• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83097.23 kilometrów w tym 28696.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.53 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28695 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Wrzesień1 - 1
  • 2025, Sierpień6 - 19
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
52.36 km 11.34 km teren
04:11 h 12.52 km/h:
Maks. pr.:68.30 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Kolorowe Jeziorka - dzień 4/6

Czwartek, 18 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 2

Czwartego dnia udaliśmy się do Kolorowych Jeziorek. Są to 4 stawy u podnóża Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) Charakteryzują się barwą, wynikającą ze składu chemicznego podłoża na jakim się znajdują. Miejsce godne polecenia, choć na nas nie wywarło aż tak wielkiego wrażenia, w przeciwieństwie do morderczych podjazdów, które już taaaaaak :-S.  Zresztą byłem tak zmęczony po dojechaniu w to miejsce, że usiadłem na ławeczce, zjadłem pajdę chleba ze smalcem i nigdzie już mi się chodzić nie chciało - wysłałem Anię, żeby zdjęcie zrobiła ;-)

To była arcy-ciężka wyprawa. Tego dnia pokonać musieliśmy tak wiele podjazdów, że nogi z wysiłku zaczęły nam drżeć. Szczególnie w pamięci pozostanie nam podjazd Przełęczą Rędzińską, gdzie rowery musieliśmy pchać tak długo i mozolnie, że w pewnym momencie oboje zwątpiliśmy czy damy radę fizycznie tak dalej tyrać....Jakoś daliśmy radę. Na dowód tego przewyższenia niech będzie nasza średnia wycieczki oraz mój Vmax z górki, kiedy zjeżdżaliśmy z Przełęczy Rędzińskiej prawie 70km/h z palcami na hamulcach!!!

Dobra tam, oto zdjęcia:

Rudawy Janowickie


Widok z Przełęczy pod Średnicą


górskie lasy


Droga rowerowa z Wojkowa do Czarnowa.


Śnieżka


Jagody prosto z krzaczka.


Widok na Karkonosze z Przełęczy Pod Bobrzakiem.


Podjazdy nas wysuszały :-)


Kopalnia marmurów w okolicy Czarnowa.

Widok z Przełęczy Rędzińskiej.


Jama w skale na terenie Kolorowych Jeziorek.


Purpurowe Jezioro


Błękitne Jezioro


Widok na Krzyżną Górę z Trzcińska.

Wpis Ani - TUTAJ






Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
62.37 km 14.05 km teren
04:54 h 12.73 km/h:
Maks. pr.:53.40 km/h
Temperatura:22.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Park Krajobrazowy Doliny Bobru - dzień 3/6

Środa, 17 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 8

Park Krajobrazowy Doliny Bobru był naszym celem trzeciego dnia. Rzeka Bóbr wije się przepięknym terenem, w dolinie otoczonej zalesionymi wzniesieniami. Brzegiem wiedzie szlak rowerowy i można komfortowo przemierzać tę piękną krainę, podziwiając okoliczności przyrody oraz różnego rodzaju budowle hydrotechniczne jak np. elektrownie wodne, czy zapory. Zresztą co ja będę się rozpisywał  - powiem tylko, że Park Krajobrazowy Doliny Bobru powinien być obowiązkiem do odwiedzin, bo jest tam tak pięknie.

Oto trasa:

Oczywiście sam park krajobrazowy trzeba zobaczyć, ale po drodze było tak dużo innych atrakcji, że nie sposób tego wymienić i zdecydowanie polecam każdemu powtórzenie powyższej trasy i zobaczenie tego na własne oczy. Tymczasem parę zdjęć:

Mural na jednym z bloków w Jeleniej Górze, poświęcony pamięci Miedzianki.


Jelenia Góra


Wieża widokowa na Wzgórzu Krzywoustego w Jeleniej Górze.


Na wieży widokowej podziwiamy panoramę Jeleniej Góry oraz Karkonoszy.


Jelenia Góra


Most kolejowy nad Bobrem.


Malownicza droga rowerowa wzdłuż Bobru.


Park Krajobrazowy Doliny Bobru - widok na Bóbr ze schroniska Perła Zachodu.


Schronisko Perła Zachodu nad Bobrem


Park Krajobrazowy Doliny Bobru


Perła Zachodu


Wieża Rycerska w Siedlęcinie


Zapora i elektrownia wodna na Bobrze we Wrzeszczynie.


Jezioro Wrzeszczyńskie


Brukowany zjazd do Pokrzywnika.


Potężna zapora na Jeziorze Pilchowickim w Pilchowicach.


Zapora Pilchowicka


Jezioro Pilchowickie

Wpis Ani - TUTAJ




Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
51.28 km 13.93 km teren
04:07 h 12.46 km/h:
Maks. pr.:52.57 km/h
Temperatura:18.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Kowary, Karpacz - dzień 2/6

Wtorek, 16 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 7

Drugiego dnia pojechaliśmy nieco wyżej. Głównymi przystankami po drodze były Kowary i Karpacz. Jak zwykle dużo podjazdów, ale i zjazdów. Wiele pięknych widoków, górskich dróg rowerowych i przełęczy. Każdy kto był w Karpaczu, powie że to pięknie usytuowana miejscowość.  Zwiedziłem Karpacz na rowerze i z tej perspektywy podobało mi się bardziej, choć lekko nie było.

Trasa wycieczki:

W drodze do Kowar i Karpacza, kierowaliśmy się szlakami rowerowymi i po drodze cieszyliśmy oczy takimi widokami:

sudecka architektura


Wzgórza Karpnickie


wypas bydła


Widok na Śnieżkę z Krogulca.


Kowary


Widoki z drogi rowerowej Kowary - Karpacz.


Karpacz


Krucze Skały w Karpaczu


W centrum Karpacza jak zwykle gwarnie.


Śnieżka robi wrażenie. Widać ją zewsząd.


schronisko na szczycie Śnieżki


pałac w Mysłakowicach

Wpis Ani - TUTAJ

Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
36.73 km 10.84 km teren
02:57 h 12.45 km/h:
Maks. pr.:46.86 km/h
Temperatura:21.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Rudawy Janowickie - dzień 1/6

Poniedziałek, 15 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 5

Urlop na rowerze czas start. Tego roku postanowiliśmy eksplorować Sudety Zachodnie, a konkretnie okolice Jeleniej Góry. Na miejsce wypadowe wybraliśmy Bobrów u podnóża Gór Sokolich w Parku Krajobrazowym Rudawy Janowickie.
Oto mapka z trasy pierwszego, zapoznawczego dnia:

Każdego dnia wyruszaliśmy z duszą na ramieniu, obawiając się morderczych podjazdów, których w tych okolicach było bardzo dużo, a my Wielkopolanie - przyzwyczajeni do płaskiej rekreacji, przy każdym takim podjeździe dostawaliśmy ostro w kość. Jednak jakoś człapaliśmy się po tych górach, podziwiając przepiękne krajobrazy i wykręcając niebotyczne średnie podczas wycieczek - ok.12km/h :-)))

Jednak tereny, które zwiedziliśmy były tak urokliwe i niepowtarzalne, że cały nasz wysiłek włożony w ich pokonywanie złożył się na końcu w ogromną satysfakcję - satysfakcję, że byliśmy tam na rowerach.

Miejsce wypadowe mieliśmy tuż u bram okazałego pałacu w Bobrowie. W ogóle zdziwieni byliśmy faktem, że w tamtych okolicach, niemalże w każdej miejscowości znajdowały się jakieś pałace, zamki, czy ruiny. Bogaty historycznie obszar.

Pałac w Bobrowie

Jednym z celów było odwiedzenie Miedzianki. Miasta z tragiczną historią, które to przed kilkudziesięciu laty zostało zupełnie zmiecione przez ówczesne władze z powierzchni ziemi, a liczyło sobie kilkanaście tysięcy mieszkańców. Wszystko to, za sprawą rabunkowej eksploatacji rud uranu i innych metali pod powierzchnią miasteczka. Domy zaczęły się sypać, zawalać, a mieszkanie w tej okolicy okazało się śmiertelnym zagrożeniem. Dziś oprócz asfaltowej drogi, ruin starego browaru, kilku domów, kościoła i nowego browaru nie stoi tam nic. Mieszkańcy Miedzianki zostali przeniesieni do dzielnicy Zabobrze w Jeleniej Górze, gdzie na jednym z bloków, namalowany został piękny mural ku pamięci Miedzianki. Mural przedstawię we wpisie z wycieczki do Doliny Bobru.

Nowy browar w Miedziance.


Góry Ołowiane


Widok z Mniszkowa na Góry Sokole.


Miedzianka - Mniszków


Widok z Mniszkowa po długim podjeździe.


Skała Piec w Rudawskim Parku Krajobrazowym.


Na Piec można wejść. Widok z tej skały zapiera dech w piersi.


Skalny Most


Zamek w Karpnikach


Pałac w Łomnicy


Pałac w Wojanowie


Widok na Wojanów i Bobrów. Tutaj mieszkaliśmy.

Wpis Ani - TUTAJ




Kategoria 1-40 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
53.55 km 21.78 km teren
02:48 h 19.12 km/h:
Maks. pr.:33.11 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

praca + Piotras

Czwartek, 11 lipca 2019 · dodano: 11.07.2019 | Komentarze 3

Dojazd do pracy komfortowy, mimo że na termometrze ledwo 12*C, a na rękach pojawiła się gęsia skórka.
Na powrocie za to 25*C i umówiony byłem na przejażdżkę z Piotrasem. Dojazd w umówione miejsce przebiegał drogami polnymi jakieś 15km, a potem już wspólne kręcenie po terenowych ścieżkach i miła pogaducha. Piotras trzyma wysoką formę i dziś oglądałem mu plecy na zjazdach i podjazdach. Fajnie było znów się spotkać, choć na krótko.

kilka ciekawych ździsiów:

Spotkana o poranku Skoda serii 182 w Pobiedziskach.


Takie widoki z okna w pracy.


Złote łany w Katarzynkach (gmina Swarzędz). Żniwa tuż tuż.


Jakiś pożar na horyzoncie w gminie Pobiedziska.


Piękny widok i zapach w Gwiazdowie (gmina Kostrzyn).


Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
30.16 km 12.89 km teren
01:45 h 17.23 km/h:
Maks. pr.:36.42 km/h
Temperatura:21.0
Rower:Felt Q720

okolica

Środa, 10 lipca 2019 · dodano: 10.07.2019 | Komentarze 1

Przejażdżka z Anią po dalszej okolicy. Popołudniowy relaks na dwóch kołach, troszkę po asfalcie, troszkę po lesie i troszkę po szutrze. Tak jak na poniższej mapce:

Veny do zdjęć dziś nie miałem, ale takie 3 są:

Opuszczony i niszczejący dwór z 2 połowy XIX w. w Kociałkowej Górce.


Szuterkiem przez Nową Wieś Lednogórską.


Jedyny "wieżowiec" w Pobiedziskach. Wieża technologiczna firmy Baumit mierzy 57 metrów wysokości i jest dobrym kierunkowskazem w całej gminie.

Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
38.64 km 3.38 km teren
01:41 h 22.95 km/h:
Maks. pr.:35.52 km/h
Temperatura:16.0
Rower:Felt Q720

praca

Poniedziałek, 8 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 2

Do roboty pod wiatr, a z roboty z wiatrem. Kolejność prawidłowa :-)


elf


Ligowiec - jazda po stepie.


Na Ligowcu będą szybować.
Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
31.45 km 19.43 km teren
02:01 h 15.60 km/h:
Maks. pr.:39.36 km/h
Temperatura:17.0
Rower:Felt Q720

gmina Pobiedziska

Niedziela, 7 lipca 2019 · dodano: 07.07.2019 | Komentarze 5

Dziś był taki dzień, że wiało. A jak wiatr dmie to do lasu, albo w jego okolice, aby się schronić. Planu wielkiego nie było, więc wyjechaliśmy na spontana. Jak się okazało wycieczka wyszła finalnie baaaaaardzo przyjemna i było sporo terenu na przeróżnych typach nawierzchni oraz nawet kilka nowości, jak choćby piękna stara chata w Borowie - Młyn.
Trasę na bieżąco wymyślałem ja i prowadziła w 100% w naszej gminie Pobiedziska. Ania mi tylko wtórowała z zadowoleniem na twarzy.

trasa:

ździsie:

Przeprawa przez rzekę Główną w okolicach lasu Olszak w Borowie - Młyn. Główna w tym roku prawie wody nie ma w tym miejscu.


Jazda Olszakiem. Singiel oferował nam bagniste widoki po obu stronach. Kontakt z naturą :-)


Stara, pięknie utrzymana chatka w Borowie  - Młyn.


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie świeciło dziś pustką.


Piaszczystą droga z tarką w Stęszewku - nie dla mięczaków :-)


Betonowe płyty w lesie - bajka.


Na Trakcie Bednarskim jechało się po kamieniach.


Polne szutry wręcz uwielbiam. Krześlice - Złotniczki.


Spływ kajakowy na Jeziorze Jerzyńskim.


3E/1-007 [DB Cargo] w Pobiedziskach.

Do następnego ;-)



Kategoria 1-40 km


Dane wyjazdu:
51.16 km 13.80 km teren
02:53 h 17.74 km/h:
Maks. pr.:33.79 km/h
Temperatura:18.0
Rower:Felt Q720

Lawendowe Zdroje. Pakszyn

Sobota, 6 lipca 2019 · dodano: 06.07.2019 | Komentarze 7

Ale piękne miejsce dziś odwiedziłem z Anią. W miejscowości Pakszyn, tuż za Czerniejewem leży pewne gospodarstwo, w którym uprawiana jest lawenda. Poletko nie jest wielkie, ale to co jest, wystarczy aby zachwycić się pięknem i zapachem tego uroczego miejsca.
Co mnie zdziwiło, to nieznajomość tej miejscówki, ponieważ okolice te wydawało mi się , że zjeździłem wzdłuż i wszerz, a tu proszę - wpadka. O Lawendowych Zdrojach dowiedziałem się z bloga Sebka oraz z TV.
Na miejscu sporo było turystów w odświętnych strojach. Kobiety w kolorowych sukienkach, a mężczyźni w marynarkach - sesje fotograficzne pierwsza klasa.
Nam również się bardzo podobało i polecamy każdemu odwiedzić to miejsce, w szczególności właśnie teraz, kiedy trwają lawendowe żniwa.

trasa:

Zapraszam do kolorowych ździsiów:

DDR Wierzyce - Czerniejewo


uzupełnienie kalorii w Czerniejewie


Pakszyn  - Lawendowe Zdroje


Pakszyn - Lawendowe Zdroje


Pakszyn - Lawendowe Zdroje


Pakszyn - Lawendowe Zdroje


Pakszyn - Lawendowe Zdroje


widok na Czerniejewo z Pakszyna


W Pakszynie widziałem też taką atrakcję - Syrena w wersji pickup.


Powrót Lasami Czerniejewskimi.


Jezioro Baba. Deszcz to był nasz dzisiejszy najczęstszy towarzysz.



Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.12 km 0.23 km teren
01:48 h 22.29 km/h:
Maks. pr.:36.31 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

praca

Czwartek, 4 lipca 2019 · dodano: 04.07.2019 | Komentarze 6

Przeraża mnie ilość potrąconych zwierząt na drodze do pracy. Dziś widziałem zmasakrowane zwłoki sarny, dwóch kun leśnych, jakiegoś ptaka drapieżnego, lisa, zaskrońca i dwóch kotków i to na odcinku 20km. Wielki smutek :-(((((
Drastycznych zdjęć oszczędzę, wstawię jedynie fotkę pięknego Rynku w Pobiedziskach.

Kategoria 40-100 km, dpd


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy