• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82741.10 kilometrów w tym 28626.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.55 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28339 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Lipiec1 - 3
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
47.61 km 35.00 km teren
02:42 h 17.63 km/h:
Maks. pr.:47.60 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q26

praca

Środa, 21 października 2020 · dodano: 21.10.2020 | Komentarze 5

Dojazd do pracy i z powrotem pobocznymi drogami terenowymi. Rano było całkiem ciepło ok.10*C, a z powrotem jakieś 2 stopnie więcej, więc jazda odbyła się dziś w bardzo przyjemnych warunkach. Dzień już naprawdę krótki się zrobił.


Ciekawe skąd nazwa tej ulicy w Bogucinie?


Taki rower na parkingu w Kobylnicy się ostał.


Droga powrotna fragmentem PK Promno.
Kategoria dpd, 40-100 km


Dane wyjazdu:
45.60 km 33.00 km teren
02:32 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:13.0
Rower:Felt Q26

praca

Wtorek, 20 października 2020 · dodano: 20.10.2020 | Komentarze 4

Jakiż to boski klimacik panuje, kiedy wyjeżdża się punkt 6:30 rowerem z domu do pracy. Najpierw jest zupełnie ciemno, dopiero gdzieś po siódmej zaczyna świtać i oczom ukazują się jesienne mgły i purpura nieba. A kiedy słonko już zaczyna witać się z moją twarzą, to akurat jestem pod wrotami roboty, dlatego potem następuje 8 godzinna przerwa techniczna. Następnie można wyruszyć w późnopopołudniową drogę powrotną do Pobiedzisk, podczas której wreszcie można cieszyć się złotą jesienią, gdzie liście na drzewach malują zółto-pomarańczowo-czerwone barwy.

Zaprzęgłem zimówkę do jazdy w tym roku i zrealizowałem plan na dziś, aby jechać i wracać do/z pracy maksymalnie omijając główną drogę (starą DK5).

trasa:
ździsie:

Świt w Uzarzewie (gm.Swarzędz).


Zamglona ścieżka w Ligowcu (gm.Swarzędz).


Jesiennie na drodze w Barcinku (gm.Pobiedziska).


Jezioro Kowalskie w Barcinku (gm.Pobiedziska).


Żaglówka Stary Marych na Jeziorze Kowalskim.


Felt Q26 gotowy na sezon jesień/zima 2020.

Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
24.68 km 19.64 km teren
01:41 h 14.66 km/h:
Maks. pr.:40.33 km/h
Temperatura:7.0
Rower:Felt Q720

PK Promno

Sobota, 17 października 2020 · dodano: 18.10.2020 | Komentarze 9

Pojeździłem z Anią po Parku Krajobrazowym Promno, zagłębiając się w jego pagórkowatym terenie. PK Promno oferuje naprawdę bardzo urozmaiconą rzeźbę terenu i każdy rowerzysta mtb doceni jego walory. My oczywiście krążyliśmy w nieco bardziej softowej odsłonie, jednak nie przeszkodziło to w zmęczeniu nóg.
Ten park krajobrazowy jest naszym zbawieniem, kiedy mamy ochotę na szybkie kręcenie po lesie, bo jest o żabi skok od Pobiedzisk i nadal jest nam mało znany, co czyni go bardzo atrakcyjnym rowerowo.

tymczasem taka trasa:
ździsie z lasu:

Jedna z leśnych dróg w PK Promno.


martwy świerk


W PK Promno nie brakuje różnego typu pagórków i wąwozów.


Choć już połowa października to złotej jesieni jakby jeszcze w lesie nic a nic.


A w koronach drzew udało mi się uchwycić dzięcioła czarnego.


Kania czubajka w PK Promno.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
56.35 km 50.46 km teren
03:33 h 15.87 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:13.0
Rower:Felt Q720

Do lasu! Park Krajobrazowy Promno i Lasy Czerniejewskie.

Niedziela, 11 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 9

Wczoraj była lipa rowerowa - a plan był nielichy. Dziś pogoda się zrehabilitowała i ów nielichy plan mógł na szczęście wypalić w 100%, a dodam że nosiło mnie ostro. Pojechaliśmy zatem do lasu. Przejechaliśmy wzdłuż cały Park Krajobrazowy Promno i wbiliśmy do Lasów Czerniejewskich, wykręcając równe 50 kilometrów w samym terenie!
W lesie pięknie. Już na samym początku, tuż po wjeździe do lasu, przywitani zostaliśmy jesiennymi refleksami, które robiły dziś wspaniałą scenerię do zdjęć, jednak do pełni prawdziwej "złotej polskiej jesieni" pozostanie nam jeszcze troszkę poczekać, gdyż póki co w głębi lasu jest jeszcze zieloniutko.  Jednak żeby nie było - odrobinę jesieni udało mi się na zdjęciach uwieńczyć, na co  zapraszam w galerii poniżej:

trasa:

ździsie:

Refleksy słoneczne w PK Promno.


Jezioro Dębiniec w PK Promno.


Ania na jednej ze ścieżek w PK Promno.


Jesienny klimat w lesie.


Jazda w promieniach.


Odkryty przesmyk w Wójtostwie w PK Promno.


Leśniczówka w Wójtostwie.


Nowa Górka (gm.Pobiedziska).


Ania ściga traktor w Zbierkowie (gm.Pobiedziska).


Jezioro Uli


muchomor czerwony


milusi portret


żółty liść


Kombajn w Leśniewie (gm.Łubowo).


Pole gorczycy przypomina majowy rzepak :-)


rusałka pawik


koźlarz babka


Brzezina w Przyborowie (gm.Łubowo).


Czaszka na brzozie. Prawdopodobnie jelenia.

To był mega dobry wypad w terenie - dziś padł rekord dystansu w samym terenie, bo 50km. w piaskach i błotku :-)

oto wpis Ani - TUTAJ
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
67.36 km 38.86 km teren
04:07 h 16.36 km/h:
Maks. pr.:38.44 km/h
Temperatura:23.7
Rower:Felt Q720

Przez Puszczę Zielonkę do Skoków.

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 04.10.2020 | Komentarze 11

Sobota wolna, piękna pogoda i chęci na dłuższe kręcenie w terenie, zaowocowały wspaniałą wycieczką wśród pięknych okoliczności przyrody. Wraz z Anią przemierzyliśmy całą długość Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka z południa na północ, aby potem odbić jeszcze nieco dalej i zawitać do małego miasteczka Skoki.
W Skokach był nawrót i jazda powrotna również przez PK Puszcza Zielonka, lecz już innymi ścieżkami, gdyż oboje nie lubimy wracać tą samą drogą - pętelki są naj naj :-)

Szukaliśmy pierwszych oznak złotej jesieni, jednak w środku lasu, próżno szukać żółtych liści, jeszcze trochę za wcześnie. Może za ok. 2 tygodnie będzie można cieszyć oczy ciepłymi barwami spadających liści. Tymczasem jest jeszcze jakby letnio, co też dało się odczuć po wysokiej temperaturze tego dnia, bo ok.24*C.
Poza tym oprócz świeżego powietrza, chłonęliśmy dziś kilometry po nieutwardzonych leśnych drogach i wyszło ich dziś prawie 40 km, co poskutkowało niemałym zmęczeniem, ale zarazem sporą satysfakcją.
Jeśli chodzi o cel wycieczki - Skoki, to po prostu dawno nie kręciliśmy w tamtych fyrtlach i jakoś tak koła nas tam poniosły. A samo miasteczko jest godne odwiedzin choćby ze względu na przepiękny, zabytkowy kościół z muru pruskiego.


trasa:
ździsie:

Droga leśna wśród brzóz w okolicy Stęszewka (gm.Pobiedziska).


Kałuża


Szablak krwisty


Kościół w Dąbrówce Kościelnej (gm.Kiszkowo).


Z widokiem na las w okolicy Dąbrówki Kościelnej.


W drodze do Niedźwiedzin (gm.Skoki).


Bór świerkowy.


Jezioro Karolewskie (gm.Skoki).


Centrum Skoków.


Kościół w Skokach.


Wieża ciśnień w Skokach.

Dziękuję za uwagę ;-)
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
24.13 km 12.76 km teren
01:40 h 14.48 km/h:
Maks. pr.:39.43 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

pożegnanie lata

Wtorek, 22 września 2020 · dodano: 22.09.2020 | Komentarze 6

Wspólnie z Anią i młodym Denisem postanowiliśmy pożegnać dziś lato na rowerach. Wyruszyliśmy z Pobiedzisk do Gwiazdowa, gdzie Denis miał metę. Po drodze mieliśmy wiele przygód, jak choćby spotkanie z padalcem, odwiedziny dwóch jezior, ciężkie, kamieniste podjazdy i zjazdy w Dolinie Cybiny, przysłuchiwanie się rykom jeleni, podziwianie samolotów na niebie i widok zachodzącego słońca. Rozmów po drodze było co niemiara, gdyż młody ma 7 lat i pytań końca nie było. Na końcu musiałem go bajerować, bo nie znałem odpowiedzi na niektóre pytania np. "Wuja? A czemu tu jest górka?", albo "Wuja? A co to jest "DŻUDŻU PAMPARAMPAM?". Ps. dżudżu pamparampam to słowa które sobie tak czasem nucę pod nosem - coś w stylu jak  DUŁAP PADYDUDA DU DAP PADU DEJ! I weź tu dzieciakowi tłumacz :-) Ale najważniejsze, że Denis dał sobie świetnie rade na terenowych ścieżkach i zadowolony dojechał do mamy :-)

trasa:
ździsie:

Kiedy ja się oddalałem na zdjęcie, to Denis zadawał pytania Ani.


padalec


Jazda przez PK Promno.


Jazda Doliną Cybiny.


Jezioro Góra


EC Poznań Karolin


kula ognia na koniec

Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
42.69 km 5.80 km teren
02:27 h 17.42 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:24.0
Rower:Felt Q720

Lednicki Park Krajobrazowy

Niedziela, 20 września 2020 · dodano: 20.09.2020 | Komentarze 5

Wycieczka do pobliskiego Lednickiego Parku Krajobrazowego w towarzystwie Ani i mojego taty. Wykorzystujemy piękną pogodę i czas wolny na to, co kochamy najbardziej. Bardzo wszyscy lubimy klimat Lednickego PK. Są tam spokojne drogi, sielskie wioski, duże jezioro i świadomość, że właśnie tutaj zaczęło się polskie państwo. Było super.

trasa:

ździsie:

Ania&Grigor w gorczycy. Rybitwy (gm.Łubowo).


Stadko żurawi w Latalicach (gm.Pobiedziska).


Jezioro Lednickie w Rybitwach (gm.Łubowo).


Na Polach Lednickich (gm.Kiszkowo) naszła nas ochota na rybę.


Przelot przez Imiołki (gm.Kiszkowo).


Spotkany po drodze jeden z najgroźniejszych drapieżników naszych polnych równin. Dobrze, że mam duży zoom w aparacie, bo strach było podchodzić bliżej.


Przez wieś Sławno (gm.Kiszkowo) przejeżdżał jakiś transport wojskowy.


W Sławnie miałem okazję usiąść za kółkiem amerykańskiej ciężarówki Intercontinental. Poj.silnika 11 litrów i ponad 400KM.


Ten niezwykły pojazd można podziwiać w Sławnie (gm.Kiszkowo).


Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
62.17 km 17.85 km teren
03:44 h 16.65 km/h:
Maks. pr.:44.47 km/h
Temperatura:20.0
Rower:Felt Q720

Dolina Cybiny

Sobota, 19 września 2020 · dodano: 19.09.2020 | Komentarze 7

Dubeltowa wycieczka dziś się odbyła, ponieważ nie dość że w rodzinnym towarzystwie, to w dodatku po rodzinnych fyrtlach. Tym sposobem wraz z Anią i moim tatą pojechaliśmy najpierw na kawkę do Ani rodzinnej miejscowości Iwno w gminie Kostrzyn, a potem przemierzając malowniczy fragment doliny rzeki Cybiny, wpadliśmy do mojej rodzinnej Wierzonki w gminie Swarzędz na łyk mamusinej zupy pomidorowej oraz pogawędkę z moim puszystym, milusim drapieżcą Lelochem, którego widok zawsze powoduje uśmiech na twarzy :-)
Jak już na swoim blogu wspomniała Ania, pogoda dziś była wyśniona na rower, dlatego jechało się dziś niezwykle przyjemnie, aż żal było kończyć kręcenie. Jednak jak to w życiu bywa "wszystko co dobre szybko się kończy" i te 6 dyszek musiało nam dziś wystarczyć.

taka trasa:

a oto atrakcje po drodze:

Tata Krzysztof jedzie ddrką Pobiedziska - Kociałkowa Górka.


Ania podziwia swoje spd na polnej drodze w Gortatowie (gm.Swarzędz).


Górujący nad okolicą Gortatowa 200 metrowy komin EC Poznań Karolin.


Dolina Cybiny w okolicy Swarzędza.


wędkarze


Ścieżka przy dolinie Cybiny.


Wróble się opalają.


Łabędzie sobie pływają.


Jezioro Swarzędzkie


Wierzenica (gm.Swarzędz).


Drewniany kościół we Wierzenicy z XVI w. jest najstarszym, zabytkowym budynkiem w gminie Swarzędz.

Na koniec bonus z Wierzonki:

Leloch gaszący pragnienie :-))))
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
50.22 km 14.11 km teren
02:29 h 20.22 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:30.0
Rower:Felt Q720

praca + Ania

Wtorek, 15 września 2020 · dodano: 15.09.2020 | Komentarze 5

Rowerem do pracy, bo dawno nie byłem. Rano ciepło, a po południu gorąco - jechało się ciężko z tego powodu. Na powrocie Ania do mnie dojechała i potem zrobiliśmy wspólnie kilkanaście kilometrów po szutrach gminy Pobiedziska. Jak dobrze, że Ania mi dziś wyjechała na spotkanie - od razu jechało się przyjemniej, a i ten upał od razu jakby mniej doskwierał :-)

ździsie:

Różowa ambona we Wierzonce (gm.Swarzędz). Nie wiedziałem, że w lesie grasują homo-dziki :-)


Prace polowe w Biskupicach Wlkp. (gm.Pobiedziska).


Szutrowa droga Wronczyn - Złotniczki (gm.Pobiedziska).


Jezioro Biezdruchowskie w Pobiedziskach.


Kilkuminutowy szlaban na Anię :-)


Siemens ES 64 w Pobiedziskach


Lokomotywa spalinowa Fablok SM 42 w Pobiedziskach

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
100.18 km 14.68 km teren
05:15 h 19.08 km/h:
Maks. pr.:49.59 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

Niedzielna setka w Środzie Wielkopolskiej.

Niedziela, 13 września 2020 · dodano: 13.09.2020 | Komentarze 7

Ale dziś wyszedł dystans! Zupełnie niespodziewanie, bo nikt z naszej ekipy (Ania, mój tata i ja) wyjeżdżając na niedzielną wycieczkę, nie spodziewał się, że właśnie podczas dzisiejszego kręcenia pyknie nam 100km (tata to nawet 120 sobie dokręcił)! Ale finalnie tak wyszło, z czego wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni :-)))
Trasę wymyślaliśmy na bieżąco i jako cel ostateczny wybraliśmy Środę Wielkopolską. Po drodze mijaliśmy wiele wiosek, a czas upływał nam na miłych pogawędkach, tak że nie wiadomo kiedy na licznikach pojawiały się coraz to większe wartości - wiadomym jest, że w grupie raźniej i kiedy na powrocie w Pobiedziskach Ani i mnie wybiło 90km, to nie było innej opcji jak dokręcenie tych 10km do upragnionej jedynki i dwóch zer, dlatego odprowadziliśmy jeszcze kawałek mojego tatę, który miał do Wierzonki nieco dalej.

Podsumowując była to moja druga (niestety) setka w tym roku,  a Ani pierwsza i z tego jestem bardziej zadowolony, tym bardziej że mimo dawno nie kręconych, takich dystansów poradziliśmy sobie wszyscy świetnie.

trasa:

A oto co widziałem po drodze:

Mijanka z Dacią 1310 w Promnie (gm.Pobiedziska).


Kolegiata w Środzie Wlkp.


Wspólne zdjęcie na Rynku w Środzie Wlkp.


Wieża ciśnień w Środzie Wlkp.


Dodge Challenger


Stacja kolei wąskotorowej w Środzie Wlkp.


A to my - jakby ktoś zapomniał jak wyglądamy :-)


Ścieżka rowerowa dookoła Jeziora Średzkiego.


Świeży asfalt na odcinku Środa Wlkp - Nekla.


Ciekawe co to za model samolotu nad głowami nam przeleciał?


A to chyba Airbus A 321.


Przerwa nad stawkiem w Gułtowach (gm.Kostrzyn).


Spichlerz w Siedlcu (gm.Kostrzyn).

To na koniec jeszcze wpis Ani - TUTAJ



Kategoria 100-200 km


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy