• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83097.23 kilometrów w tym 28696.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.53 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28695 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Wrzesień1 - 1
  • 2025, Sierpień6 - 19
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
21.41 km 11.48 km teren
01:25 h 15.11 km/h:
Maks. pr.:42.42 km/h
Temperatura:14.0
Rower:Felt Q720

okolica Pobiedzisk

Środa, 8 maja 2019 · dodano: 08.05.2019 | Komentarze 1

Ania napierała na dwudziestkę po pracy, więc jakoś udało mi się zwlec z kanapy po drzemce i wspólnie wykręciliśmy tę 20 po okolicach naszego miasteczka. Wiem, że to prywata, ale powiem szczerze - ta moja Ania to jest najlepsza motywatorka :-)))

ździś:

widok z Borówka w kierunku Imielna

Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
75.13 km 4.32 km teren
04:21 h 17.27 km/h:
Maks. pr.:40.19 km/h
Temperatura:11.0
Rower:Felt Q720

Wings For Life

Niedziela, 5 maja 2019 · dodano: 06.05.2019 | Komentarze 4

We trójkę kibicowaliśmy uczestnikom tegorocznego biegu Wings For Life. Ania, mój tata i ja jechaliśmy sobie spokojnie za zwycięzcą wyścigu aż do końca. Jestem pełen podziwu dla uczestników tego biegu, a w szczególności dla czołówki, w tym jednego pana na wózku inwalidzkim, który nieomal dogonił zwycięzcę na ostatnich metrach.
Za zwycięzcą jechaliśmy średnio 16km/h!!! To jest dla mnie szok i pełen podziw, szacunek i w ogóle chylę czoło do samej ziemi widząc, czego ludzki organizm jest w stanie dokonać.
Ps. 1 Tomasz Osmulski wygrał dzięki przybiciu piątki Ani w Biskupicach, skąd właśnie nagle odbiegł rywalom na kilka kilometrów.
Ps. 2 Widziałem Adama Małysza na żywo i żałuję, że nie podszedłem poprosić o zdjęcie, mimo że miałem 2 metry :-(((


Tuż po przybiciu piątki z Anią Tomasz Osmulski przyspieszył i biegł już do mety samotnie.


Jedziemy za zwycięzcą.


amerykański ambulans na trasie
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
80.16 km 8.87 km teren
04:25 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:36.95 km/h
Temperatura:11.0
Rower:Felt Q720

Majówka 2019. Dzień 3/3 - Żuławy Wiślane i Zalew Wiślany

Piątek, 3 maja 2019 · dodano: 05.05.2019 | Komentarze 8

Trzeciego dnia majówki, zrobiliśmy sobie wycieczkę po Żuławach Wiślanych wieńcząc ją odwiedzinami jednego z najpiękniejszych miejsc jakie do tej pory miałem okazję zobaczyć w Polsce - ujścia Wisły Królewieckiej do Zalewu Wiślanego w Sztutowie.

Jazda po Żuławach do trudnych nie należy, gdyż teren to płaska jak stół równina. Jednak nie po górskie szyty i rekordy tu przyjechaliśmy, tylko po coś z grubsza innego. Chcieliśmy liznąć nowych terenów, widoków, kultury, zwyczajów i przyrody, a i wypocząć aktywnie w sposób jaki kochamy najbardziej - na rowerach. Wszystkiego po troszku liznąć się udało. A co to było, to zapraszam do wyczerpującej galerii, bo jedno zdjęcie zastępuje 1000 słów w tym przypadku.

trasa:

Miłego oglądania:

bielik


żuławska architektura


Most zwodzony w Rybinie na rzece Szkarpawie.


Kolejowy most obrotowy w Rybinie.


Port w Rybinie nad Szkarpawą


Most zwodzony nad Wisłą Królewiecką


elektrownie wiatrowe w okolicy Nowego Dworu Gdańskiego


drewniany dom w Nowym Dworze Gdańskim


charakterystyczne domy ceglane w Nowym Dworze Gdańskim


Nowy Dwór Gdański nad rzeką Tugą


zawody wędkarskie nad Tugą


ofiara zawodów


Nowy Dwór Gdański


Nowy Dwór Gdański - wieża ciśnień


Tuga


Powalina

Na Żuławach łąki są wzorcowe.


drapieżnik żuławski


Zabudowa żuławska w Marzęcino.


Kościół w Marzęcino


Żuławy Wiślane


w oddali PK Wysoczyzny Elbląskiej


Tutaj z innej beczki - totalnie "zwieśniaczone" BMW E36 :-(((


Wąskotorowa Żuławska Kolej Dojazdowa.


Gdzieś tam w dali sobie pada :-)


Ania & Grigor przy ujściu Wisły Królewieckiej do Zalewu Wiślanego w Szutowie.



Ujście Wisły Królewieckiej do Zalewu Wiślanego


Wisła Królewiecka


Ujście Wisły Królewieckiej. W oddali Park Krajobrazowy Wysoczyzny Elbląskiej.


Zalew Wiślany


Zalew Wiślany


Zalew Wiślany


ujście Wisły Królewieckiej


nurkujący łabędź


Punkt orientacyjny na Zalewie Wiślanym.


Zalew Wiślany - coś majaczy na horyzoncie


Jego ogromność Zalew Wiślany

stado łabędzi


żaglówka


Zalew Wiślany w Sztutowie


Zalew Wiślany w Sztutowie


maksymalne zbliżenie


żaglówka się wyłania


Jego szerokość Zalew Wiślany


Ania w tle Zalewu Wiślanego

Zapraszam do Ani - TUTAJ

Majówka 2019 udana. Zobaczyliśmy kawałek pięknej Polski i zachęcamy wszystkich, którzy jeszcze tam nie byli odwiedzić ten region.






Kategoria 40-100 km, Pomorze, Żuławy i Mierzeja Wślana


Dane wyjazdu:
44.57 km 9.95 km teren
03:18 h 13.51 km/h:
Maks. pr.:31.01 km/h
Temperatura:10.0
Rower:Felt Q720

Majówka 2019. Dzień 2/3 - Ujście Wisły i Wyspa Sobieszewska

Czwartek, 2 maja 2019 · dodano: 05.05.2019 | Komentarze 4

W drugim dniu wybraliśmy się nad Ujście Wisły do Morza Bałtyckiego w Mikoszewie oraz objazd Wyspy Sobieszewskiej. Pogoda tego dnia nie sprzyjała specjalnie rowerzystom, jednak my tak zaplanowaliśmy trasę, że większość jazdy odbyła się z wiatrem w plecy, a kilkukilometrowy odcinek z Mikoszewa do samego ujścia Wisły pchaliśmy rowery po kamiennym wale, bo jechać tam się i tak nie dało -  będzie co wspominać.

Uście Wisły to widok nadzwyczajny i każdemu polecam zobaczenie tego na własne oczy. Widok mieszania się wód największej rzeki w Polsce i Bałtyku w tak wietrzny dzień, powodujący wysoką falę i dreszcze na plecach dał nam naoczne argumenty potęgi matki natury. Myślę, że ten dzień ze względu na warunki atmosferyczne, a przede wszystkim silny wiatr, dał nam najwięcej adrenaliny i mocnych wrażeń podczas tej majówki. Zdecydowanie wielki plus tej wycieczki to de facto wiatr. Dzięki silnym podmuchom mogliśmy zachwycać się potęgą natury na Ujściu Wisły tego dnia.

Oprócz tego rejs promem przez Wisłę i objazd Wyspy Sobieszewskiej dodatkowo umilił nam czas podczas wycieczki. Wspaniale jest poznawać na rowerze naszą przepiękną Polskę!

trasa:

Zapraszam do podziwiania widoków z drugiego dnia naszej majówki:

tankowiec w Zatoce Gdańskiej


rezerwat Mewia Łacha


Prom przez Wisłę. Mikoszewo - Świbno

kormoran


plaża na Wyspie Sobieszewskiej z widokiem na port w Gdańsku


Widok z Wyspy Sobieszewskiej na Oliwę. W tle zarys wieżowca Olivia Star.


Rafineria Gdańsk


żuławska architektura


Ujście Wisły w Mikoszewie


kamienny wał wzdłuż Ujścia Wisły

Ania jedzie betonowymi płytami na Ujściu Wisły w Mikoszewie


Ania & Grigor na plaży w Sobieszewie

Jazda wzdłuż Martwej Wisły na Wyspie Sobieszewskiej.


ogromna hałda po drugiej stronie Martwej Wisły


Tutaj chyba jachty produkują.


Statki na Śluzie Przegalina


Śluza Przegalina


Widok z drogi w Przegalinie na Ujście Wisły do morza.


Ania & Grigor na Ujściu Wisły w Świbnie.


Prom już po nas płynie.


Bałtyk tego dnia był mocno wzburzony.


A może by tak pamiątkę z Jantara? :-)

Zapraszam także do Ani - TUTAJ







Kategoria 40-100 km, Pomorze, Żuławy i Mierzeja Wślana


Dane wyjazdu:
71.43 km 19.30 km teren
04:08 h 17.28 km/h:
Maks. pr.:37.99 km/h
Temperatura:14.0
Rower:Felt Q720

Majówka 2019. Dzień 1/3 - Mierzeja Wiślana

Środa, 1 maja 2019 · dodano: 04.05.2019 | Komentarze 6

Majówka 2019 czas start! Tego roku wybraliśmy się na Żuławy Wiślane oraz Mierzeję Wiślaną. Jedno z moich marzeń zostało spełnione tego roku - zobaczenie ogromnego, majestatycznego i bezkresnego Zalewu Wiślanego. Ten akwen chodził mi pogłowie od paru lat i w końcu udało się go eksplorować. Oprócz Zalewu Wiślanego, zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, jak choćby ujście Wisły do Bałtyku, Żuławskie wsie i miasteczka, Wyspę Sobieszewską, Martwą Wisłę.

Zapraszam zatem do podziwiania zdjęć z tamtych stron. Polska to przepiękny kraj!

trasa:

zdjęcia z 1 dnia:

Zalew Wiślany w Krynicy Morskiej


Fatamorgana na Zalewie Wiślanym.


Frombork widziany z Krynicy Morskiej


Zalew Wiślany w Krynicy Morskiej


Zabawa na skuterach wodnych na Zalewie Wiślanym w Krynicy Morskiej.


Mierzeja Wiślana - widok z latarni Morskiej W Krynicy Morskiej


Widok na Mierzeję Wiślaną z Latarni w Krynicy Morskiej


Ania na latarni morskiej w Krynicy Morskiej


Kościół w Stegnie


Droga przez Mierzeję Wiślaną


Port na Zalewie Wiślanym w Kątach Rybackich


Ania & Grigor z widokiem na Zalew Wiślany z portu w Krynicy Morskiej


Na plaży w Krynicy Morskiej sporo majówkowiczów tego dnia.


Latarnia Morska w Krynicy Morskiej


Ania wchodzi na latarnię.


Piękna droga rowerowa przez Mierzeję Wiślaną.


Przekop przez Mierzeję Wiślaną.


Punkt widokowy Bałtyk/Zalew na przekopie przez Mierzeję Wiślaną.


Widok na Zalew Wiślany z przekopu przez Mierzeję Wiślaną.

Oto wpis Ani - TUTAJ


Kategoria 40-100 km, Pomorze, Żuławy i Mierzeja Wślana


Dane wyjazdu:
30.54 km 16.21 km teren
02:07 h 14.43 km/h:
Maks. pr.:35.80 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q720

Puszcza Zielonka

Niedziela, 28 kwietnia 2019 · dodano: 28.04.2019 | Komentarze 9

Popołudniowy wypad do Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka w towarzystwie Ani i mojego taty, w celu obserwacji wiosennej przyrody, ale także pokazania tacie pewnego, malowniczego singla przy brzegu Jeziora Kołatkowsko - Stęszewskiego.

Mimo 15*C ubrałem krótkie gacie i potem tego nie żałowałem, bo jazda po leśnych drogach wyciskała z nas siódme poty, tyle było sypkiego piachu. Jechało się po tym ciężko, czasem nawet koło zakopywało się po całe obręcze. Kurzyło się wszędzie, a nasze rowery i czarne buty posiwiały od brudu. Przez cały czas lekko kropiło, a po powrocie rozpadało się całkiem przyzwoicie. Jest szansa, że deszcz skróci trochę tę suszę.

ździsie:

w lesie piach i kurz


pokonywanie przeszkód


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie


bór sosnowy z jagodowym runem


prawdopodobnie hacjenda dzięcioła


para żurawi

Miło spędzona niedziela. A teraz czas szykować się do majówki, w którą w tym roku odwiedzimy Żuławy Wiślane. Już nie mogę się doczekać środy.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
26.37 km 5.62 km teren
01:27 h 18.19 km/h:
Maks. pr.:36.60 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

okolica

Piątek, 26 kwietnia 2019 · dodano: 26.04.2019 | Komentarze 4

Krótki wyjazd popołudniem, z Anią po okolicy.


padalec
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
31.55 km 5.74 km teren
01:48 h 17.53 km/h:
Maks. pr.:35.47 km/h
Temperatura:24.0
Rower:Felt Q720

gmina Kiszkowo

Niedziela, 21 kwietnia 2019 · dodano: 22.04.2019 | Komentarze 4

Wypad do sąsiedniej gminy Kiszkowo, w celu odświeżenia pamięci tamtejszych wiosek. Pogoda wyśmienita więc jeździło się przyjemnie. Choć biała kiełbaska i kilka jaj na twardo dały z rana niezłego kopa energetycznego, to kręciło mi się ciężko, bo trochę za dużo zjadłem.


Turostowo


polna droga


Kiszkowo


Kiszkowo - Pobiedziska

wpis Ani - TUTAJ
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
56.65 km 36.02 km teren
03:44 h 15.17 km/h:
Maks. pr.:41.65 km/h
Temperatura:21.0
Rower:Felt Q720

dolina Cybiny + spotkanie z zaskrońcem

Sobota, 20 kwietnia 2019 · dodano: 20.04.2019 | Komentarze 5

We trójkę (Ania, mój tata i ja) pojechaliśmy dziś na spokojną wycieczkę nad dolinę Cybiny w okolicy Swarzędza. Okrążyliśmy też Jezioro Swarzędzkie i swoimi ścieżkami podjechaliśmy do mojej rodzinnej Wierzonki na kawę. Potem powrót do Pobiedzisk.
Pogoda wyśmienita na rower, choć niekiedy powiewało w twarz to i tak było to ciepłe powietrze. Czasem jazdę utrudniał sypki piasek, który na polnych drogach przypominał bardziej mikro pył, który barwił na szaro nasze rowery i buty. Mimo tego w terenie wykręciliśmy dziś ponad 30 km.

No właśnie buty! Ania po raz pierwszy w życiu jechała dziś w butach spd. Jakie były jej wrażenia z jazdy to już na jej blogu (wkrótce). Ale ja jako obserwator, stwierdzam, że to "kobieta z jajami", która niczego się nie boi - Ania jechała po prostu tak, jakby od zawsze miała wpięte bloki w zatrzask. Zrobiła na mnie wrażenie i jestem z niej dumny.

Najciekawszą rzeczą widzianą po drodze był dla mnie zaskroniec zwyczajny. Ten ze zdjęcia nie miał więcej jak 80 cm, ale ładnie na nas syczał kiedy zbliżyliśmy obiektywy aparatów. Kiedyś chwytałem te węże własnoręcznie, ale teraz tego nie robię, bo nie stresuję niepotrzebnie zwierzęcia i wolałbym uniknąć tego smrodu, którym zestresowany zaskroniec sika na napastnika w celach obronnych.

trasa:

ździsie:

Ania przyzwyczaja się do spd.


Zadowolona Ania na tle kwitnącego rzepaku.


zaskroniec zwyczajny


zaskroniec zwyczajny


dolina Cybny - Gortatowo


dolina Cybiny - Gortatowo


Jezioro Swarzędzkie

Ps.Tym co wierzą życzę rowerowych świąt, a tym co nie wierzą dużo roweru. :-)))






Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
42.09 km 10.00 km teren
02:06 h 20.04 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:20.0
Rower:Felt Q26

praca

Piątek, 19 kwietnia 2019 · dodano: 19.04.2019 | Komentarze 0

Kategoria 40-100 km, dpd


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy