• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:262.62 km (w terenie 63.00 km; 23.99%)
Czas w ruchu:13:36
Średnia prędkość:19.31 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:29.18 km i 1h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.00 km 2.00 km teren
02:10 h 23.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:2.0
Rower:Felt Q720

Pożegnanie roku 2011

Sobota, 31 grudnia 2011 · dodano: 31.12.2011 | Komentarze 14

A jednak udało się w tym roku wybrać na wycieczkę pożegnalną! Choć nie obyło się bez drobnych przeszkód, np. miałem jechać GT, ale w domu przy pompowaniu uszkodziłem wentyl :-( i musiałem wziąć Felta na chrzest. Potem jeszcze nawalił mi licznik i połowę trasy jechałem bez danych elektronicznych, a dla mnie to tak jak bez ręki bym jechał :-(
Na szczęście jest Bikemap i prawdopodobną długość trasy obliczyłem siedząc przed monitorem.
Nie spotkałem po drodze żadnego bikera, tylko kilka starszych pań naginających na swoich skrzypiących damkach.

2 słowa na temat mojego nowego napędu SLX - TO PŁYNIE!!! :-)))
Rower idzie jak żyleta i jest pięknie.

Pogoda była straszna tzn. mocna mżawka, zachmurzone niebo, 2*C zmroziły mi palce stóp, ale nie było tragedii, gdyż wiatr był bardzo słaby, a to on właśnie najbardziej daje nam rowerzystom w kość.

No i na koniec muszę powiedzieć, że zaliczam ten rok do najbardziej rowerowego w moim życiu i postaram się, aby ten nowy nie był gorszy :-) Było WYPAS! A wszystkim rowerzystom, znanym mi i nieznanym z bikestats i nie, życzę WSZYSTKIEGO ROWEROWEGO na 2012 rok!!!

Oto trasa: Wierzonka - Karłowice - Tuczno - Stęszewko - Wronczyn - Krześlice - Pomarzanki - Łagiewniki - Podarzewo - Latalice - Węglewo - Główna - Pobiedziska - Promno - Promienko - Biskupice - Jerzykowo - Kowalskie- Karłowice - Wierzonka.

Zdjęcia:

Tuczno - droga do Puszczy Zielonka © grigor86


Samotny jeździec w polu © grigor86


nieczynna gorzelnia we Wronczynie © grigor86


Wieś Krześlice © grigor86


budynek gospodarstwa w Krześlicach © grigor86


Krześlice i najsłynniejsza budowla wsi - pałac © grigor86


droga gruntowa z Łagiewnik do Podarzewa © grigor86


Rolnicy jeszcze nie myślą o Sylwestrze... © grigor86


Podarzewo - droga do Latalic © grigor86


komuś się tu chyba popier......o! © grigor86


Szkoła Podstawowa w Węglewie po remoncie. © grigor86


dwie fajne maszyny na stacji w Biskupicach © grigor86


Na koniec wycieczki zaczęlo się troszkę przejaśniać w oddali © grigor86
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
16.00 km 16.00 km teren
01:00 h 16.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:8.0
Rower:

Nad Jezioro Kowalskie

Środa, 28 grudnia 2011 · dodano: 28.12.2011 | Komentarze 9

Krótki wypad na mega extreme.......full rowerze nad Jezioro Kowalskie. Bardzo dziś szaro i ponuro, ale i tak fajnie jest troszkę świeżego powietrza zaczerpnąć.
Rower nieźle bujał z góry do dołu, nic nie hamował i kierownica się poluzowała, ale powolutku daje radę.

Dystans i czas na oko, bo mega full licznika nie posiada (przecież to rasowa maszyna jest) :-)

Oto zdjęcia:

To nie Everglades - to Wierzonka :-) © grigor86


Błotnista droga z Wierzonki do Barcinka. © grigor86


Jezioro Kowalskie - zalew © grigor86


Coraz mniej wody w zalewie © grigor86


mega exreme full na tle Jeziora Kowalskiego © grigor86


Widok na Jezioro Kowalskie ze skarpy w Jerzykowie © grigor86


Bardzo szybko się ciemno zrobiło, ale pocieszające jest to że z każdym dniem minut przybywa :-)
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
5.00 km 4.00 km teren
00:21 h 14.29 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
Rower:

ful haj defynyszon

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 27.12.2011 | Komentarze 8

Na dworze ciemno i brudno, a mnie naszła ochota na rower. Problem w tym, że nie chciałem brudzić żadnego ze znanych Wam moich rowerów. Pomyślałem chwilkę, że w moim posiadaniu jest również mega - wypas - full - high - 3d - extra - power - rower o taki oto :-)
mega - full - wypas - extra.............. © grigor86

Niezły co? ;-) 5km mi starczyło :-)
Ale najważniejsze, że choć kilka km się przejechać udało.
Po drodze widziałem jeszcze 4-kołową wersję tego fulla ;-)
terenówka już nie nówka :-) © grigor86


Może uda się w tygodniu wybrać na dłuższą wycieczkę kończącą sezon 2011, w przeciwnym razie ta będzie ostatnia :-S
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:

Napęd na sezon 2012 - .....

Piątek, 23 grudnia 2011 · dodano: 23.12.2011 | Komentarze 23

No wreszcie się doczekałem! Mam nowy napęd na następny sezon :-) Teraz już wiecie dlaczego tak mało jeździłem w listopadzie na Felcie. Trzeba było nieźle szarpnąć w pracy, aby móc cieszyć się nowymi częściami.
Z początku chciałem zrobić wszystko w DEORE, ale wyszło jak wyszło, z czego jestem bardzo zadowolony :-) Mam nadzieję że SLX posłuży mi równie długo i bezawaryjnie, co poprzedni napęd od SRAM'a, na którym przejechałem równe 11000 km.

Ja Święta już mam wesołe :-) i życzę Wam drodzy koledzy i koleżanki z bikestats równie udanych, wesołych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia i rowerowych prezentów pod choinkę ;-)

A oto i mój napęd:

MECHANIZM KORBOWY SHIMANO SLX FC-M660 44-32-22 hollowtech II 175cm © grigor86


KASETA SHIMANO SLX CS-HG80 11-32 9rzędowa © grigor86


Łańcuch Shimano XTR Dura-Ace CN-7701 © grigor86


kaseta slx, łańcuch xtr, spinka sram © grigor86


napęd tylny © grigor86


Dane wyjazdu:
22.23 km 22.00 km teren
01:30 h 14.82 km/h:
Maks. pr.:24.00 km/h
Temperatura:0.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Puszcza Zielonka - pożegnanie jesieni i pierwszy śnieg.

Środa, 21 grudnia 2011 · dodano: 21.12.2011 | Komentarze 15

No i stało się! Pora przywitać zimę, o czym przypomniał sypiący z nieba śnieg. Wszystko się zabieliło i nawet widok ten trochę mnie ucieszył :-)
Puszcza Zielonka wygląda pięknie w białej szacie.Świeży puch głaskał GT w koła. Jeździło mi się wyśmienicie, dookoła tylko las, Grigor i sporadycznie przebiegające między drzewami daniele...cisza, spokój, relaks...
Nie szalałem zbyt mocno ze względu na możliwość glebowania. W takich warunkach trzeba zachować ostrożność przy każdym depnięciu, aby nie poobijać sobie kalafy :-)

Jutro najkrótszy dzień w roku - przesilenie zimowe, więc powoli będziemy zbliżać się do wiosny :-))) ale nie powiem, abym bardzo tęsknił jak do tej pory za wiosenką, najpierw trzeba nacieszyć się zimą, tak jak nacieszyłem się tegoroczną jesienią, która była niesamowicie zajebista pod każdym względem!

A tak oto wyglądał dziś las:

śmigając leśnymi ścieżkami © grigor86


ośnieżony las sosnowy © grigor86


Mrowisko otulone śnieżnym puchem. © grigor86


ptasi blok mieszkalny © grigor86


świerk pospolity - może taką choinkę na święta? © grigor86


wysokie świerki przy drodze leśnej © grigor86


GT przy większym leśnym skrzyżowaniu dróg w Puszczy Zielonka © grigor86


Rezerwat Przyrody Jezioro Czarne © grigor86


Jezioro Czarne skute lodem © grigor86


kolorowy ptaszek stukający w korę drzewa to prawdopodobnie zimorodek. © grigor86


To na tyle dziś - pozdrówka dla wszystkich bikerów i trzymajcie się ciepło :-)
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
21.46 km 8.50 km teren
01:12 h 17.88 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:4.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Okoliczne tereny

Poniedziałek, 19 grudnia 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 10

Zaraz jak tylko otworzyłem oczy, czyli ok. 14, bo nocce, zjadłem i wsiadłem na lawinę i przejechałem się po okolicy.
Pogoda podobna jak wczoraj, z tym że mniej troszkę wiało.
Szybko robi się ciemno, dlatego wracałem już o zmierzchu. Pokręciłem się troszkę po terenie: trochę lasu, jeziorka i asfaltu - było miło.

Jeden facet na podwórku uchował pięknego daniela, którego nawet mogłem pogłaskać :-)
oswojony łania daniela © grigor86


Słońce znalazło lukę w chmurach © grigor86


Polne drogi nieopodal Dębogóry © grigor86


Pejzaż nieba © grigor86


GT po raz kolejny :-) © grigor86


Jezioro Kowalskie wieczorem - węższa część © grigor86


Pejzaż nad Jeziorem Kowalskim © grigor86
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
40.16 km 7.00 km teren
02:03 h 19.59 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:3.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Wietrznie i szaro, ale przyjemnie.

Niedziela, 18 grudnia 2011 · dodano: 18.12.2011 | Komentarze 9

Miałem taki głód jazdy rowerem, że jak tylko rano wstałem to od razu wiedziałem, że się gdzieś rypnę. Ostatnimi czasy często padał deszcz i uniemożliwiał wybranie się na jakąś wycieczkę.
Dziś co prawda ciemne chmury wisiały bardzo nisko i nie wróżyły najlepszej aury, ale póki nie padało to wykorzystałem czas. Czasem to nawet Słońce się przebłyskiwało :-) Drogę miałem 50:50 z wiatrem i pod wiatr, z tym minusem że pod wiatr miałem z powrotem, dlatego musiałem nieco zmienić trasę i wybrałem przejazd przez Park Krajobrazowy Promno, ponieważ w lesie nie wiało.
Nie byłem sam na trasie, bo minąłem się z 2 bikerami. Ogólnie było całkiem przyjemnie, gdyby nie ten potężny i mroźny wiatr.
GT dziś dostał w kość po ubłoconych, leśnych drogach dlatego po przyjeździe dostał prysznic ludwikiem :-) tak żeby Wojtas nie buczał :-) gdyż jak zauważyliście jeżdżę teraz jego lawiną, ponieważ mój Felt jest w Cykloturze dopieszczany nowymi częściami na sezon 2012...z czego się mega cieszę i nie mogę się doczekać - ale o tym będzie później.

Oto trasa: Wierzonka - Karłowice - Tuczno - Stęszewko - Wronczyn - Złotniczki - Pobiedziska - Promno - Park Krajobrazowy Promno - Promno Stacja - Gorzkie Pole - Jerzykowo - Kowalskie - Karłowice - Wierzonka.

Zdjęcia z dzisiejszej eskapady:

Stęszewko - coraz mniej lasu © grigor86


Przystanek nad Jeziorem Jerzyńskim w Złotniczkach. © grigor86


Złotniczki - mała wieś przy brzegu Jeziora Jerzyńskiego. © grigor86


GT Avalanche 3.0 na tle Jeziora Jerzyńskiego. © grigor86


super graf w Pobiedziskach © grigor86


Biedakowi nie udało się przebiec drogi :-((( © grigor86


Pozyskiwanie żywicy w Parku Krajobrazowym Promno. © grigor86


Jeden z niewielu widzianych bikerów w Parku Krajobrazowym Promno © grigor86


W lesie robi się bajoro na drogach. © grigor86


Jezioro Dębiniec © grigor86


Strzeż się pociągu :-) © grigor86


Pociąg towarowy © grigor86


Nad Jeziorem Kowalskim dopadła mnie mega szarość. © grigor86


GT lśni się jak psu jajca :-) © grigor86
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
43.52 km 1.00 km teren
01:54 h 22.91 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:-1.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Skleroza nie boli...

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 7

No właśnie - niby skleroza nie boli, a moim przypadku to nawet pomaga :-) Ale od początku to było tak: Z rana pojechałem do siory do Poznania na Piątkowo w ramach odwiedzin i zabrałem się z tatą jego samochodem. Pogadaliśmy, pośmialiśmy, haha hihi hejże hola :-) no i przyszedł czas zwijania się na kwadrat, więc zawinęliśmy manele i sio na chatę! Po zajechaniu do domu zorientowałem się, że zostawiłem klucze od mojego auta u siostrzyczki w domu!!! W sumie to nie wiem po co je tam zabrałem, skoro nie jechałem swoim autem!? Ale fakt jest taki, że zostawiłem je tam, a jutro do roboty trzeba jechać. Nie pozostało mi nic innego jak wsiąść na rower i pomknąć po towar na 2-óch kółkach :-) Czyli jak widać skleroza ma jednak kilka dobrych stron. Przejechałem się rowerkiem, dotleniłem mózg, zjadłem pyszną kolację u siorki ;-)
Jechałem dość szybko, temperatura była niska bo kałuże zamarzały, Księżyc świecił w pełni i oświetlał mi drogę przez las. Klucze mam już w kieszeni i jest git :-)

żeby nie było, to:

GT poraz kolejny spisał się na medal © grigor86


Poznań ul. Lechicka © grigor86


Ul. Lechicka po drugiej stronie © grigor86
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.02 km 2.00 km teren
02:06 h 19.06 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:0.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Poznań nocą - rozświetlone niebo.

Sobota, 10 grudnia 2011 · dodano: 10.12.2011 | Komentarze 12

Dzisiejszego dnia w sumie nigdzie jechać nie miałem, ponieważ leczę jeszcze zmiażdżony palec prawej nogi i tak mnie jeszcze trochę boli. Ale jak to bywa u Grigora - za dużo naoglądałem się dziś wpisów na bs :-) i ok.17 pojechałem przejechać się do pobliskich Koziegłów zobaczyć panoramę Poznania w nocy i z oddali, ponieważ mam tam fajną miejscówkę. Tak mi się spodobało to rozświetlone miasto, że postanowiłem pojechać jeszcze kilka km. do Poznania. W Poznaniu okazało się, że natrafiłem właśnie na imprezę przy Warcie, w której puszczane były tysiące lampionów na cześć Solidarności. Wyglądało to fenomenalnie, kiedy nad głową fruwało mnóstwo tych wynalazków - niezły klimacik się zrobił. Odwiedziłem jeszcze Stary Rynek, bo chciałem choinkę zobaczyć :-)
Potem już wróciłem do domu niezłym tempem, gdyż wiatr miałem w plery.

A tak spostrzegały dziś Poznań grigorowe oczy:

Poznańskie wieżowce © grigor86


Poznań Winogrady © grigor86


Katedra w ciemnościach © grigor86


Poznań Piątkowo - wieże SLR RTV © grigor86


Oczyszczalnia ścieków w Koziegłowach, a na drugim planie poznańskie Winogrady © grigor86


Kłódki miłości na moście Jordana © grigor86


Katedra na Ostrowie Tumskim © grigor86


Lodowe rzeźby na Starym Rynku © grigor86


Poznań - Ratusz © grigor86


poznańska choinka © grigor86


Wypuszczanie lampionów nad Wartą © grigor86


Setki lampionów nad moją głową © grigor86


no i GT na koniec :-) © grigor86
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
24.23 km 0.50 km teren
01:20 h 18.17 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:4.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Dziewicza Góra nocą.

Poniedziałek, 5 grudnia 2011 · dodano: 05.12.2011 | Komentarze 19

Słońce już zaszło, a Grigor otworzył oczy po drzemce... no cóż, może by się tak rypnąć gdzieś - pomyślał. Po paru chwilach jechał już na rowerze w stronę Dziewiczej Góry 143 m n.p.m. Drogę wybrał całą asfaltem, żeby nie upaprać Wojtasa GT. Dotarłszy pod wzniesienie, podjechał kombinacją 1x1 na szczyt robiąc tam kilka fotek i wdrapał się na drzewo w celu zachwycania się widokiem rozświetlonego Poznania. Z powrotem miał z wiatrem :-)

Lawina na szczycie Dziewiczej Góry. © grigor86


Wieża obserwacyjna na szczycie Dziewiczej Góry. © grigor86
Kategoria 1-40 km