• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82741.10 kilometrów w tym 28626.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.55 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28339 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Lipiec1 - 3
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
33.57 km 0.50 km teren
01:56 h 17.36 km/h:
Maks. pr.:36.64 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q720

Krótki wypad........

Sobota, 6 maja 2017 · dodano: 06.05.2017 | Komentarze 0

.......z Anią po jej fyrtlach.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
103.99 km 9.00 km teren
04:28 h 23.28 km/h:
Maks. pr.:40.77 km/h
Temperatura:16.0
Rower:Felt Q720

Setka

Piątek, 5 maja 2017 · dodano: 05.05.2017 | Komentarze 7

Ten dzisiejszy, pogodny i wolny dzień wykorzystałem na przejechanie sobie stu kilometrów na rowerze. Cel banalny, ale jakże podbudowujący morale. Trasa w 91% asfaltowa i w 60% pod wiatr, który zresztą nie był dziś wcale silny, dlatego ten trening odbył się w miarę dobrym tempem.
Trasa płaska, niewymagająca, ale ciekawa, bo wokół Jeziora Lednickiego, które leży w ładnym krajobrazowo terenie Lednickiego Parku Krajobrazowego. Zdjęć wielu nie robiłem, bo starałem się po prostu jechać i zwyczajnie nie chcę zanudzać na blogu zdjęciami z miejsc, które odwiedzam baaaaardzo często.

Trasa treningu prowadziła mniej - więcej tak:

Dwa ździsie jednak wstawię:

Komorowo - najprawdziwszy plastikowy bociek na przystanku :-)


Lednogóra - plaża nad Jeziorem Lednickim

Cel wykonany na dziś. Powiem jednak szczerze, że zmęczyłem się dziś mocno i muszę jeszcze dużo kręcić, aby robić 200 + jak to kiedyś miało miejsce. Jaaaaaaazda zatem i wiksa do przodu :-)

Kategoria 100-200 km


Dane wyjazdu:
30.63 km 16.37 km teren
01:35 h 19.35 km/h:
Maks. pr.:56.26 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q720

okolicznie

Środa, 3 maja 2017 · dodano: 03.05.2017 | Komentarze 1

Po intensywnej majówce na wybrzeżu, dziś odetchnąłem troszkę na rowerze, robiąc sobie przejażdżkę po mojej okolicy. Wstąpiłem nad Jezioro Kowalskie z myślą przejechania tamtejszego singla przy brzegu zalewu. Niestety po ostatniej wycince, ścieżka stała się zupełnie nieprzejezdna i większość trasy rower przenosiłem nad powalonymi pniami. Na dziś tyle jeżdżenia.

Fragment singla nad Jeziorem Kowalskim.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
69.16 km 41.02 km teren
05:02 h 13.74 km/h:
Maks. pr.:37.12 km/h
Temperatura:13.0
Rower:Felt Q720

Majówka nad Bałtykiem z Anią - Świnoujście - Ahlbeck - Bansin

Poniedziałek, 1 maja 2017 · dodano: 03.05.2017 | Komentarze 9

Ostatni dzień wspólnej majówki nad Bałtykiem, poświęciliśmy z Anią wycieczce do Świnoujścia i dalej przejażdżce wzdłuż wybrzeża po stronie niemieckiej, aż do Bansin na wyspie Uznam.
Po drodze staraliśmy się nie omijać co ciekawszych miejsc naszym zdaniem i tym sposobem trasę z Międzyzdrojów zaczęliśmy pięknie usytuowaną trasą rowerową R10, prowadzącą borem sosnowym oraz buczynami w większości tuż przy brzegu Bałtyku. Jadąc słyszeliśmy donośny szum fal, gdyż wiatr wiał tego dnia bardzo silnie.

Droga R10 Międzyzdroje - Świnoujście

Po chwili docieramy pod wieżę obserwacyjną, przerobioną z wojennej baterii dowodzenia ogniem - Goeben. Z wieży podziwiamy widok na Zatokę Pomorską i oddalone klify w Międzyzdrojach.

Wieża Goeben


Widok na pełne morze


Gazoport w Świnoujściu


Klify w Międzyzdrojach

Zbliżamy się do Świnoujścia i udajemy się na przeprawę promem na wyspę Uznam. Po drodze zahaczamy o najwyższą latarnię morską  w Polsce i słynny gazoport.

latarnia morska w Świnoujściu


gazoport


W oczekiwaniu na prom


płyniemy

Po drugiej stronie, czyli już na Uznamie obieramy kurs drogą R10. W Świnoujściu nie zabrakło po drodze podziwiania słynnych miejscówek jak na przykład Stawa Młyny (wiatrak w porcie), słynna plaża, port, czy przepełniona turystami promenada. Jadąc tak, docieramy do granicy polsko - niemieckiej.

Port w Świnoujściu


żurawie


Stawa Młyny


przy świnoujskiej promenadzie


przekraczamy wspólnie granicę

Po stronie niemieckiej zaskoczył nas niesamowity porządek na ścieżkach i drogach dla rowerów. Poza tym przepięknie zadbane miasteczka nadmorskie i ilość poruszających się na rowerach ludzi - to dało nam wiele do myślenia. Od Ahlbeck przez Heringsdorf do Bansin, jechaliśmy drogą rowerową, prowadzącą tuż przy plaży, gdzie wicher od morza wiał tak porywisty, że prawie zdmuchiwało nas z rowerów. Jednak tyle świeżego, morskiego powietrza nie będziemy mieli okazji zaczerpnąć pewnie jeszcze długo.

Ahlbeck


molo w Alhbeck


wzburzone morze


molo w Heringsdorf


jadąc do Bansin


Bansin

Do Międzyzdrojów wracaliśmy podobną trasą jaką wyjechaliśmy, jednak mieliśmy pod silny wiatr, dlatego krótki odcinek jazdy po plaży w Świnoujściu zapamiętamy na długo - tak nas wymęczył :-)

Jedziemy pod silny wiatr plażą w Świnoujściu.


R10 do Międzyzdrojów


ostatnie kilometry prowadziły promenadą


Międzyzdroje

To był piękny czas. Zwiedziliśmy wspólnie całą wyspę Wolin i część Uznamu. Byliśmy w większości najciekawszych miejsc Wolińskiego Parku Narodowego. Podziwialiśmy Bałtyk, Zalew Szczeciński, klify nadmorskie, punkty widokowe, latarnie, jeziora, lasy bukowe, pagórki i orły bieliki na wolności. Liznęliśmy też "zagranicy" i co najważniejsze zbudowaliśmy nasze wspomnienia i utrwaliliśmy się w przekonaniu, że kiedy dwoje ludzi oprócz pasji do roweru łączy też coś więcej - jest się szczęśliwym człowiekiem.




Kategoria 40-100 km, Pomorze


Dane wyjazdu:
68.55 km 41.89 km teren
05:00 h 13.71 km/h:
Maks. pr.:36.48 km/h
Temperatura:13.0
Rower:Felt Q720

Majówka nad Bałtykiem z Anią - Zalew Szczeciński, Wolin i jazda brzegiem morza.

Niedziela, 30 kwietnia 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 8

W drugi dzień majówki, wybrałem się z Anią na wycieczkę w kierunku Zalewu Szczecińskiego, Wolina stamtąd do Wisełki, aby następnie z tej małej miejscowości przejechać na plażę, której brzegiem jechaliśmy wspólnie aż do samych Międzyzdrojów.
Atrakcji krajobrazowych po drodze było co niemiara, co też postaram się pokazać na poniższej fotorelacji. Proponuję zatem się zrelaksować i popatrzeć jaki nasz kraj jest piękny z roweru.

Na początek wyruszamy Wolińskim Parkiem Narodowym w kierunku Wicka, a tam:

Pagórki w okolicy Wicka


Jezioro Wicko Wielkie jest na prawdę wielkie.

Dojeżdżamy do Lubina, w którego okolicy znajdują się aż dwa punkty widokowe. Na pierwszy z nich, czyli Grodzisko w Lubinie wstęp jest płatny (4zł.), jednak warto wydać te kilka złotych, bo widok na Zalew Szczeciński i deltę wsteczną Świny, rozpościerający się z tego wzgórza jest warty każdej ceny. W ogóle ogrom zalewu zrobił na mnie piorunujące wrażenie, a w dodatku mieliśmy piękne warunki do obserwacji tego dnia.
Oto widoki z Grodziska w Lubinie:

Ania i Grigori


Zalew Szczeciński


Zdjęć napstrykałem w tym miejscu sporo.

Kolejnym punktem widokowym w tej okolicy, było Wzgórze Zielonka, na które niestety (dla rowerzystów) prowadzą schody. Trzeba było zatem troszkę się pomęczyć i wnieść fury na plecach na szczyt. Widok jaki ukazał się nam na górze, był równie imponujący jak z Grodziska, jednak obejmował swoim zasięgiem tereny okolic Jeziora Wicko i dalej Morza Bałtyckiego. Wyglądało to tak:

Targam fury do góry :-)


Wzgórze Zielonka


Jezioro Wicko Wielkie i dalej Zatoka Pomorska.

Kawałek dalej, na szlaku po drodze natrafiamy na kolejny punkt widokowy. Tym razem jest to Piaskowa Góra, z której podziwialiśmy widok na przepiękne Jezioro Turkusowe oraz pagórkowaty teren jego okolic. Jezioro Turkusowe zawdzięcza barwę wody skale wapiennej, na której jest usytuowane.

Jezioro Turkusowe


Krajobraz z Piaskowej Góry

Po nacieszeniu oczu widokami z punktów obserwacyjnych, wbiliśmy się z Anią w głąb Wolińskiego Parku Narodowego. Jechaliśmy szlakiem turystycznym, prowadzącym nas przez tamtejsze lasy bukowe, świerkowe i kiedy to tak jechaliśmy, zdałem sobie sprawę, że znajdujemy się blisko brzegu Zalewu Szczecińskiego. Poszukaliśmy więc ścieżki poza szlakiem, nieco węższej i mniej wygodnej, ale za to z jakim widokiem :-)))

Zalew Szczeciński - widok z Sułomina.


Zalew Szczeciński


orzeł bielik

Docieramy do Wolina, skąd następnie asfaltową drogą wzdłuż Świny kierujemy się na nadmorską plażę we Wisełce.
We Wisełce jemy rybę i udajemy się na plażę. Stwierdzamy, że warunki do jazdy po plaży na rowerach są wyśmienite, tzn. ekstra wiatr w plecy i twarde podłoże, więc jedziemy tak do samych Międzyzdrojów z szumem morza, podziwiając przepiękne, wysokie klify i spore fale Bałtyku.

Wolin


Wolin - Międzywodzie


Klif


Jazda plażą z Wisełki do Międzyzdrojów


Ania jest mocna


Mijamy spore kamienie na plaży

Po dojeździe do Międzyzdrojów robimy sobie odpoczynek na plaży, gdzie ja biorę kąpiel w morzu, a wieczorem podziwiamy jeszcze piękny nadmorski zachód słońca.




Wycieczka z perspektywy Ani na jej blogi - TUTAJ
To na tyle z drugiego dnia majówki. Został jeszcze ostatni, ale to jutro :-)






Kategoria 40-100 km, Pomorze


Dane wyjazdu:
29.29 km 14.98 km teren
02:09 h 13.62 km/h:
Maks. pr.:41.89 km/h
Temperatura:7.0
Rower:Felt Q720

Majówka nad Bałtykiem z Anią - Woliński Park Narodowy

Sobota, 29 kwietnia 2017 · dodano: 29.04.2017 | Komentarze 10

Majówka z Anią czas start. Nasze rowerowe plany na weekend majowy od wielu już tygodni krążyły w okolicy Międzyzdrojów i nie zastanawiając się za wiele, wpakowałem dwa rowery do bagażnika mojego sedana i jazda nad morze. Po dojechaniu na miejsce, pogoda się stabilizowała tzn. przestawał padać deszcz i powolutku przebijać przez chmury zaczęło się Słońce.
Po południu wsiedliśmy razem na nasze dwukołowe fury i zrobiliśmy sobie w słonecznej pogodzie mały rekonesans po Wolińskim Parku Narodowym.

Na początek pojeździliśmy po Międzyzdrojach szukając wjazdu do Wolińskiego Parku Narodowego. Udało się i po niedługiej chwili kręciliśmy po tamtejszych szlakach, podziwiając piękne bukowe lasy, jeziora i Bałtyk z kilku punktów widokowych.

Przygotowania


Brama do Wolińskiego Parku Narodowego


Jezioro Czajcze - największe jezioro tego parku


z rowerem na plecach na Wzgórze Gosań - 93,4 m n.p.m.


Ania wolała pchać po schodach


Grigori na Wzgórzu Gosań


Widok na Bałtyk ze Wzgórza Gosań


kuter


Nasze fury na Kawczej Górze - 61 m n. p. m.


Gwiazda na alei w Międzyzdrojach :-}


Plaża w Międzyzdrojach

Na dziś tyle. Jutro będzie ciekawie :-)  Pozdrowienia znad morza :-)
Kategoria 40-100 km, Pomorze


Dane wyjazdu:
31.41 km 1.00 km teren
01:19 h 23.86 km/h:
Maks. pr.:32.80 km/h
Temperatura:8.0
Rower:Felt Q26

przed dentystą :-SSS

Poniedziałek, 24 kwietnia 2017 · dodano: 24.04.2017 | Komentarze 3

2 godziny czasu wolnego wykorzystane na trening rowerowy. Teraz czeka mnie wizyta u dentysty i potem mogę stracić za dużo krwi na jazdę rowerem, więc czas wykorzystałem do cna. Połowę trasy miałem pod silny wiatr i ubierając się nieco za grubo, do domu wróciłem zalany potem.

Trasa: Wierzonka - Karłowice - Tuczno - Stęszewko - Wronczynek - Bednary - Krześlice - Wronczyn - Stęszewko - Tuczno - Karłowice - Wierzonka.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
40.56 km 33.71 km teren
02:18 h 17.63 km/h:
Maks. pr.:34.80 km/h
Temperatura:7.0
Rower:Felt Q26

PK Promno i okolice

Niedziela, 23 kwietnia 2017 · dodano: 23.04.2017 | Komentarze 4

Poranny wyjazd do Parku Krajobrazowego Promno i okolic, zahaczając o Pobiedziska. Trasa taka, aby maksymalnie zminimalizować jazdę pod wiatr, dlatego dużo dziś kręcenia po lesie. Poza tym podczas wycieczki, na niebie wisiała gruba warstwa chmur, a kiedy przyjechałem do domu wyszło Słońce i teraz trochę żałuję wczesnego powrotu, jednak mam po południu inne obowiązki do spełnienia i powrotu na 2 koła dziś nie będzie - mam ostatnio taka ochotę na kręcenie, że aż morda mi się cieszy :-)))

ździsie:

Panorama Pobiedzisk


PK Promno - nad Jeziorem Dębiniec
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
41.12 km 6.00 km teren
02:00 h 20.56 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q26

przejażdżka wieczorna

Piątek, 21 kwietnia 2017 · dodano: 21.04.2017 | Komentarze 3

Zwykła wieczorna przejażdżka po asfaltach w gminach: Swarzędz, Kostrzyn i Pobiedziska, tak dla zdrowia.
Trasa wiodła: Wierzonka - Wierzenica - Kobylnica - Gruszczyn - Swarzędz - Jasin - Łowęcin - Sarbinowo - Góra - Jankowo - Biskupice - Jerzykowo - Kołata - Kołatka - Kowalskie - Karłowice - Wierzonka.


Jak rower zadbany, to i na najtańszych podzespołach sprawia wielką przyjemność - Mój Felt Q26 rocznik 2009 (zimówka) ale ujeżdżany cały rok.

Na dziś tyle :-)
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
43.17 km 9.00 km teren
02:01 h 21.41 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:7.0
Rower:Felt Q26

praca + wspomnienia

Czwartek, 20 kwietnia 2017 · dodano: 20.04.2017 | Komentarze 5

Po pracy, wykorzystując dobrą pogodę, czyli brak deszczu i wiatru, zrobiłem sobie objazd okolic: Wierzonka - Wierzenica - Kobylnica - Janikowo - Bogucin - Uzarzewo - Biskupice - Promienko - Promno - Gorzkie Pole - Borowo Młyn - Jerzyn - Kołata - Wronczyn - Stęszewko - Tuczno - Karłowice - Wierzonka.

Jadąc spokojnym tempem, w głowie krążyły mi różne rowerowe myśli i wspomnienia. Na bikestats jestem od 2010 roku, bloga prowadzę skrupulatnie i wszystkie wspomnienia zapisane są w moim archiwum, które w każdym momencie mogę sobie przejrzeć i przypomnieć. A co było przedtem?

Na rowerze jeżdżę nie od 2010 roku, tylko od wczesnych lat młodości, kiedy to mój tata zaszczepił we mnie bakcyla do tego sportu, biorąc mnie na wycieczki po okolicach bliższych i dalszych. Tata dbał o to, abym zawsze miał jakiś sprawny rower i kiedy tylko nadarzała się okazja, jeździliśmy pamiętam wspólnie wiele kilometrów po okolicy. Potem kiedy już poszedłem do szkoły, nastał czas na jazdę bardziej poważną i uczestnictwo w wielu rajdach terenowych, w których pośrednictwie różnych organizacji organizatorem był mój nauczyciel geografii Pan Włodzimierz Buczyński. Z Panem Włodkiem uczestniczyłem niemalże w każdym rajdzie, w których to niekiedy otrzymywałem plakietki pamiątkowe. Oprócz tego jeździłem oczywiście po szkole.

Pamiętam kiedy bodajże w 1999 roku pojechałem z tatą rowerem do Poznania po mój pierwszy licznik rowerowy - Sigma 300. Po około 5 latach licznik naliczał od zera, gdyż przekroczone zostało 10 000 kilometrów, a z moich małych sukcesów tamtych lat było przejechanie na trekingu (Victus na zdjęciu poniżej), w wieku ok.12 lat 105 kilometrów - trasa prowadziła z Wierzonki do Witkowa za Gnieznem i z powrotem, oraz podjazd pod Dziewiczą Górę, bez zatrzymywania na składaku (Romet na zdjęciu poniżej) w wieku 9 lat :-)

Ech! Jedziemy dalej i zobaczymy co przyniosą następne lata :-)

Plakietki z rajdów. W ciemię bity nie jestem :-)


1996 rok i mój Romet Zenit. 10 letni Grigor :-)


1999 rok i mój Victus. 13 letni Grigor :-)

Pozdrower :-)
Kategoria dpd


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy