• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2020

Dystans całkowity:589.54 km (w terenie 294.25 km; 49.91%)
Czas w ruchu:32:53
Średnia prędkość:17.93 km/h
Maksymalna prędkość:48.96 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:49.13 km i 2h 44m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
70.54 km 49.56 km teren
03:54 h 18.09 km/h:
Maks. pr.:45.44 km/h
Temperatura:17.0
Rower:Felt Q720

w teren z Robertem

Środa, 20 maja 2020 · dodano: 20.05.2020 | Komentarze 9

Popołudniowa ustawka z Robertem. Cel - Puszcza Zielonka. Ale zanim dojechaliśmy do celu, po drodze było mnóstwo jazdy w terenie, co nam obydwu bardzo pasowało. Wyszło niezłe koło i fajny dystans, z czego większość po drogach nieutwardzonych. Takie wypady lubię, bo w przyjemnej okolicy i świetnym towarzystwie. Dzięki Robert za towarzycho i do następnego.

trasa:
ździsie:

Robert


Obora w Uzarzewie Święcinku (gm.Swarzędz).


Jezioro Miejskie w Okońcu (gm.Murowana Goślina).


woda nawet ciepła


zaskroniec


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
56.10 km 45.08 km teren
03:00 h 18.70 km/h:
Maks. pr.:40.76 km/h
Temperatura:17.0
Rower:Felt Q720

w teren

Niedziela, 17 maja 2020 · dodano: 17.05.2020 | Komentarze 9

Na spotkanie rowerowe z kolegami do lasu. Zebrało nas się czterech i zrobiliśmy wspólnie kilkanaście kilometrów po Puszczy Zielonce, która jest idealnym miejscem do jazdy w terenie, jednak dziś mieliśmy nieco utrudnione zadanie, ponieważ rano nad lasem latały samoloty zrzucające nad całym kompleksem jakieś chemikalia na owady. Z tego względu wszędzie wjechać się nie dało, ze względu na zagrożenie dla zdrowia.
Czas miałem dziś jednak ograniczony i musiałem odłączyć się od grupy, celem powrotu do domu. W drodze powrotnej towarzyszyła mi Ania, która dziś miała większe szczęście do obserwacji dzikiej zwierzyny niż ja. Mnie udało się upolować zająca i zaskrońca, a Ani - ZOBACZ.

Jak się jedzie w grupie, to nie ma za bardzo czasu na zdjęcia, dlatego dziś skromnie jeśli o zdjęcia chodzi. Z kolei mam satysfakcję z kilometrów pokonanych w samym tylko terenie:

Tablica informacyjna w Puszczy Zielonce.


Ścieżka leśna w okolicy Kołaty (gm.Pobiedziska)


zając szarak


zaskroniec zwyczajny

Ps. Piotras, Docent, Cinek - miło było spotkać, dzięki :-)


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
46.36 km 32.49 km teren
02:50 h 16.36 km/h:
Maks. pr.:34.87 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q720

jelenie w Lasach Czerniejewskich

Sobota, 16 maja 2020 · dodano: 16.05.2020 | Komentarze 9

W tytule chodzi o to, że..

... widzieliśmy dziś w lesie kilka łań i młodego byka...



...które stały na drodze, obserwowały nas i pewnie sobie o nas myślały, że: "Co to za jelenie?".

Poza tym takie ścieżki w Lasach Czerniejewskich lubimy najbardziej:

Droga Jezierce - Rakowo w Lasach Czerniejewskich.


bloki w Czerniejewie

Zarówno wczoraj jak i dziś mieliśmy szczęście do obserwacji jeleni i to zupełnie niespodziewanie. Wczoraj stadko byków z potężnymi porożami w polu, a dziś w lesie małe stadko kilku łań i jednego młodziaka z kiełkującym porożem. No i chyba muszę przyznać wszystkim rację, że jednak ja to mam szczęście do spotykania zwierząt na swojej trasie :-)

wpis Ani - tutaj
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
23.14 km 6.91 km teren
01:16 h 18.27 km/h:
Maks. pr.:48.96 km/h
Temperatura:14.0
Rower:Felt Q720

jelenie w rzepaku

Piątek, 15 maja 2020 · dodano: 15.05.2020 | Komentarze 8

Króciutki wypad do sąsiedniej gminy. Celem bezpośrednim było pokręcenie przed wieczorem korbą, a celem pośrednim pewne polne wzniesienie terenu na granicy gmin Pobiedziska i Kostrzyn, nieopodal wsi Tarnowo. Ze wzniesienia rozpościera się całkiem przyjemna dla oka panorama na okolicę, ale także na odległy Poznań. 
Jednak największą atrakcją tego mini wypadu, okazało się być stado młodych samców jelenia szlachetnego, buszującego w rzepaku, właśnie na trasie naszego przejazdu.
Zabawnie wyglądało, kiedy byki tak skakały w tym rzepaku, ukazując przy okazji potężne poroże.
Co ja będę pisał, proszę bardzo:

jelenie w rzepaku


jelenie w rzepaku


Jezioro Góra


Droga polna z Góry do Tarnowa (gm.Kostrzyn).


Iwno w oddali (gm.Kostrzyn).


EC Poznań Karolin na horyzoncie.


Poznańskie wieżowce w centrum widziane z Tarnowa (gm.Kostrzyn). W linii prostej ok.20km zoom 25x.


Dziewicza Góra
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
33.58 km 8.20 km teren
01:45 h 19.19 km/h:
Maks. pr.:33.45 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q720

lednickie tereny

Czwartek, 14 maja 2020 · dodano: 14.05.2020 | Komentarze 8

Ania wyszła z propozycją, to skorzystałem. A pojechaliśmy nad Jezioro Lednickie w Lednogórze i potem asfaltami przez okoliczne fyrtle wróciliśmy do Pobiedzisk. Trochę chłodno było, ale najważniejsze, że trochę pokręciliśmy razem.

trasa: Pobiedziska - Węglewo - Węglewko - Moraczewo - Lednogóra - Dziekanowice - Fałkowo - Wierzyce - Wagowo - Zbierkowo - Borówko - Pobiedziska.

ździsie:

grabienie siana


bażant


Ania i piesek


Jezioro Lednickie w Lednogórze.



Dane wyjazdu:
62.43 km 10.81 km teren
03:27 h 18.10 km/h:
Maks. pr.:38.96 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

Miłosław - Żerków - Śmiełów - Nowe Miasto Nad Wartą

Niedziela, 10 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 13

Wycieczka wymyślona po śniadaniu zupełnie spontanicznie. Wpakowaliśmy rowery na pakę auta i jazda troszkę dalej od domu. Na start wybraliśmy Miłosław, ponieważ prowadzi stamtąd przyjemna trasa wśród ciekawych wiosek i przyrody. Poza tym na trasie naszego przejazdu leży Żerkowsko - Czeszewski Park Krajobrazowy i chciałem pokazać Ani niektóre jego zakątki, a sobie samemu przypomnieć kilka ścieżek.

taka trasa:
Na sam początek przywitał nas kogut, który głośno piejąc dodał nam otuchy do jazdy, gdyż zaczął padać deszcz. Dojeżdżamy do Dębna, gdzie przez Wartę przepływamy promem. Kiedyś byłem w tym miejscu 2 razy i prom nie kursował, więc dziś płynęliśmy nim razem po raz pierwszy.

kogut dominator


dziki królik


Przeprawa Promowa przez Wartę w Dębnie (gm.Nowe Miasto nad Wartą).


Most kolejowy nad Wartą w Orzechowie (gm.Miłosław).


Prom przez Wartę, którym płynęliśmy.


Kościół i dzwonnica w Dębnie (gm.Nowe Miasto nad Wartą).

Potem, po drugiej stronie rzeki jedziemy w kierunku Żerkowa, a po drodze zahaczamy o ciekawe zabytki w małych wioskach.

Krótki tunel pod torami w Lutyni (gm.Nowe Miasto nad Wartą).


Drewniany Kościół w Lgowie (gm.Żerków).


Ania & Grigor przed pałacem w Śmiełowie (gm.Żerków).

Następnie czeka nas stromy, asfaltowy podjazd na Wal Żerkowski, z którego można podziwiać piękny widok z platformy widokowej na jego wierzchołku. Widoki dziś nie były imponujące, gdyż powietrze było gęste od pary i wisiały nad nami ciężkie chmury.

Widok ze Śmiełowa na Wał Żerkowski.


Taras widokowy na Wale Żerkowskim. Rozpościera się stąd wspaniały widok na okolicę.


Ania na tarasie widokowym.


Kościół w Brzostkowie (gm.Żerków).


Pałac w Śmiełowie - siedziba Muzeum Adama Mickiewicza.


Widok z Wału Żerkowskiego na okolicę.


Widok z Wału Żerkowskiego na dalszą okolicę.


Z Wału Żerkowskiego dostrzec można także wieżę kościoła  i klasztoru w Pyzdrach.

Po atrakcjach widokowych przejeżdżamy przez Żerków i udajemy się do Nowego Miasta nad Wartą. Tam podziwiamy tamtejszy stary kościół i następnie przedostajemy się mostem z powrotem na drugą stronę Warty, aby wrócić przez jedyny, podczas tej wycieczki 10 kilometrowy odcinek drogi terenowej, prowadzącej długą prostą przez Żerkowsko - Czeszewski Park Krajobrazowy.

Długa, asfaltowa prosta Żerków - Nowe Miasto nad Wartą.


Ciekawy spichlerz w Wolicy Nowej (gm.Nowe Miasto mad Wartą).


Kościół pw. Świętej Trójcy w Nowym Mieście nad Wartą. Na jednej z cegieł tego kościoła zachowała się data 1545r.


Warta widziana z mostu w Nowym Mieście nad Wartą.


Żużlowa droga w Pięczkowie (gm.Krzykosy).

Na sam koniec objeżdżamy Miłosław już w słońcu. Wszystkie zabytki focimy i udajemy się do sklepu po największe skarby z Miłosławia - piwa Browaru Fortuna :-)

Nieczynna gorzelnia w Miłosławiu.


Pałac w Miłosławiu.


Późnogotycki kościół z dzwonnicą w Miłosławiu.


Browar Fortuna w Miłosławiu - tutaj warzy się najlepsze piwo na świecie (moim zdaniem).

Spontan okazał się strzałem w dziesiątkę. Spędziliśmy na rowerach kilka godzin i dystans nas zadowolił. Po drodze dużo ciekawostek, a pogoda finalnie okazała się być spoko, bo słońce wyszło 10 km przed metą :-)

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
50.88 km 33.09 km teren
03:12 h 15.90 km/h:
Maks. pr.:42.11 km/h
Temperatura:22.0
Rower:Felt Q720

w terenie z rodziną

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 09.05.2020 | Komentarze 13

Rekreacyjne, rodzinne kręcenie w większości po Parku Krajobrazowym Puszcza Zielonka. Ekipa w składzie: Ania, brat Wojtas, tata Krzysztof i ja. Piękna pogoda pozwoliła dziś na podziwianie przyrody i jazdę w naprawdę komfortowych warunkach. Bardzo cieszy mnie fakt, że Wojtas do nas dziś dołączył i nawet po tych 5 dychach specjalnie się nie zmęczył.
Podczas wycieczki okazję miałem zaobserwować kilka motoryzacyjnych ciekawostek, a jeśli chodzi o całą resztę to wiadomo - las jest zawsze piękny.

trasa:
ździsie:

Ludzi na tym zdjęciu przedstawiać nie muszę.


Wronczyn (gm.Pobiedziska)


Las jest zawsze piękny.


Odrzykożuch (gm.Pobiedziska)


Jezioro Zielonka


Majowa Dębogóra (gm.Czerwonak).


uroki maja


Karłowice (gm.Swarzędz)

A oto i wspomniane moto - ciekawostki:

1 - warszawa z 1957 roku, w stanie kolekcjonerskim, spotkana w Złotniczkach (gm.Pobiedziska)


2 -  stary ford mustang oraz ford ranger, spotkane w Jerzykowie (gm.Pobiedziska) i te również były w stanie kolekcjonerskim

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
56.82 km 31.34 km teren
02:56 h 19.37 km/h:
Maks. pr.:41.12 km/h
Temperatura:16.0
Rower:Felt Q720

praca + Robert

Czwartek, 7 maja 2020 · dodano: 07.05.2020 | Komentarze 5

Kolejny wyjazd do i z pracy. O ile do pracy jechałem asfaltem, najszybszą drogą, to po pracy sobie odbiłem i wracałem okrężną drogą, umówiwszy się uprzednio ze starym, dobrym kumplem Robertem.
Sporo kilometrów nakręciliśmy po Parku Krajobrazowym Promno, po którego ścieżkach z miłą chęcią oprowadziłem Roberta, stawiającego tam po raz pierwszy stopą, a raczej oponą :-)
Super spotkanie i pogawędka na 2-óch kołach  - dzięki wielkie.

trasa:



Robert & Grigor w Starej Górce (gm.Pobiedziska)
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
32.38 km 24.00 km teren
02:08 h 15.18 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q26

Wszystkie jeziora w Parku Krajobrazowym Promno

Wtorek, 5 maja 2020 · dodano: 05.05.2020 | Komentarze 8

Tuż za oknem mojego okna leży Park Krajobrazowy Promno (wikipedia), który jest świetnym miejscem do jazdy na rowerze. Swoje ulubione ścieżki znajdą tu nie tylko zwykli turyści, chcący poobcować trochę z dziką przyrodą, ale także wszelkiej maści sportowcy, pragnący potrenować technikę, siłę na mtb kręcąc po tutejszych singlach, które ze względu na zróżnicowane ukształtowanie terenu, naprawdę potrafią dać nieźle popalić mięśniom.
Ja oczywiście wybrałem rekreację, a jako cel obrałem odwiedziny wszystkich jezior leżących na terenie tego pięknego parku. Zbiorniki wodne w Promnie nie są wielkie, niektóre wręcz malutkie, ale położone wśród lasu, często niedostępne i chronione, dają poczucie relaksu i bliskości z naturą, a tego było mi dziś trzeba.
Choć dystans wycieczki wyszedł krótki, to zupełnie nie o to mi chodziło - o cel chodziło! Wszystkie 8/8 akwenów zaliczone, z czego jedno (Jezioro Jeziórko) widziałem po raz pierwszy.

trasa:
Jedynie szkoda trochę, że pogoda z minuty, na minutę się psuła i zdjęcia jezior powychodziły takie jakieś zaciemnione, niemniej jednak mam nadzieję, że mimo to, zachęcę kogoś do odwiedzin jezior w Parku Krajobrazowym Promno.
ździsie:

Jezioro Dębiniec


Tak wygląda większość dróg w PK Promno.


łąka


Jezioro Brzostek


stary dąb


Jezioro Drążynek


Jezioro Wójtostwo


Jezioro Dobre


Jezioro Kazanie


Jezioro Grzybionek


Jezioro Jeziórko

Dziękuję za uwagę, pozdrower.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
73.55 km 20.00 km teren
03:54 h 18.86 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q26

Pobiedziska - Czerniejewo - Gniezno - Pobiedziska i ucieczka przed deszczem

Niedziela, 3 maja 2020 · dodano: 03.05.2020 | Komentarze 17

Wczoraj przebiłem oponę w białym felcie i nie chciało mi się już wieczorem jej zmieniać, dlatego dziś pojechałem na wycieczkę zimówką, co się potem okazało dobrym wyborem. Jechałem dziś solo i nie miałem żadnego celu, po prostu postanowiłem jechać na spontanie. Tym sposobem zrobiłem ponad 7 dyszek, co jest finalnie jedynym plusem dzisiejszej jazdy.
Deszcz!!! Prognozy się nie sprawdziły na mojej trasie i trzykrotnie musiałem pauzować na przystankach i pod mostem, aby nie przemoknąć do suchej nitki, ponieważ jak już lunęło to na maksa! Na szczęście opady były przelotne i udało mi się wrócić do domu suchutkim.

trasa:
Na początku wyjechałem sobie zwyczajnie z domu i ruszyłem do pobliskiego Parku Krajobrazowego Promno i potem przedostałem się do Lasów Czerniejewskich, gdzie już sobie jechałem i jechałem, aż dojechałem z wiatrem w plecy do Czerniejewa.

Jezioro Małe w Pobiedziskach.


Dąbrowa


Jazda duktami w Lasach Czerniejewskich.


żuraw

Dojechałem do Czerniejewa, na liczniku 25km a nogi nawet nierozgrzane. Jadę do Gniezna - a co tam! Jednak okazuje się, że mam pod silny wiatr i do pierwszej stolicy dojeżdżam lekko wkur.... i z gorącymi nogami.
Nawet nie chciało mi się potem zdjęć robić. No ale skoro już tu jestem, to dwa zrobiłem. W Gnieźnie pustki i jakoś tak ponuro, szczególnie że na niebie zaczęły kłębić się czarne chmury, z których spadł pierwszy deszcz. Na szczęście zdążyłem dojechać do wiaty w Skiereszewie.

Goranin (gm.Czerniejewo) - architektura niedostrzegana.


Gniezno - widok na Katedrę z ulicy Bolesława Chrobrego.


Bolesław Chrobry groźnym wzrokiem kontroluje okolicę.


3 maja 2020 w Gnieźnie


Siedząc pod wiatą w Skiereszewie fotografuję zza szyby taki oto bolid.

W kolejnym etapie wycieczki, postanowiłem wracać do domu, ponieważ kompletnie zjebała się pogoda i niebo zrobiło się zupełnie zachmurzone. Najlepsze było to, że wjechałem w jakieś polne drogi i w sumie nie wiedziałem gdzie jestem i dokąd tamtędy dojadę. Temperatura się obniżyła i zaczęło robić mi się chłodno, no i w Baranowie (gm.Łubowo) dopadł mnie drugi deszcz tej wycieczki, ale udało mi się schronić w czas pod kolejną wiatą.

W Baranowie (gm. Łubowo) zrobiło się ciemno, a z nieba lunął deszcz.


Chowam się pod wiatą w Baranowie. Przelotny deszcz pada dobre 20 minut.

Po drugim "wiatowaniu" zakładam kurtkę deszczówkę a chustę buff zdejmuję z szyi i zakładam na głowę, gdyż zrobiło mi się zimno od tego siedzenia. Ruszam w mokrą drogę, ponieważ po deszczu płynęły strugi wody. Jakie to szczęście, że przebiłem wczoraj białego felta sobie myślę - on nie ma błotników.
Daleko nie zajechałem, bo kilka kilometrów i dopadł mnie trzeci deszcz tej wycieczki. Tym razem w Fałkowie (gm.Łubowo), gdzie tym razem schroniłem się przed mokrym pod mostem. Deszcz szybko przeszedł, a ja suchutki pomknąłem ostatnie 20 km asfaltem do domu zadowolony, ale spóźniony. Spóźniony na obiad oczywiście.

Pierzyska - Fałkowo


Schron przeciwdeszczowy w Fałkowie.

Spontany w większości przypadków są spoko, ale zdarzają się też te niefajne. Dziś jako że nie miałem celu i spotkały mnie po drodze te trzy deszczowe postoje, to raczej zapisuję ten wypad jako ten z cyklu "nieudane". Ale żeby nie było tak sceptycznie, to po przyjeździe do domu, Ania przywitała mnie spóźnionym, ale jeszcze ciepłym, przepysznym kurczakiem w porach z ryżem :-)
Kategoria 40-100 km


  • ← Starsze wpisy