• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
43.76 km 15.06 km teren
02:20 h 18.75 km/h:
Maks. pr.:41.87 km/h
Temperatura:26.0
Rower:Felt Q720

praca + Leloch

Czwartek, 27 czerwca 2019 · dodano: 27.06.2019 | Komentarze 6

Wczoraj było tak gorąco, że Leloch szukał orzeźwienia w zlewozmywaku, a dziś kiedy rano wyjeżdżałem do pracy termometr wskazywał 18*C. Po południu temperatura oczywiście  wzrosła , ale nie na tyle aby mój kot musiał dokonywać desperackich czynów w zlewozmywaku :-)))
Podobnie było dziś ze mną. Już nie musiałem wylewać na siebie wody z bidonu. Dziś było przyjemnie ciepło, a nie jak w piekarniku. Tym sposobem drogę powrotną z pracy obrałem terenem. Najpierw nad Jezioro Kowalskie, a potem w Borowie Młyn przejechałem przez rzekę Główną, bo wyschła. No prawie wyschła, bo mały strumyczek jeszcze płynie.


Leloch podczas upałów sobie radzi :-)


o poranku rześko


Wierzonka


Jezioro Kowalskie


Rzeka Główna w Borowie Młyn jak strumyk.


Rzeka Główna w Borowie Młyn - jak w dżungli.
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
41.49 km 3.25 km teren
01:52 h 22.23 km/h:
Maks. pr.:43.22 km/h
Temperatura:37.0
Rower:Felt Q720

praca

Środa, 26 czerwca 2019 · dodano: 26.06.2019 | Komentarze 1

Z tym gorącem to już lekka przesada dziś była.
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
40.18 km 1.52 km teren
01:50 h 21.92 km/h:
Maks. pr.:34.77 km/h
Temperatura:35.0
Rower:Felt Q720

praca

Wtorek, 25 czerwca 2019 · dodano: 25.06.2019 | Komentarze 3

Nie ma to tamto - lato na całego! Ale dałem radę i jak jutro też tak będzie, to po pracy od razu jadę nad jezioro się wykąpać. Ostatnie kilka kilometrów wracałem z Anią, bo razem raźniej ;-)

A na niebie taki wojskowy śmigłowiec przeleciał:

Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
52.66 km 9.49 km teren
02:44 h 19.27 km/h:
Maks. pr.:34.61 km/h
Temperatura:30.0
Rower:Felt Q720

praca + drogowy absurd

Poniedziałek, 24 czerwca 2019 · dodano: 24.06.2019 | Komentarze 12

Rano jak wyjeżdżałem do pracy ok. 6:30 było całkiem rześko, bo ok. 17*C i jechało mi się wyśmienicie. Po pracy to już jednak inna bajka, bo temperatura ok.30*C i wiejący w czoło wiatr, odbierały mi siły z każdym depnięciem w korbę.
W dodatku na odcinku Kobylnica - Uzarzewo starej drogi "5" włodarze gminy Swarzędz postawili na środku pobocza coś takiego:

absurdalne słupki pośrodku pobocza

Jeszcze dosyć niedawno słupki te zamontowane były na linii pobocza i rowerem można było swobodnie jechać ok. metrowej szerokości poboczem, czego ślady widać na zdjęciu powyżej. Dziś moim oczom ukazał się widok słupków przesuniętych na środek pobocza i jazda rowerem staje się w tym momencie niemożliwa, bo zahaczenie nogą z jednej strony o słupek, a z drugiej o krawężnik lub rów może skończyć się źle. A jazda rowerem po pasie drogowym, którym poruszają się setki aut, z czego połowa to TIR-y, to proszenie się o śmierć przez rozjechanie!!! 
Pozostaje mi pogratulować gminie Swarzędz za pamiętanie o rowerzystach na ich drogach i wyrazić ogromną radość, że jakiś czas temu wybrałem ościenną gminę Pobiedziska do życia, od której bogaty Swarzędz mógłby się wiele nauczyć w kwestii podejścia do spraw rowerzystów i pieszych. Mam tylko nadzieję, że na tym absurdalnym odcinku ze słupkami, nikt nie straci życia i jeśli ktokolwiek z tych "wyższych" to jakimś cudem czyta, to proszę usuńcie te słupki w cholerę, bo służą one tylko pogorszeniu bezpieczeństwu ruchu i w utwierdzeniu w przekonaniu, że Swarzędz to jest totalna LIPA!

Na tak poza tym, to po drodze już w mojej pięknej gminie Pobiedziska czekała na mnie Ania, z którą zrobiliśmy sobie rundkę po PK Promno i okolicach:

PK Promno


Jezioro Dobre w Pobiedziskach.

Do następnego ;-)
Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
42.65 km 18.00 km teren
02:35 h 16.51 km/h:
Maks. pr.:34.25 km/h
Temperatura:27.0
Rower:Felt Q720

gmina Pobiedziska

Niedziela, 23 czerwca 2019 · dodano: 23.06.2019 | Komentarze 6

Wraz z Anią i moim tatą pojeździliśmy wspólnie po gminie Pobiedziska. Przyjemne spotkanie na rowerach, w idealnych warunkach atmosferycznych, spowodowało szybki upływ czasu i nie wiadomo kiedy, trzeba było się rozstać.
Tak sobie lekko jechaliśmy i rozmawialiśmy i przy okazji zatrzymywaliśmy się w następujących miejscach na podziwianie poniższych obrazków:

skoki ze spadochronem w Bednarach


Lotnisko w Bednarach


Lotnisko w Bednarach


Jezioro Kowalskie - widok od strony półwyspu we wsi Kowalskie.


Młode jakiegoś ptaka na zalewie Kowalskim.


Jerzykowo - potężny, pomnikowy dąb przy starym, szachulcowym domu.


Moja ekipa :-)

Wiadomo, że co dobre szybko się kończy, więc ten tydzień  i weekend pora pożegnać. Ale najważniejsze, że dużo było w nim roweru i pięknej pogody.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
56.32 km 5.87 km teren
03:10 h 17.79 km/h:
Maks. pr.:34.56 km/h
Temperatura:28.0
Rower:Felt Q720

Pobiedziska - Kłecko

Sobota, 22 czerwca 2019 · dodano: 22.06.2019 | Komentarze 3

Wypad z Anią z Pobiedzisk do Kłecka i z powrotem. Dawno nie jechaliśmy tej trasy, więc dziś po szybkim namyśle wybraliśmy przejazd spokojnymi drogami Lednickiego Parku Krajobrazowego. 95% trasy to asfalt - dziś nie mieliśmy ochoty na terenowe podboje i postawiliśmy na relaks, tym bardziej że Ania testowała dziś nowy napęd, który jej założyłem i nie chciała go zbytnio okurzyć :-)

trasa:

ździsie:

Krótki, polny odcinek w Latalicach.


wiejska sielanka


pałac w Zakrzewie


Najokazalsza budowla Kłecka - kościół


Plaża nad Jeziorem Lednickim w Lednogórze


Ania fotografuje wiatraki w Moraczewie.


ET22 w Pobiedziskach
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
73.05 km 19.98 km teren
04:31 h 16.17 km/h:
Maks. pr.:45.35 km/h
Temperatura:30.0
Rower:Felt Q720

Czerwcówka 2019. dzień 3/3 gmina Pszczew i Kwilcz

Poniedziałek, 17 czerwca 2019 · dodano: 19.06.2019 | Komentarze 9

Trzeciego dnia jeździliśmy po gminach Międzychód, Pszczew i zahaczyliśmy o skrawek gminy Kwilcz. Pogoda dopisała również i tego dnia, dlatego w pięknym słońcu  i temperaturze ok.30*C wykręciliśmy trasę jak poniżej:

trasa:
Odwiedziliśmy Pszczew w woj. lubuskim jadąc malowniczym terenem, z licznymi jeziorami i lasami. Przejechaliśmy przez wiele malowniczych wiosek jak np. Prusim, gdzie nad Jeziorem Kuchennym leży ciekawie utrzymany skansen olenderski.
Poza tym sporo mieliśmy tego dnia zjazdów i podjazdów, gdyż miejscowości położone są na pojezierzu, gdzie dawno temu cofający się lądolód pofałdował z lekka płaszczyznę.

Tak to wyglądało:

Przyjemny szuterek w okolicach wsi Gorzycko Stare.


Uliczka w Pszczewie.


Uroczy Rynek w Pszczewie.


Pszczew - widok z Góry Sznekowej na Jezioro Kochle.


W Pszczewie przy Jeziorze Kochle młode łabędzie wylegują się na środku ścieżki, nic sobie nie robiąc z obecności ludzi.


Zastava 1100p spotkana we wsi Silna. Produkcja 1973-83. FSO.


Ania jest silna!


Takie widoki po drodze były częste. Tutaj okolica wsi Świechocin.


Wieża widokowa w Świechocinie.


Widok z wieży obserwacyjnej w Świechocinie na wieś Świechocin.


Widok z wieży obserwacyjnej w Świechocinie na okoliczne lasy.


Taki widok w okolicy Łowynia.


Skansen w Prusimiu - spichlerz.


Skansen w Prusimiu.


Jezioro Kuchenne w Prusimiu.


Miłe dla oka krajobrazy w okolicy wsi Kamienna.


Piękne krajobrazy ale także i piach pod kołami.


Na polnych drogach pierwszeństwo mają traktory :-)


Na szlaku trafił się nam także wąwóz długi na kilkaset metrów.


Były też moje ulubione konstrukcje metalowe na polach :-)


Ostatni terenowy podjazd w pięknej scenerii i zawitamy w Międzychodzie, skąd już blisko do mety.

Wyjazd obfitował w ciekawe miejsca i nowe tereny. Wszystko się udało i wypoczęliśmy na rowerach w 100%. Najbardziej cieszy nas możliwość poznawania zupełnie nieznanych miejsc. Wyjazd rowerem w celu odkrywania jest cudownym doświadczeniem i zachęcam do tego typu sportu. Polska jest piękna i za każdym razem - wyjazdem się to potwierdza.

Oto wpis Ani z jej perspektywy: TUTAJ



Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
76.24 km 14.97 km teren
04:37 h 16.51 km/h:
Maks. pr.:41.20 km/h
Temperatura:28.0
Rower:Felt Q720

Czerwcówka 2019. Dzień 2/3 gmina Drezdenko

Niedziela, 16 czerwca 2019 · dodano: 19.06.2019 | Komentarze 5

Drugiego dnia naszej czerwcówki, pojechaliśmy do Drezdenka w województwie lubuskim. Musieliśmy przejechać w szerz całą Puszczę Notecką, z czego kilkanaście kilometrów terenem. Jeśli mówię teren w Puszczy Noteckiej, to od teraz myślę "PIACH". Nie byle jaki piach, tylko istna plaża, niczym jak na łebskiej wydmie.
Daliśmy jednak radę, nierzadko pchając rowery. Jednak mimo sypkiej nawierzchni, wspomnienie z lasu mam pozytywne, bo monokultura sosnowa i pofałdowane ukształtowanie ternu w Puszczy Noteckiej wpływa na zmysły. Trzeba też zaznaczyć, że pogodę mieliśmy wymarzoną tego dnia.
Oprócz tego widzieliśmy kilka ciekawych miejsc, o których nie będę się rozpisywał, tylko od razu walnę fotogalerię:

trasa:


Puszcza wita nas.


pałac w Wiejcach


Warta w Wiejcach


Zielonym szlakiem przez Puszczę Notecką.


Piaszczyste drogi na szlaku.


Po piasku i pod górę.


Miliony sosen i ten zapach lasu...


Czasem piasku było mniej i można było się troszkę rozluźnić.


Krystalicznie czyste Jezioro Podgórne.


Most nad Notecią w Trzebiczu.


Rozległe łąki w Trzebiczu nad Notecią.


pagórki


Ania & Grigor w Drezdenku


Deptak w Drezdenku


Rynek w Drezdenku


Stara Noteć


Kopalnia ropy naftowej i gazu ziemnego w Sowiej Górze.


Droga powrotna z Drezdenka do Międzychodu. 25km asfaltu przez Puszczę Notecką.

Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy z tej wycieczki - oto wpis Ani - TUTAJ
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
45.50 km 19.64 km teren
03:03 h 14.92 km/h:
Maks. pr.:37.43 km/h
Temperatura:35.0
Rower:Felt Q720

Czerwcówka 2019. Dzień 1/3 gmina Międzychód

Sobota, 15 czerwca 2019 · dodano: 18.06.2019 | Komentarze 7

Korzystając z pięknej pogody i zaległego urlopu, wyruszyliśmy na kilkudniowy podbój nowych miejsc na granicy województw: wielkopolskiego i lubuskiego, a dokładniej w okolicy Międzychodu przy Puszczy Noteckiej.
Jako bazę noclegową wybraliśmy przepięknie położoną karczmę w Radgoszczy w Puszczy Noteckiej, z której przez 3 dni wyjeżdżaliśmy na objazd uroczych miejsc na Pojezierzu Międzychodzko - Sierakowskim, w Puszczy Noteckiej oraz nad Doliną Noteci.

Pierwszego dnia zrobiliśmy rekonesans po mieście i gminie Międzychód. Upał doskwierał tego dnia niemiłosierny i trochę nas to męczyło, szczególnie jeżdżąc po tamtejszych piaszczystych ścieżkach. Na końcu wycieczki wskoczyliśmy razem do jeziora i się wykąpaliśmy - pierwszy raz w tym roku :-)

Tak to wyglądało:


Urocze uliczki Międzychodu i osiołek na Rynku.


Międzychód słynie z wąskich uliczek tzw. Gasek. Układ urbanistyczny miasta jest nadzwyczajny i nadaje klimat.


Kolejną, niespotykaną nigdzie indziej atrakcją jest Laufpompa. Źródło artezyjskie w centrum miasta. Woda wypływa z pięknej pompy i można ją pić. Jednak smak ze względu na wysoką zawartość siarki przypomina zapach jajek. Zachęcam każdego do spróbowania smaku tej wody.

Laufpompa


Najokazalsza kamienica Międzychodu. Niestety właściciel nie dba o nią i budynek jest w słabej kondycji. Wielka szkoda, bo mogłaby to być największa atrakcja Rynku.


Na samym rynku w Międzychodzie znajduje się piękna fontanna przedstawiająca rybaka oraz gruszę będącą herbem miasta; na gruszy suszone były sieci.


Tego dnia był prawdziwy upał.


Nad Jeziorem Miejskim w Międzychodzie.


Międzychód retro


Ania & Grigor na Rynku w Międzychodzie


Nadwarciańskie łąki w Międzychodzie.


Warta


Stary Port w Miedzychodzie


Jezioro Ławickie


Troszkę z innej beczki - spotkany gdzieś w małej wiosce Mercedes Benz 500 SL. Klasyk pełną gębą.


Plaża w Mierzynie.


Jezioro Radgoskie

Klimat noteckich wsi.


Wpis Ani z innej perspektywy - TUTAJ

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
44.17 km 13.81 km teren
02:22 h 18.66 km/h:
Maks. pr.:37.13 km/h
Temperatura:29.0
Rower:Felt Q720

z tatą

Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 09.06.2019 | Komentarze 3

Niedziela była przeznaczona na rowerowe spotkanie z moim tatą. Najpierw podjechałem do rodzinnej Wierzonki, a potem już wspólnie pokręciliśmy po naszych ulubionych fyrtlach. Każda chwila na rowerze z tatą jest najlepsza, jednak wszystko co dobre, szybko się kończy i gdzieś w połowie drogi między Wierzonką i Pobiedziskami, musieliśmy się rozstać i wracać do siebie.
Kręciliśmy po trzech gminach: Swarzędz, Czerwonak i Pobiedziska.
Na rozstaju dróg spotkaliśmy zupełnie przypadkowo Piotrasa z rodziną na rowerach, więc zrobiło się wesoło. Testowałem pomarańczowego klasyka wprost ze Szwecji, na którym podjechała żona Piotrasa.

Manewry helikopterem na polu w Karłowicach.


asfaltowa droga Kowalskie - Kołatka


Oto całe to dzisiejsze towarzystwo :-)


Jak to się przerzucało?


Kategoria 40-100 km


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy