• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2019

Dystans całkowity:720.12 km (w terenie 282.00 km; 39.16%)
Czas w ruchu:40:15
Średnia prędkość:17.89 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:42.36 km i 2h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.23 km 45.00 km teren
03:58 h 15.18 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:5.5
Rower:Felt Q26

Sylwester w lesie - pożegnanie 2019 w PK Puszcza Zielonka.

Wtorek, 31 grudnia 2019 · dodano: 31.12.2019 | Komentarze 5

Ostatni dzień roku 2019 spędziłem od rana do wieczora w siodełku z tatą i Anią. Taką już mam tradycję, że od 10 lat w Sylwestra wsiadam na rower i czczę to wspaniałymi wycieczkami w równie wspaniałym towarzystwie.
Za cel obrana została Puszcza Zielonka. Drogi w lesie są suche i jeździło się wyśmienicie, do tego przyjemne 5*C i dobre samopoczucie i udana sylwestrowa wyrypa obrodziła w terenowe kilometry.
Bardzo cieszy mnie fakt, że tegorocznego, rowerowego Sylwestra mogłem spędzić z tatą. Cieszy mnie stan Jego zdrowia i oprócz wspólnej jazdy, były też miłe rozmowy, zdjęcia, życzenia i toast.
trasa:
Jako, że czasu mieliśmy pod dostatkiem, a pogoda sprzyjała, to wbiliśmy się czym prędzej w głąb lasu, aby m.in. schronić się przed silnym wiatrem i nacieszyć oczy otaczającą nas przyrodą.
Tak to wyglądało:

Jezioro Jerzyńskie


mrowisko


młody oset


Leśny strumień niosący osady butwiejącej ściółki leśnej przybrał pomarańczową barwę.


Jezioro Wronczyńskie Duże - po fali widać, że wiatr był dziś silny.


Zniekształcony dąb.


Tą drogą jeszcze nigdy nie jechałem.


Rezerwat Klasztorne Modrzewie - stoimy u nasady potężnego, ponad 40 metrowego modrzewia europejskiego.


Rezerwat Klasztorne Modrzewie - drzewa robią wrażenie.


Przyroda w wersji mini w Rezerwacie Klasztorne Modrzewie.


Rezerwat Klasztorne Modrzewie - polecam każdemu odwiedziny tego miejsca.


Jedna z dróg w PK Puszcza Zielonka.


Stary dom w Dzwonowie.


Jezioro Dzwonowskie


Nad Jeziorem Dzwonowskim spokój.


Taki wehikuł w Zielonce.


Fragment Arboretum w Zielonce.


Ciekawe kto tam w oddali sobie jedzie rowerkiem przez Trakt Bednarski...? Ania :-)))))


A to moja dzisiejsza ekipa w komplecie.


Jezioro Tuczno


W świątecznej ramce na Rynku w Pobiedziskach Ania & Grigori :-)

Podsumowanie:
Ten rok był dla mnie udany rowerowo. Kręciłem w wielu ciekawych miejscach w Polsce i choć dystans całkowity nie powala, bo to lekko ponad 7 tysięcy, to ja i tak jestem bardzo zadowolony. Podziękowania należą się tu mojej Ani, która jest moją wielką motywatorką. Obyło się też bez żadnych kontuzji i chorób, więc nie mogę narzekać. Do przooooooduuuu! Jazdaaaa!
Życzyłbym sobie, aby rok 2020 był taki sam jak ten mijający, a wszystkim moim znajomym z bikestats życzę wiele udanych wycieczek, treningów, wyjazdów na rowerze i oczywiście wiele zdrowia.


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
57.01 km 40.00 km teren
03:35 h 15.91 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:1.0
Rower:Felt Q26

Puszcza Zielonka

Niedziela, 29 grudnia 2019 · dodano: 29.12.2019 | Komentarze 13

Wycieczka z Anią i tatą po Parku Krajobrazowym Puszcza Zielonka, a właściwie po jej południowym fyrtlu, czyli tam gdzie nas dawno nie było (mapka poniżej). Przy okazji odkryłem nową miejscówkę w okolicy wsi Owińska. Miejscówką tą jest kilka stawów hodowlanych w lesie, na niebieskim szlaku. Niby nic nadzwyczajnego, ale mnie to odkrycie cieszyło, ponieważ to było właśnie "odkrycie".
Poza tym standardowa jazda po leśnych terenach w coraz to bardziej marznącym towarzystwie. W szczególności Ania, która prawie odmroziła sobie palce stóp. Dobrze, że w połowie trasy mijaliśmy mój dom rodzinny, bo ciepły pit-stop był konieczny dla mojej zmarźlaczki.
Sporo jazdy w terenie, super pogoda (jak dla mnie), ciekawe widoki, ponad 5 dyszek złożyły się na miły dzionek w siodełku. Szkoda tylko, że moi towarzysze tak pomarzli :-(

trasa:

ździsie:

Stawy hodowlane w Owińskach


PK Puszcza Zielonka - strumyk płynie z wolna.


Golf Club Trzaskowo


PK Puszcza Zielonka - runo.


PK Puszcza Zielonka - na rozstaju dróg w Ludwikowie.


PK Puszcza Zielonka - droga leśna.


Hodowla alpak w Mielnie.


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
30.43 km 19.00 km teren
01:46 h 17.22 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:5.5
Rower:Felt Q26

dookoła Jeziora Kowalskiego

Poniedziałek, 23 grudnia 2019 · dodano: 23.12.2019 | Komentarze 5

Podczas wczorajszej wycieczki do moich uszu dochodziły niepokojące dźwięki z piast kół mojego roweru. Nasmarowanie łożysk i umycie roweru poszło w miarę sprawnie i dziś mogłem cieszyć się jazdą pięknie odpicowanym rowerkiem. Do czasu, kiedy nie wjechałem w to:

Niech to będzie szczęśliwa wróżba :-)

O mało się nie porzygałem, kiedy patykiem skrobałem jeszcze świeże gówno, które nie było psim!
Nie będę dalej pisał o tym śmierdzącym incydencie, bo jest wiele ciekawszych rzeczy do pokazania z tej wycieczki.
Celem było objechanie Jeziora Kowalskiego. Co też uczyniłem. Pogoda dziś taka listopadowa, ale przyjemność z jazdy była dziś zaskakująco wielka.

taka trasa:
A widoki następujące:

Milusi


Jezioro Kowalskie - widok z Jerzykowa


Singiel nad Jeziorem Kowalskim jest znów przejezdny.


Czasami tylko drobne przeszkody czyhały po drodze.


Zapora nad J. Kowalskim w Barcinku.


Gdzieniegdzie było błotko. Tutaj droga z Barcinka do Karłowic.


Porosty z bliższej perspektywy wyglądają kosmicznie.


Słupy elektryczne między Karłowicami, a Wierzonką.


Pola w okolicy wsi Karłowice. Widok na Jez. Kowalskie z prawej i wzniesienie terenu w Kowalskim z lewej.


Jezioro Kowalskie w Jerzykowie.


Rzeka Główna i kładka przez którą przechodziłem.


Rzeka Główna


Rzeka Główna




Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
40.59 km 15.00 km teren
02:24 h 16.91 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:4.5
Rower:Felt Q26

Rybitwy i odrobinka lasu.

Niedziela, 22 grudnia 2019 · dodano: 22.12.2019 | Komentarze 7

Towarzyszyłem dziś Ani w dobiciu do 5 tysięcy km. w tym roku. Podjechaliśmy do wsi Rybitwy nad Jezioro Lednickie i pokręciliśmy ogólnie po dwóch gminach: Pobiedziska i Łubowo.
Szaruga dziś typowo jesienna, choć jak wiadomo nastała zima. Wszędzie wisiała dość gęsta mgła i widoki były dziś takie sobie. Mnie jeszcze na koniec zachciało się odrobiny lasu, więc już solo (Ania skręciła do domu) podjechałem do Parku Krajobrazowego Promno i zrobiłem sobie taki lajtowy przejazd wśród ładnych okoliczności przyrody.

ździsie:

Sarny na polu w Podarzewie (gm.Pobiedziska)


Jezioro Lednickie - widok z plaży w Rybitwach (gm.Łubowo)


W dzisiejszej mgle, woda zlewała się z niebem na Jez. Lednickim.


Park Krajobrazowy Promno


Park Krajobrazowy Promno


Park Krajobrazowy Promno - łąka


Ścieżka z Kaczyny do Pobiedzisk.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
49.91 km 6.00 km teren
02:48 h 17.82 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:5.5
Rower:Felt Q26

Wiertnia gazu w Pławcach

Sobota, 21 grudnia 2019 · dodano: 21.12.2019 | Komentarze 6

Jakiś czas temu przejeżdżając w okolicy wsi Pławce w gminie Środa Wlkp., moją uwagę przykuł widok pewnej wysokiej konstrukcji, postawionej na polu i mocno oświetlonej reflektorami. Nocą robiło to niemałe wrażenie. Potem dowiedziałem się, iż jest to niedawno oddana wiertnia przez PGNiG w celu wydobycia w tym miejscu gazu ziemnego. Rzecz niecodzienna, a i widok również, dlatego dziś wraz z Anią postanowiliśmy przyjrzeć się temu nieco bliżej.

taka trasa:

ździsie z trasy:

Pałac w Czerlejnie


Droga z Czerlejna do Mikuszyna.


Pałac we wsi Węgierskie.


Drogowskaz do wiertni.


Wiertnia w Pławcach z oddali. A widzisz na tym zdjęciu stadko saren?


Konstrukcja robi wrażenie.


Ciekawe na jakiej zasadzie wydobywa się gaz przy pomocy takiej wiertni?


Wiertnia na moje oko może mieć z 60 - 70 metrów wysokości.


Na koniec, kiedy zrobiło się ciemno i zimno, wyjęliśmy termosy z gorącą herbatą.

Cel wycieczki niecodzienny, ale za to interesujący.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
41.49 km 20.00 km teren
02:14 h 18.58 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:11.0
Rower:Felt Q26

Dookoła Jez. Lednickiego. Wycieczka krajobrazowa.

Piątek, 20 grudnia 2019 · dodano: 20.12.2019 | Komentarze 7

No!!! Wreszcie doczekałem się wolnego od pracy, dlatego dziś postanowiłem uczcić to na rowerze. Poza tym pogoda była dzisiaj wiosenna i niewykorzystanie tego, byłoby po prostu zwykłym marnotrawstwem czasu.
Plan wycieczki zrodził mi się w głowie spontanicznie, bo początkowo miała być okolica Pobiedzisk, ale jak to czasem bywa apetyt na kilometry rośnie z każdym pokonanym metrem, co dziś mnie właśnie dopadło. Cztery dyszki po fajnych terenach wokół Jeziora Lednickiego w Lednickim Parku Krajobrazowym sprawiły mi wielką przyjemność. Żeby za wiele nie gadać, robiłem dziś dużo zdjęć, dlatego już nie zanudzam ino wstawiam galerię, bo wiem jak to jest - na blogu rowerowym o stokroć lepiej coś zobaczyć, niż czytać o tym cztery strony ;-)

ale najpierw trasa:

ździsie:
Dla znawców tematu - ornitologów. Czyżby pustułka?

Widok z Borówka na okolicę Pobiedzisk.

Tereny w kierunku Imielna.

Polska Wieś, a w tle 57 metrowa wieża technologiczna Baumit w Pobiedziskach.

Widok z Borówka na Pobiedziska.

Elf na przejeździe w Kocanowie.

Domowy potomek lwa w ciemnym ubarwieniu grasuje po łące w Lednogórze.


Jezioro Lednickie - widok z plaży w Lednogórze.


Wiatrak Koźlak w Wlkp. Muzeum Etnograficznym w Dziekanowicach widziany z Lednogóry.


Fragment Wlkp. Muzeum Entograficznego w Dziekanowicach. Przeprawa promowa na Ostrów Lednicki - o tej porze chyba nieczynna.


Działalność kormoranów zwyczajnych. Białe drzewa to skutek oddawania przez te ptaki odchodów w tym miejscu - zazwyczaj drzewa od stężenia kwasu obumierają.


Jezioro Lednickie. W oddali widać słynną Bramę Rybę w Imiołkach na Polach Lednickich.


Owoce dzikiej róży w Skrzetuszewie.


Wzgórze Skrzetuszewskie to najwyższe wzniesienie terenu w Lednickim Parku Krajobrazowym 121 m n.p.m.


Jedna z kilku wysp na Jeziorze Lednickim. Zdjęcie zrobione z prywatnej plaży w Skrzetuszewie.


Jezioro Lednickie


Widok na wieś Imiołki po drugiej stronie Jeziora Ledniciego. W tym miejscu, latem 97' przebywałem na koloni - pomyśleć, że to prawie 23 lata temu ;-)


Stokrotki w grudniu.


Coś wielkiego przelatywało nad głową. Spód kadłuba wymalowany był nazwą emirates.


Zachód słońca w nieco mrocznym klimacie.

Ciekawe jak będzie wyglądał weekend przedświąteczny...Do następnego.


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
42.67 km 9.00 km teren
02:15 h 18.96 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:6.0
Rower:Felt Q26

praca

Poniedziałek, 16 grudnia 2019 · dodano: 16.12.2019 | Komentarze 2

Jakoś tak za ciepło dla mnie jak na grudzień, ale narzekać nie będę. Rano sucho, a pod wieczór mokro, ale jechało się całkiem miło w obydwie strony.
Na powrocie cyknąłem fotkę Pobiedzisk, tak dla urozmaicenia, żeby pustki na blogu nie było.

Ul.Kazimierza Odnowiciela w Pobiedziskach w świątecznej odsłonie.


Widok na pobiedziską Farę z ulicy Kazimierza Odnowiciela.
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
20.51 km 16.00 km teren
01:19 h 15.58 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:4.5
Rower:Felt Q26

PK Promno w deszczu

Niedziela, 15 grudnia 2019 · dodano: 15.12.2019 | Komentarze 4

Ten weekend nie rozpieszcza rowerzystów. Wczoraj akurat z przyczyn zakupowych mieliśmy z Anią rower z głowy, a dziś kiedy wydawałoby się, że czasu wolnego mamy wiele, to padał deszcz. Jednak chęć pokręcenia korbą zwyciężyła i mimo zapowiadanych deszczów wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy do okolicznego Parku Krajobrazowego Promno.

No i oczywiście po krótkim czasie, kiedy już zaczynaliśmy się wkręcać, zaczął kropić życiodajny deszczyk. PK Promno leży tuż obok Pobiedzisk, dlatego postanowiłem nie zabierać kurtki przeciwdeszczowej (Ania zabrała) i po godzinie w lekko siąpiącym kapuśniaku mieliśmy oboje dosyć. Wróciliśmy do domu, wykręcając niebotyczny dystans 20 kilometrów :-)

Mimo niedogodnych warunków, my i tak mieliśmy satysfakcję że w ogóle wyszliśmy pokręcić. Ale ja, jako wprawiony rowerzysta powiem szczerze, że jazda w deszczu to jest dla mnie najgorsza jazda jaka tylko może istnieć i nie cierpię tego.

ździsie z Parku Krajobrazowego Promno:

Jezioro Dębiniec


Po brzegu Jeziora Dębiniec chodzi się jak po gąbce, ponieważ gleba to pływający torf.


Jezioro Brzostek w PK Promno.


Jezioro Drążynek


Termos z gorącym napojem, to wspaniała sprawa zimą.


Ania robi sobie inhalację płynem z termosu :-)

Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
42.31 km 20.00 km teren
02:16 h 18.67 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:0.0
Rower:Felt Q26

praca + pierwszy śnieg

Czwartek, 12 grudnia 2019 · dodano: 12.12.2019 | Komentarze 4

Po robocie wystawiam głowę na zewnątrz, a tu pięknie śnieżek prószy. Lubię to :-)
A tak poza tym, to pykło mi w tym roku 7 tysięcy km. Nie jest to może za wiele, ale jak dla mnie jest optymalnie.

Wieczorny kosmos - pierwszy śnieg.


poranny las w Kobylnicy
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
43.34 km 20.00 km teren
02:17 h 18.98 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:-1.0
Rower:Felt Q26

praca + sarna

Środa, 11 grudnia 2019 · dodano: 11.12.2019 | Komentarze 8

Przymroziło nieco w nocy i miałem z rana jazdę figurową na szronie. Powiem, że taką pogodę jak dziś, mógłbym mieć całą zimę - było idealnie tzn. -1*C, sucho, słonecznie i słaby wiatr. Do tego sarenki na polu i herbata w termosie. Ale żeby sobie nikt nie pomyślał, że ja taką idyllę miałem, to przypomnę cel tego wyjazdu: "DO ROBOTY".

ździsie:

sarna w zimowej szacie


okolice Uzarzewa


stara DK 5 w Bugaju


szron na ścieżce przez aeroklub poznański w Ligowcu
Kategoria 40-100 km, dpd


  • ← Starsze wpisy