• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2019

Dystans całkowity:732.20 km (w terenie 173.47 km; 23.69%)
Czas w ruchu:46:57
Średnia prędkość:15.60 km/h
Maksymalna prędkość:68.30 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:43.07 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
76.41 km 2.44 km teren
04:17 h 17.84 km/h:
Maks. pr.:32.41 km/h
Temperatura:32.0
Rower:Felt Q720

Powidzki Park Krajobrazowy

Czwartek, 25 lipca 2019 · dodano: 26.07.2019 | Komentarze 5

Wycieczka po Powidzkim Parku Krajobrazowym, okraszona została letnimi barwami żółtych łanów zbóż, błękitem tafli jezior, zielenią lasów, czerwienią naszej skóry i zachodu słońca, ale także niemałym zmęczeniem, choć dystans wcale nie był tak wielki. Grzejące słońce zrobiło jednak swoje i po kilkudziesięciu kilometrach jazdy po czarnych asfaltach odebrało nam sporo siły.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ odwiedziłem tego dnia nieznane tereny, a to na rowerze lubię najbardziej.

Powidzki Park Krajobrazowy zaskoczył mnie przede wszystkim infrastrukturą turystyczną i letniskową. Kilka kąpielisk robi wielkie wrażenie i można poczuć się jak na wczasach nad morzem. W ogóle jeziora są tu czyste jak rzadko gdzie w Polsce. W dodatku Jezioro Powidzkie to największe i chyba najgłębsze jezioro w Wielkopolsce, jego głębokość maksymalna to 46 m.

trasa:


ździsie:

Na drogach rządzą kombajny.


Akuku!


sarna


Wiatrak koźlak w Budzisławiu Kościelnym.


Wilk w herbie Wilczyna.


Plaża w Przyjezierzu.


Jezioro Ostrowskie


Kochowo


Jez. Powidzkie jest wielkie - szczególnie polecam widok z Giewartowa.

Bliskość wojskowej bazy lotniczej w Powidzu, obfitowała w ciekawe widoki na niebie:

Mig 29


PZL Skytruck


Hercules


skoki ze spadochronem


Wieczór nad Jeziorem Powidzkim w Giewartowie.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
37.29 km 15.01 km teren
02:29 h 15.02 km/h:
Maks. pr.:35.80 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

Powidzki Park Krajobrazowy - dookoła Jeziora Powidzkiego

Środa, 24 lipca 2019 · dodano: 26.07.2019 | Komentarze 5

Zawitaliśmy na kilka dni nad Jeziorem Powidzkim, w Giewartowie. Nic nie stało na przeszkodzie, aby pojeździć tam na rowerach, więc zaplanowaliśmy sobie dwie wycieczki. Na pierwszą wybraliśmy plan objechania całego jeziora dookoła.
Już kiedyś objechałem to jezioro rowerem, jednak mało co pamiętam, dlatego teraz nadszedł czas na odświeżenie w pamięci tamtych fyrtli.
Jak się okazało, lekko nie było bo prawie połowę trasy stanowiły drogi piaszczyste, a duszne powietrze nie ułatwiało zadania. Jednak jakoś parliśmy do przodu i te prawie 4 dyszki wokół całego jeziora, były dobrym wstępem do kolejnej wycieczki, już nieco dalej.
Tymczasem zapraszam do fotorelacji:

mapka:


ździsie:
Piaszczystych dróg nie brakowało. Okolice Lipnicy.


Historyczna granica w Anastazewie między zaborem rosyjskim i zaborem pruskim istniała do 1919 r.


plaża w Anastazewie


Odcinek szutrowy w Ostrowie. Po prawej widać fragment nieużywanej wąskotorówki.


Widok na Jezioro Powidzkie z głównej plaży w Powidzu.


Hercules

Tego dnia mieliśmy barwny zachód słońca nad Jeziorem Powidzkim.





Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
40.86 km 16.03 km teren
02:26 h 16.79 km/h:
Maks. pr.:28.12 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

Puszcza Zielonka - powrót.

Wtorek, 23 lipca 2019 · dodano: 23.07.2019 | Komentarze 1

Szybko się przyzwyczaiłem do jazdy pod górkę z prędk. 9km/h i przełożeniu 1x1, wystarczyło kilka dni w górach.
Dziś kiedy pojechałem na wycieczkę do płaskiej Puszczy Zielonki, zauważyłem jak tutaj się lekko jeździ. To jest chyba normalne odczucie każdego, kto z płaszczyzny jedzie w góry i potem wraca na płaskie. Jak ja się cieszyłem, że mogę wrzucić 3 z przodu i 7 z tyłu i jechać ponad 20km/h po lesie :-))) No może jedynie górek troszkę brakowało, ale nasz las też ma w sobie coś pięknego i mnie ten widok na prawdę bardzo ucieszył.
Oczywiście jechałem w towarzystwie Ani.

leśne ździsie:

Puszcza Zielonka - ten zapach, szum, śpiew ptaków, piach, chłód i zwierzęta - pięknie!


Puszcza Zielonka


Wystarczyło wjechać nieco głębiej i już na przywitanie wychodzą zwierzęta - tutaj łania daniela.

Ps. przy okazji urlopu przeczytałem 2 książki. Paragraf 22 i Czarnobyl - spowiedź reportera. Obie to miazga! Tę drugą przeczytałem w 2 godziny. Polecam.

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
5.90 km 5.90 km teren
02:02 h 2.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:25.0
Rower:

Sudety Zachodnie. Z buta na Krzyżną Górę i Sokolik - dzień 6/6

Sobota, 20 lipca 2019 · dodano: 23.07.2019 | Komentarze 2

Ostatni dzień urlopu w Górach Sokolich poświęciliśmy na wyprawę pieszą na dwie urocze góry, tzw. "Cycuchy", czyli Krzyżną Górę (654 m n.p.m.) oraz Sokolik (642 m n.p.m.).
Wspinaczkę zaczęliśmy u podnóża Krzyżnej Góry, zahaczając o schronisko Szwajcarka, zbudowanej w stylu tyrolskim. Wędrówka prowadziła dobrze oznakowanymi szlakami, dość dużym nachyleniem, wśród lasów świerkowych, głazów i dostarczyła wielu pięknych widoków, zarówno po drodze, jak i na szczytach obu gór. Góry Sokole w Parku Krajobrazowym Rudawy Janowickie pozostaną w naszej pamięci, jako cudowny zakątek który wszystkim polecamy odwiedzić.

Tak wyglądała trasa na mapce:


Oto obszerna fotogaleria: TUTAJ
Kategoria Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
45.46 km 10.09 km teren
03:05 h 14.74 km/h:
Maks. pr.:65.05 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Zbiornik Sosnówka - dzień 5/6

Piątek, 19 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 4

Piąty dzień był ostatnim rowerowym dniem i mieliśmy ochotę na lekki odpoczynek od podjazdów, dlatego obraliśmy kurs w okolice Zbiornika Sosnówka. Tam rzeczywiście było nieco lżej do kręcenia, ale za to w Jeleniej górze spotkał nas rzęsisty deszcz i powrót do Bobrowa przez całą Jelenią Górę w kałużach sprawił nam delikatne utrudnienie - z lajtowego wypadu zrobiła się znów ciężka przeprawa. Góry nie dały nam chwili wytchnienia na rowerach :-)
Po drodze oprócz tytułowego Zbiornika Sosnówka widzieliśmy wiele pięknych widoków na Karkonosze.

trasa:

Oto kilka widoków:

pałac w Staniszowie


Sztuczne ruiny zamku Henryka w Sosnówce.


Zbiornik Sosnówka


Tama na Zbiorniku Sosnówka.


Zamek na Górze Chojnik.


Zamek Chojnik nieco bliżej.


Widoczne dawne schronisko nad Śnieżnymi Kotłami w Karkonoszach.


Widok na Karkonosze znad Podgórzyńskich Stawów.


Dworzec kolejowy w Jeleniej Górze.

Wpis Ani - TUTAJ


Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
52.36 km 11.34 km teren
04:11 h 12.52 km/h:
Maks. pr.:68.30 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Kolorowe Jeziorka - dzień 4/6

Czwartek, 18 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 2

Czwartego dnia udaliśmy się do Kolorowych Jeziorek. Są to 4 stawy u podnóża Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) Charakteryzują się barwą, wynikającą ze składu chemicznego podłoża na jakim się znajdują. Miejsce godne polecenia, choć na nas nie wywarło aż tak wielkiego wrażenia, w przeciwieństwie do morderczych podjazdów, które już taaaaaak :-S.  Zresztą byłem tak zmęczony po dojechaniu w to miejsce, że usiadłem na ławeczce, zjadłem pajdę chleba ze smalcem i nigdzie już mi się chodzić nie chciało - wysłałem Anię, żeby zdjęcie zrobiła ;-)

To była arcy-ciężka wyprawa. Tego dnia pokonać musieliśmy tak wiele podjazdów, że nogi z wysiłku zaczęły nam drżeć. Szczególnie w pamięci pozostanie nam podjazd Przełęczą Rędzińską, gdzie rowery musieliśmy pchać tak długo i mozolnie, że w pewnym momencie oboje zwątpiliśmy czy damy radę fizycznie tak dalej tyrać....Jakoś daliśmy radę. Na dowód tego przewyższenia niech będzie nasza średnia wycieczki oraz mój Vmax z górki, kiedy zjeżdżaliśmy z Przełęczy Rędzińskiej prawie 70km/h z palcami na hamulcach!!!

Dobra tam, oto zdjęcia:

Rudawy Janowickie


Widok z Przełęczy pod Średnicą


górskie lasy


Droga rowerowa z Wojkowa do Czarnowa.


Śnieżka


Jagody prosto z krzaczka.


Widok na Karkonosze z Przełęczy Pod Bobrzakiem.


Podjazdy nas wysuszały :-)


Kopalnia marmurów w okolicy Czarnowa.

Widok z Przełęczy Rędzińskiej.


Jama w skale na terenie Kolorowych Jeziorek.


Purpurowe Jezioro


Błękitne Jezioro


Widok na Krzyżną Górę z Trzcińska.

Wpis Ani - TUTAJ






Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
62.37 km 14.05 km teren
04:54 h 12.73 km/h:
Maks. pr.:53.40 km/h
Temperatura:22.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Park Krajobrazowy Doliny Bobru - dzień 3/6

Środa, 17 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 8

Park Krajobrazowy Doliny Bobru był naszym celem trzeciego dnia. Rzeka Bóbr wije się przepięknym terenem, w dolinie otoczonej zalesionymi wzniesieniami. Brzegiem wiedzie szlak rowerowy i można komfortowo przemierzać tę piękną krainę, podziwiając okoliczności przyrody oraz różnego rodzaju budowle hydrotechniczne jak np. elektrownie wodne, czy zapory. Zresztą co ja będę się rozpisywał  - powiem tylko, że Park Krajobrazowy Doliny Bobru powinien być obowiązkiem do odwiedzin, bo jest tam tak pięknie.

Oto trasa:

Oczywiście sam park krajobrazowy trzeba zobaczyć, ale po drodze było tak dużo innych atrakcji, że nie sposób tego wymienić i zdecydowanie polecam każdemu powtórzenie powyższej trasy i zobaczenie tego na własne oczy. Tymczasem parę zdjęć:

Mural na jednym z bloków w Jeleniej Górze, poświęcony pamięci Miedzianki.


Jelenia Góra


Wieża widokowa na Wzgórzu Krzywoustego w Jeleniej Górze.


Na wieży widokowej podziwiamy panoramę Jeleniej Góry oraz Karkonoszy.


Jelenia Góra


Most kolejowy nad Bobrem.


Malownicza droga rowerowa wzdłuż Bobru.


Park Krajobrazowy Doliny Bobru - widok na Bóbr ze schroniska Perła Zachodu.


Schronisko Perła Zachodu nad Bobrem


Park Krajobrazowy Doliny Bobru


Perła Zachodu


Wieża Rycerska w Siedlęcinie


Zapora i elektrownia wodna na Bobrze we Wrzeszczynie.


Jezioro Wrzeszczyńskie


Brukowany zjazd do Pokrzywnika.


Potężna zapora na Jeziorze Pilchowickim w Pilchowicach.


Zapora Pilchowicka


Jezioro Pilchowickie

Wpis Ani - TUTAJ




Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
51.28 km 13.93 km teren
04:07 h 12.46 km/h:
Maks. pr.:52.57 km/h
Temperatura:18.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Kowary, Karpacz - dzień 2/6

Wtorek, 16 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 7

Drugiego dnia pojechaliśmy nieco wyżej. Głównymi przystankami po drodze były Kowary i Karpacz. Jak zwykle dużo podjazdów, ale i zjazdów. Wiele pięknych widoków, górskich dróg rowerowych i przełęczy. Każdy kto był w Karpaczu, powie że to pięknie usytuowana miejscowość.  Zwiedziłem Karpacz na rowerze i z tej perspektywy podobało mi się bardziej, choć lekko nie było.

Trasa wycieczki:

W drodze do Kowar i Karpacza, kierowaliśmy się szlakami rowerowymi i po drodze cieszyliśmy oczy takimi widokami:

sudecka architektura


Wzgórza Karpnickie


wypas bydła


Widok na Śnieżkę z Krogulca.


Kowary


Widoki z drogi rowerowej Kowary - Karpacz.


Karpacz


Krucze Skały w Karpaczu


W centrum Karpacza jak zwykle gwarnie.


Śnieżka robi wrażenie. Widać ją zewsząd.


schronisko na szczycie Śnieżki


pałac w Mysłakowicach

Wpis Ani - TUTAJ

Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
36.73 km 10.84 km teren
02:57 h 12.45 km/h:
Maks. pr.:46.86 km/h
Temperatura:21.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Rudawy Janowickie - dzień 1/6

Poniedziałek, 15 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 5

Urlop na rowerze czas start. Tego roku postanowiliśmy eksplorować Sudety Zachodnie, a konkretnie okolice Jeleniej Góry. Na miejsce wypadowe wybraliśmy Bobrów u podnóża Gór Sokolich w Parku Krajobrazowym Rudawy Janowickie.
Oto mapka z trasy pierwszego, zapoznawczego dnia:

Każdego dnia wyruszaliśmy z duszą na ramieniu, obawiając się morderczych podjazdów, których w tych okolicach było bardzo dużo, a my Wielkopolanie - przyzwyczajeni do płaskiej rekreacji, przy każdym takim podjeździe dostawaliśmy ostro w kość. Jednak jakoś człapaliśmy się po tych górach, podziwiając przepiękne krajobrazy i wykręcając niebotyczne średnie podczas wycieczek - ok.12km/h :-)))

Jednak tereny, które zwiedziliśmy były tak urokliwe i niepowtarzalne, że cały nasz wysiłek włożony w ich pokonywanie złożył się na końcu w ogromną satysfakcję - satysfakcję, że byliśmy tam na rowerach.

Miejsce wypadowe mieliśmy tuż u bram okazałego pałacu w Bobrowie. W ogóle zdziwieni byliśmy faktem, że w tamtych okolicach, niemalże w każdej miejscowości znajdowały się jakieś pałace, zamki, czy ruiny. Bogaty historycznie obszar.

Pałac w Bobrowie

Jednym z celów było odwiedzenie Miedzianki. Miasta z tragiczną historią, które to przed kilkudziesięciu laty zostało zupełnie zmiecione przez ówczesne władze z powierzchni ziemi, a liczyło sobie kilkanaście tysięcy mieszkańców. Wszystko to, za sprawą rabunkowej eksploatacji rud uranu i innych metali pod powierzchnią miasteczka. Domy zaczęły się sypać, zawalać, a mieszkanie w tej okolicy okazało się śmiertelnym zagrożeniem. Dziś oprócz asfaltowej drogi, ruin starego browaru, kilku domów, kościoła i nowego browaru nie stoi tam nic. Mieszkańcy Miedzianki zostali przeniesieni do dzielnicy Zabobrze w Jeleniej Górze, gdzie na jednym z bloków, namalowany został piękny mural ku pamięci Miedzianki. Mural przedstawię we wpisie z wycieczki do Doliny Bobru.

Nowy browar w Miedziance.


Góry Ołowiane


Widok z Mniszkowa na Góry Sokole.


Miedzianka - Mniszków


Widok z Mniszkowa po długim podjeździe.


Skała Piec w Rudawskim Parku Krajobrazowym.


Na Piec można wejść. Widok z tej skały zapiera dech w piersi.


Skalny Most


Zamek w Karpnikach


Pałac w Łomnicy


Pałac w Wojanowie


Widok na Wojanów i Bobrów. Tutaj mieszkaliśmy.

Wpis Ani - TUTAJ




Kategoria 1-40 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
53.55 km 21.78 km teren
02:48 h 19.12 km/h:
Maks. pr.:33.11 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

praca + Piotras

Czwartek, 11 lipca 2019 · dodano: 11.07.2019 | Komentarze 3

Dojazd do pracy komfortowy, mimo że na termometrze ledwo 12*C, a na rękach pojawiła się gęsia skórka.
Na powrocie za to 25*C i umówiony byłem na przejażdżkę z Piotrasem. Dojazd w umówione miejsce przebiegał drogami polnymi jakieś 15km, a potem już wspólne kręcenie po terenowych ścieżkach i miła pogaducha. Piotras trzyma wysoką formę i dziś oglądałem mu plecy na zjazdach i podjazdach. Fajnie było znów się spotkać, choć na krótko.

kilka ciekawych ździsiów:

Spotkana o poranku Skoda serii 182 w Pobiedziskach.


Takie widoki z okna w pracy.


Złote łany w Katarzynkach (gmina Swarzędz). Żniwa tuż tuż.


Jakiś pożar na horyzoncie w gminie Pobiedziska.


Piękny widok i zapach w Gwiazdowie (gmina Kostrzyn).


Kategoria 40-100 km, dpd


  • ← Starsze wpisy