• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83097.23 kilometrów w tym 28696.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.53 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28695 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Wrzesień1 - 1
  • 2025, Sierpień6 - 19
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

40-100 km

Dystans całkowity:59523.58 km (w terenie 20745.04 km; 34.85%)
Czas w ruchu:3173:04
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:40076 m
Liczba aktywności:1039
Średnio na aktywność:57.29 km i 3h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.44 km 15.53 km teren
02:09 h 19.74 km/h:
Maks. pr.:51.86 km/h
Temperatura:18.0
Rower:Felt Q720

praca + Ania

Czwartek, 30 maja 2019 · dodano: 30.05.2019 | Komentarze 5

Kolejny dzionek dojazdu do pracy rowerem zaliczony i kolejny raz Ania wyjechała po mnie, aby towarzyszyć mi w drodze powrotnej do domu. Towarzystwo Ani pozwala mi zapomnieć o umęczonych mięśniach nóg podczas pracy. Tak właśnie - umęczonych! Kiedyś kolega używał w pracy krokomierz i wyszło mu średnio 15km przebytego dystansu podczas 8h/dzień obsługi klienta w sklepie, więc nogi mam ciężkie jak z cementu.
W drodze powrotnej jechaliśmy w większości terenowymi ścieżkami przez Kobylnicę, Katarzynki, Uzarzewo i Park Krajobrazowy Promno.

ździsie:

Felt pod świerkiem w Kobylnicy.


Szuter w Katarzynkach.


Pagórki w Katarzynkach.


Balon nad Anią w Pobiedziskach.



Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
45.04 km 15.14 km teren
02:17 h 19.73 km/h:
Maks. pr.:34.45 km/h
Temperatura:14.0
Rower:Felt Q720

praca + drugi laczek

Środa, 29 maja 2019 · dodano: 29.05.2019 | Komentarze 8

Coś dziś chłodem zawiewało od rana. Tak zawiewało, że mi tak ładnie włosy na rękach stały. Świecące słońce nie dawało rady i musiałem deptać ostro żeby się rozgrzać. Do pracy dojechałem szybko, ale na finiszu złapałem laczka! To już drugi w tym tygodniu. Idę na rekord. Przyczyną okazała się być wada techniczna dętki tzn. ona była po prostu ch....wa!
Humor poprawiła mi po pracy Ania, która znowu dziś postanowiła odprowadzić mnie do domu i dlatego powrót przebiegał bardzo miło i bez laczków :-)


Elf sunie do Pobiedzisk
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
42.94 km 13.51 km teren
02:15 h 19.08 km/h:
Maks. pr.:37.80 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

praca + Ania

Poniedziałek, 27 maja 2019 · dodano: 27.05.2019 | Komentarze 7

Najpierw do pracy, a po pracy czekała już na mnie Ania, która odprowadziła nas do domu. Wracaliśmy sobie spokojnie swoimi ścieżkami, w dużej mierze terenowymi, kiedy to nagle, nie wiadomo od czego poczułem jakbym jechał po czymś miękkim. Tym razem trafiło na mnie - laczek w tylnym kole!
Dętkę wymieniałem w lesie (właśnie tak), gdzie komary zrobiły sobie ze mnie ucztę,  teraz mnie wszystko swędzi. Ale na szczęście serwis poszedł szybko i mogliśmy sprawnie wrócić do domu.
W mojej rodzinnej Wierzonce spotkaliśmy mojego brata Wojtasa, który zrobił nam poniższe zdjęcie. Musze go w końcu na rower wyciągnąć...

ździsie


We Wierzonce zaraz wjedziemy do lasu.


jazda lasem
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
70.47 km 20.26 km teren
04:06 h 17.19 km/h:
Maks. pr.:36.72 km/h
Temperatura:17.0
Rower:Felt Q720

Kcynia - Nakło nad Notecią - Kcynia

Sobota, 11 maja 2019 · dodano: 12.05.2019 | Komentarze 11

Wolna sobota, zachęcająca pogoda, chęci na odkrywanie nowych terenów zmobilizowały nas do wymyślenia jakiejś fajnej wycieczki. Całkiem szybko i zupełnie spontanicznie padło na zachodnią część województwa kujawsko - pomorskiego. Trasa prowadziła z Kcyni do Nakła nad Notecią i z powrotem, a dokładniej tak jak na mapie poniżej.
Dlaczego tam? Ponieważ ani ja, ani Ania nigdy tam nie byliśmy rowerami, a mnie dodatkowo korciły te tereny od dawien dawna, tylko okazji nigdy nie wykorzystałem.

trasa:...
Kcynia położona na wzniesieniu z ładnym Rynkiem, panorama wzniesień morenowych w okolicy Wyrzyska, czyste lasy sosnowe, rozległe łąki, w których ćwierkały świerszcze, zabudowania pałuckie, przystań w Nakle, rzeka i Dolina Noteci, plantacje wiśni i chmielu, pastwiska dla bydła, zwierzęta jak choćby jeleń, bociany, jaszczurka zwinka i wiele innych - tego mogliśmy doświadczyć podczas tej wycieczki. Do tego ładna pogoda potęgowała uczucie szczęścia jadąc rowerami po nowo odkrywanych terenach.

Myślę, że nie ma się co rozpisywać, w końcu wstawiam tutaj dużo zdjęć, żeby nikt nie musiał się domyślać, więc zapraszam do galerii:

na Rynku w Kcyni


Rynek Kcyni


krajobraz nieopodal Kcyni


krajobraz okolic Kcyni


Kcynia widziana z drogi do Dębogóry


Dębogóra


wzniesienia morenowe w okolicy Wyrzyska na Pojezierzu Krajeńskim


Zielona Góra 194 m n.p.m.


Droga leśna z Dębogóry do Kocewki. Piaszczyste drogi leśne pokonaliśmy bez problemu, dzięki deszczowi który spadł na tę glebę kilka dni temu.


gliniane budynki w okolicy wsi Studzienki


Dolina Noteci w Józefkowie


Dolina Noteci


Dolina Noteci


Nakło nad Notecią na horyzoncie


Przystań nad Notecią w Nakle.


Przystań Powiat Nakielski


Po Noteci pływają kajakarze i rowery wodne.


cukrownia w Nakle nad Notecią


neogotycki kościół w Nakle robi wrażenie


Posąg dziewczyny z konewką przy fontannie na Rynku.


Ani zachciało się generała. Tego pana chyba nie muszę nikomu przedstawiać.


Noteć w Nakle


jadąc drogą leśną w okolicy Słonawek


zagadka - Co tu widzisz?


uprawa chmielu w Malicach


tereny kolejowe w Kcyni

Okazało się, że ta wycieczka to nasz strzał w dziesiątkę na sobotę. Objechaliśmy spory kawałek, poznając nowe tereny i miejsca. Jechaliśmy wolnym tempem, ale nie ominęło nas mimo to zjechanie z obranego kursu. Ja korzystam z papierowych map, czasem mniej dokładnych, dlatego niekiedy tyle improwizacji w jeździe do celu. Plusem tego jest, że zdarza się zobaczyć coś ekstra, coś czego jadąc wcześniej ustaloną drogą bym nie zobaczył. Tak było tym razem, kiedy w okolicach wsi Jeziornica, Wisławica myśleliśmy, że jesteśmy w skansenie etnograficznym. Te gliniane domy, brak asfaltów, oparty o murek stary motorower komarek, czy ćwierkające na łąkach świerszcze - ja przepadam za takimi klimatami.

Zapraszam także do wpisu z tej wycieczki na blogu Ani: TUTAJ



Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
75.13 km 4.32 km teren
04:21 h 17.27 km/h:
Maks. pr.:40.19 km/h
Temperatura:11.0
Rower:Felt Q720

Wings For Life

Niedziela, 5 maja 2019 · dodano: 06.05.2019 | Komentarze 4

We trójkę kibicowaliśmy uczestnikom tegorocznego biegu Wings For Life. Ania, mój tata i ja jechaliśmy sobie spokojnie za zwycięzcą wyścigu aż do końca. Jestem pełen podziwu dla uczestników tego biegu, a w szczególności dla czołówki, w tym jednego pana na wózku inwalidzkim, który nieomal dogonił zwycięzcę na ostatnich metrach.
Za zwycięzcą jechaliśmy średnio 16km/h!!! To jest dla mnie szok i pełen podziw, szacunek i w ogóle chylę czoło do samej ziemi widząc, czego ludzki organizm jest w stanie dokonać.
Ps. 1 Tomasz Osmulski wygrał dzięki przybiciu piątki Ani w Biskupicach, skąd właśnie nagle odbiegł rywalom na kilka kilometrów.
Ps. 2 Widziałem Adama Małysza na żywo i żałuję, że nie podszedłem poprosić o zdjęcie, mimo że miałem 2 metry :-(((


Tuż po przybiciu piątki z Anią Tomasz Osmulski przyspieszył i biegł już do mety samotnie.


Jedziemy za zwycięzcą.


amerykański ambulans na trasie
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
80.16 km 8.87 km teren
04:25 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:36.95 km/h
Temperatura:11.0
Rower:Felt Q720

Majówka 2019. Dzień 3/3 - Żuławy Wiślane i Zalew Wiślany

Piątek, 3 maja 2019 · dodano: 05.05.2019 | Komentarze 8

Trzeciego dnia majówki, zrobiliśmy sobie wycieczkę po Żuławach Wiślanych wieńcząc ją odwiedzinami jednego z najpiękniejszych miejsc jakie do tej pory miałem okazję zobaczyć w Polsce - ujścia Wisły Królewieckiej do Zalewu Wiślanego w Sztutowie.

Jazda po Żuławach do trudnych nie należy, gdyż teren to płaska jak stół równina. Jednak nie po górskie szyty i rekordy tu przyjechaliśmy, tylko po coś z grubsza innego. Chcieliśmy liznąć nowych terenów, widoków, kultury, zwyczajów i przyrody, a i wypocząć aktywnie w sposób jaki kochamy najbardziej - na rowerach. Wszystkiego po troszku liznąć się udało. A co to było, to zapraszam do wyczerpującej galerii, bo jedno zdjęcie zastępuje 1000 słów w tym przypadku.

trasa:

Miłego oglądania:

bielik


żuławska architektura


Most zwodzony w Rybinie na rzece Szkarpawie.


Kolejowy most obrotowy w Rybinie.


Port w Rybinie nad Szkarpawą


Most zwodzony nad Wisłą Królewiecką


elektrownie wiatrowe w okolicy Nowego Dworu Gdańskiego


drewniany dom w Nowym Dworze Gdańskim


charakterystyczne domy ceglane w Nowym Dworze Gdańskim


Nowy Dwór Gdański nad rzeką Tugą


zawody wędkarskie nad Tugą


ofiara zawodów


Nowy Dwór Gdański


Nowy Dwór Gdański - wieża ciśnień


Tuga


Powalina

Na Żuławach łąki są wzorcowe.


drapieżnik żuławski


Zabudowa żuławska w Marzęcino.


Kościół w Marzęcino


Żuławy Wiślane


w oddali PK Wysoczyzny Elbląskiej


Tutaj z innej beczki - totalnie "zwieśniaczone" BMW E36 :-(((


Wąskotorowa Żuławska Kolej Dojazdowa.


Gdzieś tam w dali sobie pada :-)


Ania & Grigor przy ujściu Wisły Królewieckiej do Zalewu Wiślanego w Szutowie.



Ujście Wisły Królewieckiej do Zalewu Wiślanego


Wisła Królewiecka


Ujście Wisły Królewieckiej. W oddali Park Krajobrazowy Wysoczyzny Elbląskiej.


Zalew Wiślany


Zalew Wiślany


Zalew Wiślany


ujście Wisły Królewieckiej


nurkujący łabędź


Punkt orientacyjny na Zalewie Wiślanym.


Zalew Wiślany - coś majaczy na horyzoncie


Jego ogromność Zalew Wiślany

stado łabędzi


żaglówka


Zalew Wiślany w Sztutowie


Zalew Wiślany w Sztutowie


maksymalne zbliżenie


żaglówka się wyłania


Jego szerokość Zalew Wiślany


Ania w tle Zalewu Wiślanego

Zapraszam do Ani - TUTAJ

Majówka 2019 udana. Zobaczyliśmy kawałek pięknej Polski i zachęcamy wszystkich, którzy jeszcze tam nie byli odwiedzić ten region.






Kategoria 40-100 km, Pomorze, Żuławy i Mierzeja Wślana


Dane wyjazdu:
44.57 km 9.95 km teren
03:18 h 13.51 km/h:
Maks. pr.:31.01 km/h
Temperatura:10.0
Rower:Felt Q720

Majówka 2019. Dzień 2/3 - Ujście Wisły i Wyspa Sobieszewska

Czwartek, 2 maja 2019 · dodano: 05.05.2019 | Komentarze 4

W drugim dniu wybraliśmy się nad Ujście Wisły do Morza Bałtyckiego w Mikoszewie oraz objazd Wyspy Sobieszewskiej. Pogoda tego dnia nie sprzyjała specjalnie rowerzystom, jednak my tak zaplanowaliśmy trasę, że większość jazdy odbyła się z wiatrem w plecy, a kilkukilometrowy odcinek z Mikoszewa do samego ujścia Wisły pchaliśmy rowery po kamiennym wale, bo jechać tam się i tak nie dało -  będzie co wspominać.

Uście Wisły to widok nadzwyczajny i każdemu polecam zobaczenie tego na własne oczy. Widok mieszania się wód największej rzeki w Polsce i Bałtyku w tak wietrzny dzień, powodujący wysoką falę i dreszcze na plecach dał nam naoczne argumenty potęgi matki natury. Myślę, że ten dzień ze względu na warunki atmosferyczne, a przede wszystkim silny wiatr, dał nam najwięcej adrenaliny i mocnych wrażeń podczas tej majówki. Zdecydowanie wielki plus tej wycieczki to de facto wiatr. Dzięki silnym podmuchom mogliśmy zachwycać się potęgą natury na Ujściu Wisły tego dnia.

Oprócz tego rejs promem przez Wisłę i objazd Wyspy Sobieszewskiej dodatkowo umilił nam czas podczas wycieczki. Wspaniale jest poznawać na rowerze naszą przepiękną Polskę!

trasa:

Zapraszam do podziwiania widoków z drugiego dnia naszej majówki:

tankowiec w Zatoce Gdańskiej


rezerwat Mewia Łacha


Prom przez Wisłę. Mikoszewo - Świbno

kormoran


plaża na Wyspie Sobieszewskiej z widokiem na port w Gdańsku


Widok z Wyspy Sobieszewskiej na Oliwę. W tle zarys wieżowca Olivia Star.


Rafineria Gdańsk


żuławska architektura


Ujście Wisły w Mikoszewie


kamienny wał wzdłuż Ujścia Wisły

Ania jedzie betonowymi płytami na Ujściu Wisły w Mikoszewie


Ania & Grigor na plaży w Sobieszewie

Jazda wzdłuż Martwej Wisły na Wyspie Sobieszewskiej.


ogromna hałda po drugiej stronie Martwej Wisły


Tutaj chyba jachty produkują.


Statki na Śluzie Przegalina


Śluza Przegalina


Widok z drogi w Przegalinie na Ujście Wisły do morza.


Ania & Grigor na Ujściu Wisły w Świbnie.


Prom już po nas płynie.


Bałtyk tego dnia był mocno wzburzony.


A może by tak pamiątkę z Jantara? :-)

Zapraszam także do Ani - TUTAJ







Kategoria 40-100 km, Pomorze, Żuławy i Mierzeja Wślana


Dane wyjazdu:
71.43 km 19.30 km teren
04:08 h 17.28 km/h:
Maks. pr.:37.99 km/h
Temperatura:14.0
Rower:Felt Q720

Majówka 2019. Dzień 1/3 - Mierzeja Wiślana

Środa, 1 maja 2019 · dodano: 04.05.2019 | Komentarze 6

Majówka 2019 czas start! Tego roku wybraliśmy się na Żuławy Wiślane oraz Mierzeję Wiślaną. Jedno z moich marzeń zostało spełnione tego roku - zobaczenie ogromnego, majestatycznego i bezkresnego Zalewu Wiślanego. Ten akwen chodził mi pogłowie od paru lat i w końcu udało się go eksplorować. Oprócz Zalewu Wiślanego, zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, jak choćby ujście Wisły do Bałtyku, Żuławskie wsie i miasteczka, Wyspę Sobieszewską, Martwą Wisłę.

Zapraszam zatem do podziwiania zdjęć z tamtych stron. Polska to przepiękny kraj!

trasa:

zdjęcia z 1 dnia:

Zalew Wiślany w Krynicy Morskiej


Fatamorgana na Zalewie Wiślanym.


Frombork widziany z Krynicy Morskiej


Zalew Wiślany w Krynicy Morskiej


Zabawa na skuterach wodnych na Zalewie Wiślanym w Krynicy Morskiej.


Mierzeja Wiślana - widok z latarni Morskiej W Krynicy Morskiej


Widok na Mierzeję Wiślaną z Latarni w Krynicy Morskiej


Ania na latarni morskiej w Krynicy Morskiej


Kościół w Stegnie


Droga przez Mierzeję Wiślaną


Port na Zalewie Wiślanym w Kątach Rybackich


Ania & Grigor z widokiem na Zalew Wiślany z portu w Krynicy Morskiej


Na plaży w Krynicy Morskiej sporo majówkowiczów tego dnia.


Latarnia Morska w Krynicy Morskiej


Ania wchodzi na latarnię.


Piękna droga rowerowa przez Mierzeję Wiślaną.


Przekop przez Mierzeję Wiślaną.


Punkt widokowy Bałtyk/Zalew na przekopie przez Mierzeję Wiślaną.


Widok na Zalew Wiślany z przekopu przez Mierzeję Wiślaną.

Oto wpis Ani - TUTAJ


Kategoria 40-100 km, Pomorze, Żuławy i Mierzeja Wślana


Dane wyjazdu:
56.65 km 36.02 km teren
03:44 h 15.17 km/h:
Maks. pr.:41.65 km/h
Temperatura:21.0
Rower:Felt Q720

dolina Cybiny + spotkanie z zaskrońcem

Sobota, 20 kwietnia 2019 · dodano: 20.04.2019 | Komentarze 5

We trójkę (Ania, mój tata i ja) pojechaliśmy dziś na spokojną wycieczkę nad dolinę Cybiny w okolicy Swarzędza. Okrążyliśmy też Jezioro Swarzędzkie i swoimi ścieżkami podjechaliśmy do mojej rodzinnej Wierzonki na kawę. Potem powrót do Pobiedzisk.
Pogoda wyśmienita na rower, choć niekiedy powiewało w twarz to i tak było to ciepłe powietrze. Czasem jazdę utrudniał sypki piasek, który na polnych drogach przypominał bardziej mikro pył, który barwił na szaro nasze rowery i buty. Mimo tego w terenie wykręciliśmy dziś ponad 30 km.

No właśnie buty! Ania po raz pierwszy w życiu jechała dziś w butach spd. Jakie były jej wrażenia z jazdy to już na jej blogu (wkrótce). Ale ja jako obserwator, stwierdzam, że to "kobieta z jajami", która niczego się nie boi - Ania jechała po prostu tak, jakby od zawsze miała wpięte bloki w zatrzask. Zrobiła na mnie wrażenie i jestem z niej dumny.

Najciekawszą rzeczą widzianą po drodze był dla mnie zaskroniec zwyczajny. Ten ze zdjęcia nie miał więcej jak 80 cm, ale ładnie na nas syczał kiedy zbliżyliśmy obiektywy aparatów. Kiedyś chwytałem te węże własnoręcznie, ale teraz tego nie robię, bo nie stresuję niepotrzebnie zwierzęcia i wolałbym uniknąć tego smrodu, którym zestresowany zaskroniec sika na napastnika w celach obronnych.

trasa:

ździsie:

Ania przyzwyczaja się do spd.


Zadowolona Ania na tle kwitnącego rzepaku.


zaskroniec zwyczajny


zaskroniec zwyczajny


dolina Cybny - Gortatowo


dolina Cybiny - Gortatowo


Jezioro Swarzędzkie

Ps.Tym co wierzą życzę rowerowych świąt, a tym co nie wierzą dużo roweru. :-)))






Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
42.09 km 10.00 km teren
02:06 h 20.04 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:20.0
Rower:Felt Q26

praca

Piątek, 19 kwietnia 2019 · dodano: 19.04.2019 | Komentarze 0

Kategoria 40-100 km, dpd


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy