczkę, dlatego wraz z Anią wyjechaliśmy ok. 20:00 na spotkanie z sarbinowskim przyjacielem. Miejsce ustawki to wieś Góra, dokąd zawczasu dojechaliśmy i gdy tylko dojechał Piotras, wszyscy razem ruszyliśmy na trasę dookoła Jeziora Lednickiego, czyli po Lednickim Parku Krajobrazowym.

Jak to w nocnych tripach bywa, zbyt wiele nie widać, dlatego mieliśmy sporo czasu aby podczas jazdy nadrobić z Piotrasem wiele rozmów i śmiechów. Jechało się tej nocy wyśmienicie i do domu wróciliśmy około 1:00 w nocy.  To był świetny pomysł na rowerowe spotkanie i wyszedł całkiem miły dystans.

oto trasa:
.
.
ździsie:

Nasza nocna trójka przy bramie kościelnej w Waliszewie.


Nasz milusi kompaneczek kociaczeczek podczas postoju w Waliszewie.

Kategoria 40-100 km


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy