• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83097.23 kilometrów w tym 28696.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.53 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28695 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Wrzesień1 - 1
  • 2025, Sierpień6 - 19
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

40-100 km

Dystans całkowity:59523.58 km (w terenie 20745.04 km; 34.85%)
Czas w ruchu:3173:04
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:40076 m
Liczba aktywności:1039
Średnio na aktywność:57.29 km i 3h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
70.12 km 6.94 km teren
03:25 h 20.52 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:19.0
Rower:Felt Q720

praca + krótkie gacie

Czwartek, 18 kwietnia 2019 · dodano: 18.04.2019 | Komentarze 5

Najpierw dojazd do pracy przy temp. 5*C, by po 8h wracać w temp.20*C. Jak tu się ubrać?! Na powrocie miało miejsce miłe spotkanie z Kubolsky'm, który jechał sobie dziś ponad 100km rowerem, aby złożyć jakiś papierek w urzędzie - świrnięty gostek. Po dojeździe do domu zrzut zbędnego balastu, czyli długich gaci lub jak to mówi Kubolsky: "piżdżamy" i pierwszy raz w tym roku wyjazd w krótkich gaciach na przejażdżkę po okolicach, w towarzystwie Ani.
Sporo dziś nakręciłem.


Jagodno


Jagodno
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
52.45 km 16.00 km teren
03:12 h 16.39 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:13.0
Rower:Felt Q26

Czerniejewo - Nekla - Lasy Czerniejewskie

Niedziela, 14 kwietnia 2019 · dodano: 14.04.2019 | Komentarze 3

Dobre 5 dyszek po fajnych drogach w kilku gminach: Pobiedziska, Łubowo, Czerniejewo, Nekla i Kostrzyn Wlkp.
Podobnie jak wczoraj wiatr nie dawał nam spokoju, jednak trasę zaplanowaliśmy tak, aby z powrotem mieć go w plecy, a do celu chowaliśmy się między drzewami. Ogólnie fajny wypad, bo w Nekli mieliśmy pit stopa na pyszny obiadek, ale jako że to nie blog kulinarny, to też nie będę wylewny co do gatunku spożytej strawy. Powiem tylko, że było suto i pysznie, ale ciężko było potem kręcić korbą z takim napęczniałym brzuchem :-)))
Wpis Ani TUTAJ

taka trasa:

A zdjęcia dopowiedzą resztę:

Świetna droga rowerowa z Wierzyc do Czerniejewa.


Zabudowania byłego PGR w Czerniejewie.


Ania przed pałacem w Czerniejewie.


Syrenka w stanie kolekcjonerskim była największą atrakcją w Nekli.


Rezerwat Jezioro Okrąglak w Lasach Czerniejewskich.


Ania na jednej z pięknych dróg leśnych w Lasach Czerniejewsjich.


para łabędzi

Weekend spędzony na rowerze, mimo dolegliwości z katarem. Ale idzie ku lepszemu i w dodatku jestem na ukończeniu serwisu mojego białego Felta, którym już niebawem będę kręcił na nowych kołach, napędzie i takich tam różnościach :-)
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.32 km 15.00 km teren
02:37 h 15.41 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q26

3 gminy

Niedziela, 24 marca 2019 · dodano: 24.03.2019 | Komentarze 6

Po ostatnich perypetiach jelitowo - żołądkowo - gorączkowych, nadeszła pora na rozruszanie zastygłych nóg. Tym sposobem wraz z Anią i moim tatą zrobiliśmy sobie wycieczkę po 3 gminach: Pobiedziska, Kostrzyn i Swarzędz.
Pogoda taka, że aż chce się jeździć. Jednym słowem - wiosna.

ździsie:

Jezioro Góra


perkoz dwuczuby


Poznań w oddali


Poznań w oddali


Dziewicza Góra


okolice Tarnowa


samotny dąb


sarny


Jankowo
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
57.39 km 30.00 km teren
03:44 h 15.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
Rower:Felt Q26

PK Promno

Sobota, 23 lutego 2019 · dodano: 23.02.2019 | Komentarze 5

Najpierw wypad solo do rodziców na herbatę i placka, a na powrocie dołączyłem do Ani i strzałka do Parku Krajobrazowego Promno, pokręcić wspólnie po lesie i następnie po okolicy Pobiedzisk.
W lesie nieopodal Wierzonki zaobserwowałem liczną grupę dzików i kilka danieli, a w PK Promno jedną sarnę. Szkoda, że nie zdążyłem aparatu wyjąć, zresztą przy obserwacji dzików miałem lekką srakę i zapomniałem o foto.

dwa ździsie:

Jezioro Brzostek


pod wierzbą
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.95 km 8.00 km teren
02:02 h 20.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
Rower:Felt Q26

praca

Poniedziałek, 18 lutego 2019 · dodano: 18.02.2019 | Komentarze 7

Rano delikatny mrozik, ale po południu czuć już przedwiośnie. Jazda przyjemna, bez żadnych upierdliwości.

poranny las w Kobylnicy
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
73.00 km 2.00 km teren
04:25 h 16.53 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:10.0
Rower:Felt Q26

Oborniki Wlkp. - Szamotuły - Obrzycko - Stobnica - Oborniki Wlkp.

Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 16.02.2019 | Komentarze 8

Tak jak zapowiadałem, tak zrobiłem - pojechałem na wycieczkę tego pięknego dnia. Wraz z Anią zaplanowaliśmy wycieczkę północnymi fyrtlami Wielkopolski, przez tereny, których jeszcze nie zwiedzaliśmy, a mianowicie 3 miasta: Oborniki - Szamotuły - Obrzycko.
Pogoda dziś była wymarzona, bo 10*C, bezchmurne niebo i znikomy wiatr. Nie było innej opcji, jak zrobić dłuższą wycieczkę po nowych gminach.

trasa:

Co prawda w Obornikach Wlkp. byłem już kilka razy, ale tylko w mieście, a niewątpliwej atrakcji, jaką jest punkt widokowy na miasto i okolice w Uścikowie nie miałem okazji odwiedzić, więc dziś nadrobiłem zaległą miejscówkę. Zapraszam zatem do podziwiania miejsc, które dziś z Anią odwiedziliśmy.

Oborniki Wlkp.:

Widok na Oborniki z punktu widokowego w Uścikowie.


Oborniki z punku widokowego w Uścikowie.


Osiedla mieszkaniowe w Obornikach, a w tyle wielka Puszcza Notecka.


Szachulcowy kościół w Obornikach z 1766 r.

W drodze do Szamotuł, kręciliśmy w większości po drogach rowerowych i chodnikach, gdyż tamtejsza droga wojewódzka nr 187 była bardzo niebezpieczna. Czasami jednak musieliśmy jechać jezdnią, bo żadnej alternatywy nie było. Na szczęście czasy się zmieniają i dróg dla rowerów przybywa, czego mogliśmy doświadczyć w dalszej części naszej wycieczki.
Same Szamotuły zaskoczyły nas pozytywnie. To nieduże miasto, ze starą zabudową. Szczególnie piękny Park Zamkowy i bazylika kolegiacka, zaskoczyły nas swoim rozmachem. Fajnie było pokręcić po tym mieście.

Szamotuły:

Zamek Górków w Szamotułach


Ania i Grigor przed Zamkiem Górków w Szamotułach


Baszta Halszki


Wieża Ciśnień w Szamotułach.


Bazylika kolegiacka w Szamotułach.


Słup ogłoszeniowy z zegarem na szamotulskim Rynku.

Z Szamotuł do kolejnego miasteczka na naszej trasie - Obrzycka, prowadziła przepiękna droga dla rowerów. Szeroka, gładziutka i chyba świeżo oddana do użytku ddr-ka, aż prosiła się o zostawienie na niej śladu. Jechało się tędy wyśmienicie i nie wiedząc kiedy, nasze koła zawitały w Obrzycku. A po drodze:

Kobylniki i Obrzycko:

Kilometry pięknej ddr-ki z Szamotuł do Obrzycka.


Pałac w Kobylnikach


Ania i Grigor przed Pałacem w Kobylnikach


Na Rynku w Obrzycku wyczuwałem sielankową atmosferę. Podobają mi się takie klimatyczne miasteczka.


Ratusz w Obrzycku


Na obrzyckim Ratuszu.


Warta w Obrzycku


Pałac w Obrzycku

Za Obrzyckiem robimy skręt na drogę w kierunku Obornik Wlkp. Dojeżdżamy do miejscowości Stobnica i naszym oczom ukazują się dwie wspaniałe rzeczy. Pierwsza rzecz to długa na kilkanaście kilometrów droga dla rowerów, aż po same Oborniki, utworzona w miejscu dawnej linii kolejowej, a druga rzecz to monumentalna budowla  - zamek nad jeziorem.
Do zamku niestety dojechać się nie da, wszędzie tylko gburowata ochrona i zasieki na kilka metrów. Jednak ja nie dałem za wygraną i jakieś tam zdjęcie przez drzewa zrobiłem. Ciekawe co to za zamek powstaje, ale jest naprawdę ogromny.

Stobnica:

Kilkunastokilometrowy odcinek drogi dla rowerów ze Stobnicy do Obornik Wlkp. prowadzący skrajem Puszczy Noteckiej.


Zamek w Stobnicy

Wspaniała sobota pod każdym względem. Nie dość, że spędzona w całości na rowerze, to w dodatku w pięknej pogodzie, w ładnych, nowych terenach i w towarzystwie Ani. Polecam odwiedzić te tereny, bo naprawdę warto!













Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.50 km 10.00 km teren
02:17 h 17.74 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:2.0
Rower:Felt Q26

Przedwiośnie?

Piątek, 15 lutego 2019 · dodano: 15.02.2019 | Komentarze 4

Przejażdżka w ramach urlopu, po gminie Pobiedziska. Nakręciłem 4 dyszki, w większości po asfaltowych drogach, co w zupełności mi wystarczyło.
Dziś mieszały mi się pory roku, bo w kalendarzu jest zima, a aura dookoła iście jesienna ze względu na duże zamglenie, szarość i temperaturę ok. 2*C, a w lesie natomiast zaobserwowałem młode, zielone listki bzu oraz przebiśniegi, które są już oznaką zbliżającej się wiosny. Tylko lata w niczym nie dało się dostrzec, ale to byłaby już przesada.

Zdjęcia robione kawałkiem kory z drzewa, bo aparacik oddałem do serwisu:

przebiśniegi w połowie lutego


młode listki bzu


Prace przy przebudowie drogi Pobiedziska - Kociałkowa Górka posuwają się do przodu.

Jutro zapowiadają wiosnę, więc polecam wybrać się na rower. Ja ostatnio troszkę odpuściłem kręcenie, ale jutro na pewno coś pojeżdżę i to niekoniecznie pod domem. CDN.


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
44.23 km 7.00 km teren
03:16 h 13.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
Rower:Felt Q26

Toruń - wycieczka po mieście i okolicy.

Sobota, 2 lutego 2019 · dodano: 02.02.2019 | Komentarze 7

W tę sobotę postanowiliśmy wspólnie pojeździć rowerami po Toruniu i okolicy miasta. Na stacji w Pobiedziskach zapakowaliśmy się do pociągu i po niecałych 2-óch godzinach byliśmy już w Toruniu. Tak na marginesie, to grzechem byłoby nie skorzystać z tak dogodnego dojazdu koleją, mając to tuż pod nosem.

Wycieczkę zaczęliśmy rzecz jasna od wysiadki na dworcu, skąd pokierowaliśmy się od razu przez miasto, drogami rowerowymi, których w Toruniu jest naprawdę wiele do pierwszego celu wycieczki - Obserwatorium Astronomiczne w Piwnicach, gdzie stoi największy radioteleskop w Europie Środkowej o średnicy 32 metrów. Radioteleskop zrobił na nas wielkie wrażenie i zaliczam go do ciekawszych budowli jakie do tej pory widziałem. Obok stał także mniejszy radioteleskop. Obserwatorium można zwiedzać, a nas niestety czas ograniczał, więc zrobiliśmy zdjęcia zza płotu i jazda dalej.


Wygodna podróż koleją - trzeba to częściej powtarzać. Rowery sobie wiszą, a my rozebrani jak do rosołu.


Zdjęcie z Kępy Bazarowej na panoramę toruńskiej starówki.


Katedra widziana z Kępy Bazarowej.


fragment gotyckiej panoramy Torunia


Przed Mostem im. J. Piłsudskiego.


Ania na tle Wisły. Obie są piękne.


A oto drogi rowerowe za Toruniem. Tutaj odcinek Toruń - Różankowo.


W oddali widać już radioteleskopy w Piwnicach.


Kolos z bliska.

Powrót do miasta okazał się być usłany cierniem w postaci kilkukilometrowej, leśnej drogi pokrytej lodem. Ja jako wprawiony w bojach jakoś sobie radziłem, Ania jednak w obawie przed kontuzją musiała zejść na chwilkę z roweru i prowadzić go po lodowej drodze. Na szczęście długo to nie trwało i po chwili wyjechaliśmy na toruńskie ddr-ki.
Potem już strzałka do centrum gdzie pokręciliśmy się spacerowym tempem po starówce oraz promenadzie nadwiślańskiej.


Jazda oblodzoną drogą z Lulkowa do Torunia.


Ratusz w Toruniu


Kościół pw. św. Jakuba


Grigor przed Ratuszem


W Toruniu niezależnie od pory roku, zawsze jest wiele turystów.


Krzywa Wieża standardowo zaliczona też musiała zostać.


Brama Mostowa


Wspólne zdjęcie przy kotwicy na toruńskich bulwarach nadwiślańskich.


jazda po bulwarze


Piękna lokomotywa przed dworcem w Toruniu.

Toruń to jedno z piękniejszych polskich miast i chyba każdy kto kiedyś odwiedził, potwierdzi te zdanie. Fajnie, że udało nam się odwiedzić to miasto zimą. Udany lutowy wypad i zaliczone nowe tereny na rowerach :-)





Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.54 km 7.00 km teren
02:11 h 18.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:1.0
Rower:Felt Q26

praca

Czwartek, 31 stycznia 2019 · dodano: 31.01.2019 | Komentarze 7

Czas płynie szybko. Już mamy koniec stycznia, a przecież "przed chwilą" świętowaliśmy Nowy Rok. Nie mam na ten rok specjalnego parcia na jakieś tam wyniki czy statystyki. Chcę po prostu jeździć wtedy, kiedy mam na to ochotę. A że ochotę mam często to coś tam się kręci. Oprócz tego, mam jedno postanowienie na 2019 r. - przeczytanie jednej książki w miesiącu, co mi się udało zwieńczyć wczoraj takim tytułem - polecam. Tymczasem luty za pasem, więc jazda na rower i do kolejnej książki.

Jeśli chodzi o dzisiejszy dojazd do pracy, to było niebezpiecznie, bo pobocze starej krajówki "5" na odcinku Pobiedziska - Bogucin usłane było niemal w całości zamarzniętymi kałużami i lodowymi odłamkami, po których koło się czasem ślizgało, grożąc upadkiem pod koła jakiegoś TIR-a. Ale przeżyłem.


Aż zachciało mi się pojechać rowerem na Syberię :-)

Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
70.01 km 20.00 km teren
04:42 h 14.90 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:-4.0
Rower:Felt Q26

zima w lesie na rowerze

Sobota, 26 stycznia 2019 · dodano: 26.01.2019 | Komentarze 8

Wycieczka z przyjacielem, po zimowej Puszczy Zielonce. Zażyliśmy jazdy po ośnieżonych ścieżkach i było wesoło. Zaliczyłem dziś kilka niegroźnych gleb :-)))


Tuczno - Zielonka


Jezioro Modre


Puszcza Zielonka


rama oblepiona była przez śnieg
Kategoria 40-100 km


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy