• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
44.78 km 17.00 km teren
02:09 h 20.83 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:24.0
Rower:Felt Q26

Do pracy i po pracy po okolicy.

Piątek, 25 lipca 2014 · dodano: 25.07.2014 | Komentarze 4

Dziś rano nie padało, więc do pracy jechało się wyśmienicie. Wracając także jechałem na sucho, bo podczas mojej 8 godzinnej służby w 4 ścianach, za oknem zdążyło się już wypadać. Z tą różnicą, że jadąc z powrotem troszkę się wlekłem, bo nogi miałem z waty i spać mi się chciało.
Druga część dystansu, to jazda po okolicznych drogach leśnych i polnych w ramach relaksu. Wyjechałem kwadrans przed 20:00 i odwiedziłem Jezioro Kowalskie, potem przez Jerzykowo, Biskupice, Jankowo do Uzarzewa gdzie ustrzeliłem dzisiejszy zachód Słońca. Po zachodzie, o zmroku powrót terenowymi drogami przez Kobylnicę, Wierzenicę do domu.
Ogólnie rzecz ujmując - mam satysfakcję z dzisiejszego dnia :-)

Kilka ździsiów:


Jezioro Kowalskie - woda beznadziejnie brudna.


O zmierzchu, na łąkach tworzy się mgła.


Dzisiejszy zachód Słońca.


Brzoza i Kasztan żegnają dzień.
Kategoria 1-40 km, dpd


Dane wyjazdu:
47.34 km 8.00 km teren
02:27 h 19.32 km/h:
Maks. pr.:40.20 km/h
Temperatura:24.0
Rower:Felt Q26

Do pracy i po pracy + wypad do Owińsk.

Środa, 23 lipca 2014 · dodano: 23.07.2014 | Komentarze 3

Ostatnio próbuję dojeżdżać do pracy rowerem, co nawet mi wychodzi i dziś też tak uczyniłem. Rano piękne Słońce  umilało dojazd, z powrotem też ładnie świeciło, ale noga po pracy w ogóle nie podawała.
Wróciłem do domu, na ząb wrzuciłem trochę węglowodanów, a na ciało nieco bardziej obcisły strój i pomknąłem do Owińsk odwiedzić pewne ciekawe drzewo, oraz największą rzekę Wielkopolski. Po dwóch kilometrach jazdy, w Mielnie zjeżdżam na 6-ścio kilometrowy odcinek drogi leśnej do samych Owińsk, który to odcinek moim zdaniem jest najgorszym kawałkiem drogi jaki kiedykolwiek przemierzyłem w lesie. Droga ta jest często uczęszczana przez różne auta i na jej piaskowej powierzchni utworzyła się tzw. "tarka" na skutek pracy amortyzatorów i cholera wie czego jeszcze. Nie da się dosłownie po tym jechać, tarka jest tak wielka, że można pourywać koła i dostać wstrząsu mózgu! Ale jakoś tam przejechałem cały :-)

Dąb Bartek
w Owińskach to pomnik przyrody o obwodzie 770 cm, liczy sobie ponad 600 lat. Według legendy drzewo kazał posadzić król Władysław Jagiełło na pamiątkę nawrócenia Litwy oraz zwycięskiej bitwy pod Grunwaldem. Dokonać miał tego zaufany rycerz o imieniu Bartek. Według innego podania okazałe drzewo podziwiał cesarz Napoleon, gdy w 1806 r. odwiedził klasztor w Owińskach.
Potem jeszcze czmych nad pobliską rzekę Wartę, której spokojny nurt hipnotyzował spokojem i jazda przez Czerwonak w kierunku Wierzonki asfaltem.

Energia do jazdy pojawiła się dopiero pod koniec wycieczki, gdyż spaghetti dopiero wtedy się przetrawiło i energia z posiłku dała mi kopa troszkę za późno, ale nie ma co psioczyć, bo jechało mi się bardzo przyjemnie, szkoda tylko że nie miałem towarzystwa.

Kilka ździsiów:


Dąb Bartek w Owińskach.


Rzeka Warta w Owińskach.


Dzikie tereny nad Wartą w okolicy Owińsk.


W Czerwonaku świadczy się usługi dla ludności - korzystaj ludu :-)

Dziękuję za uwagę.
Kategoria 1-40 km, dpd


Dane wyjazdu:
41.41 km 7.00 km teren
02:12 h 18.82 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:28.0
Rower:Felt Q26

Do pracy i po pracy - okoliczne tereny.

Wtorek, 22 lipca 2014 · dodano: 22.07.2014 | Komentarze 5

18km to dystans do pracy i z powrotem, następne kilometry to już krótki wypad po pracy, kiedy miałem ochotę pokręcić po okolicy. Przejechałem po takich wioskach jak Karłowice - Kowalskie - Kołatka - Tuczno.

Ogólnie plan na dziś zakładał wspólną, przedwieczorną przebieżkę z Piotrasem , ale wszystko pokrzyżowane zostało przez ogromny front atmosferyczny, niosący ze sobą silny wiatr, szarość i deszcz. O moją wioskę jak się okazało chmury tylko musnęły, więc ja troszkę pojeździłem mimo silnego wiatru z początku, potem już się pogoda unormowała i zrobiło się przyjemnie, a z Piotrasem się to nadrobi myślę.
Był to zwykły dzień na rowerze, których ostatnio bardzo mi brakowało i cieszę się że wszystko wraca u mnie do normy.

Zapraszam do obejrzenia kilku ździsiów:


Siedem kolorów pośród szarości.


Pejzaż okolic wsi Kowalskie i Kołatka.


Protest przeciwko budowie fermy drobiu w Kołacie.


Jezioro Kołatkowskie


Eko-plaża w Stęszewku nad Jeziorem Kołatkowskim.


Korony świerków chcą do Słońca.


Zachód Słońca


Dzisiejszy kompan pomykania :-)
Kategoria 1-40 km, dpd


Dane wyjazdu:
18.00 km 1.00 km teren
00:50 h 21.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:Felt Q26

praca

Poniedziałek, 21 lipca 2014 · dodano: 21.07.2014 | Komentarze 1

Kategoria dpd


Dane wyjazdu:
51.30 km 37.77 km teren
02:50 h 18.11 km/h:
Maks. pr.:39.31 km/h
Temperatura:37.0
Rower:Felt Q720

Terenowo po Puszczy Zielonka w lipcowym upale.

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 10

Dziś od samego rana Słońce pizgało fotonami tak, że ciężko było się ruszyć na rower. Jednak gdzieś tam w głowie tkwiła mi informacja, że Piotras zorganizował taki rajd do Puszczy Zielonka i pewnie już sobie tam z jakąś ekipą śmiga. Chciałem się z nimi spotkać i może nawet parę wspólnych kilometrów przejechać, dlatego wyjechałem naprzeciw.

Pierwsze uczucie po wyjściu z rowerem na dwór: "O kurwa" i proszę się nie zrażać, bo miałem gorący powód, aby tak właśnie stwierdzić :-) Ale cóż chciałem pojeździć, to pojechałem...
Z ekipą Piotrasa spotkałem się na Dziewiczej Górze, chwilka pogawędki i ruszamy w teren Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka. Wszyscy mieli ochotę wskoczyć do wody, dlatego za cel obrane zostało piękne Jezioro Miejskie w Okońcu. Po drodze żar lał się z nieba, drogi leśne miotały nami na wszystkie strony, piach parzył opony, a jednemu z uczestników dętka odmówiła współpracy, także czas dojazdu do jeziora nudą nie wiał :-)
Po przyjeździe na miejsce, naszym oczom ukazał się widok tłumów plażowiczów, ale także niebieska tafla wody, która zdawała się pląsem krzyczeć do nas: "Dalej! Wskakuj do mnie!" Co niektórzy byli przygotowani i poszli pływać, ja w tym czasie przełykając ślinę z pragnienia, posiedziałem na plaży gaworząc z przemiłą Sylwią - żoną Piotrasa.

Siedząc na plaży przypomniałem sobie, że robi się późno, dlatego pożegnałem się ze wszystkimi i odbiłem sobie samotnie w swoje rewiry. Po drodze zachwycałem się pięknem okoliczności przyrody, ale także fajnymi ciałkami dziewczyn przy prawie każdej plaży jaką mijałem po drodze :-)
Tak mi się dobrze jechało, że mimo lejącego się ze mnie potu, zrobiłem jeszcze wiele kilometrów po otulinie parku krajobrazowego, jeżdżąc drogami polnymi i będąc gonionym przez chmary much końskich!
Wracając do domu byłem z siebie dumny, że przy 40 stopniowym upale zrobiłem 50km. w piaszczystym terenie :-)

Kilka ździsiów:


Na Dziewiczej Górze


Ekipa się praży


Taki zjazd przy Jeziorze Miejskim


Nad Jeziorem Miejskim


Pajęcza sieć


W takich miejscach szukałem ochłody


Złoto na polach czeka na żniwa


Na polnych drogach lał się żar.


Wskazania termometru pokładowego powalają...

Dziękuję za uwagę i życzę miłego wieczorku.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
23.60 km 1.00 km teren
01:16 h 18.63 km/h:
Maks. pr.:37.47 km/h
Temperatura:28.0
Rower:Felt Q720

Skwar!!!

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 4

Krótki wypad z bratem nad Jezioro Swarzędzkie. Skwar taki, że oddychać nie było czym, a po zatrzymaniu się, ciało oblewała fala potu...Kręciło się ciężko i daleko nie było sensu się puszczać, ale zawsze coś :-)


Jezioro Swarzędzkie
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
104.12 km 15.00 km teren
05:45 h 18.11 km/h:
Maks. pr.:45.27 km/h
Temperatura:16.0
Rower:Felt Q720

Poczuć klimat nocy.

Piątek, 18 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 6

Ajjj co to była za ciekawa, nietypowa wycieczka. Nie chodzi o zwiedzanie, bo nocą i tak nic nie widać. Fajnie było poczuć klimat ciepłej, lipcowej nocy spędzonej na rowerze wśród znajomych. Wraz z tatą wyjechaliśmy z domu o 22:30 na spotkanie z resztą uczestników, którzy tej nocy tak jak my mieli ochotę przeżyć fajną przygodę podczas kręcenia korbą w zupełnych ciemnościach, przy świetle lampek.
Za cel obraliśmy sobie dojazd do Gniezna. Po drodze dołączyliśmy do organizatora inicjatywy, czyli Piotrasa i jego żony Sylwii, aby potem dojechać na spotkanie gnieźnieńskiej ekipie w liczbie 5 osób!
Następnie już w 9 jechaliśmy bocznymi drogami przy wschodzącym Księżycu do Gniezna. Jazda nocą daje zupełnie inne doznania, niż ta za dnia, gdyż jest jakoś tak klimatycznie, spokojnie, cicho, choć zdaję sobie sprawę z gwaru jaki wytwarzaliśmy podczas jazdy przez śpiące wioski po północy :-)

Jak zwykle było dużo śmiechu i radości ze wspólnej jazdy, mój ojciec zaliczył ładną glebę na piaskach drogi polnej, Micor miał wygięty hak, Mikołaj nie przyniósł prezentów, Pan Jurek chował akumulator w wąsie, Marcin świecił wygoloną łydą, Mateusz zgubił telefon, Sylwia jechała w ciemnych okularach, Piotras pośpieszał pielgrzymów, a ja kilka razy przysnąłem za kierownicą.

Trasy za bardzo nie pamiętam, ale czaję przejechane miejscowości z lekka: Wierzonka - Uzarzewo - Sarbinowo - Kostrzyn - Wagowo - Wierzyce - Czerniejewo - Kąpiel - Nidom - Kosmowo - Gębarzewo - Dalki - Gniezno - Pierzyska - Fałkowo - Wierzyce - Pobiedziska - Promno - Biskupice - Jerzykowo - Karłowice - Wierzonka.

Dziękuję wszystkim za tę wycieczkę i przypomnienie jak smakuje setka :-)


Krzychu, Sylwia i Piotras w ciemnościach.


Nocna ekipa w komplecie. Od lewej: Krzychu, Grigori, Piotras, Sylwia, Micor, Mateusz, Pan Jurek, Marcin, Mikołaj.


Wschód Słońca



Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
42.31 km 34.75 km teren
02:21 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:36.14 km/h
Temperatura:28.0
Rower:Felt Q720

Czas ruszyć dupę

Czwartek, 17 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 6

No może gdyby nie nękająca mnie od paru dni grypa żołądkowa, mój restart rowerowy wyglądałby nieco lepiej, ale postanowiłem się ruszyć mimo to. Powolutku i spokojnie będę próbował zacząć jeździć. W większości zasługa to też Wasza, drodzy bikestats'owiczowie bo jednak dawaliście mi wiele otuchy podczas mojej nieobecności, za co ogromnie Wam dziękuję.

Wracając do sedna, dziś po kilku dniach na sucharach i czystej wodzie poczułem się zdrowy i chętny do ruchu, dlatego poprosiłem Wojtasa aby mi potowarzyszył.
Pojechaliśmy w ten upał w teren. W lesie niestety żyć nie dawały muchy końskie, które całymi chmarami wpadały nam do uszu i oczu i to był w sumie największy minus dzisiejszego wyjazdu. Poza tym ciepło żarzącego się, lipcowego Słońca skrzętnie gasiły gęsto porośnięte leśne zakamarki, co dawało niekiedy uczucie chłodu. Odwiedziliśmy kilka pobliskich jezior, ale także dawno nie odwiedzaną Puszczę Zielonka.
Co wyjdzie z mojego zapału i czy nie jest on aby tylko słomianym zapałem, to się okaże wkrótce - ja sam mam głęboką nadzieję, że będzie dobrze...

Kilka ździsiów :


Jezioro Jerzyńskie


Droga polna ze Złotniczek do Krześlic.


Pałac w Krześlicach.


Kapliczka w Bednarach.


Prawie jak na Płaskowyżu Nazca, albo w Afganistanie :-)


Rezerwat Las Mieszany w Nadleśnictwie Łopuchówko w Puszczy Zielonka.


Jazda Traktem Bednarskim w kierunku Zielonki.

Prawdopodobnie w piątek szykuje się pierwsza w tym roku nocna jazda (nightbikering). Piotras! Ruszamy dupy!
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
53.65 km 15.45 km teren
02:55 h 18.39 km/h:
Maks. pr.:37.91 km/h
Temperatura:26.0
Rower:Felt Q720

rodzinnie

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 7

Niedzielny wypad po Gminie Swarzędz w towarzystwie ojca i brata.
Dziś poczułem właśnie to, czego się kiedyś obawiałem - moja forma zeszła kilka leveli niżej i po 5 dyszkach miałem dość :-( Teraz już ciężko będzie wrócić do formy sprzed kilku miesięcy. Po cichu czekam za zimą...


Czerwona ważka wielkości konia


kolory lata na wiadukcie w Rabowicach


Wojtas żre zboże, a tata coś pokazuje
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
66.67 km 29.10 km teren
03:46 h 17.70 km/h:
Maks. pr.:48.27 km/h
Temperatura:33.0
Rower:Felt Q720

Lipiec

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 7

Nie będę się rozpisywał, ale powiem tylko że sporo się zmieniło w przyrodzie podczas mojej rowerowej absencji. Dziś zażywałem letnich klimatów na rowerze, w towarzystwie taty i brata. To co mnie cieszy, to brak zmuszania mnie do wyjścia na rower, bo dziś na prawdę miałem ochotę pojeździć :-)))
Jeździliśmy po gminach: Swarzędz, Kostrzyn Wlkp., Pobiedziska, Łubowo.


Pole róż


Ufff! Dziś było gorąco.


Bydło pasące się na łące


Glinianka zachowała się we Wierzycach.
Kategoria 40-100 km


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy