• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83097.23 kilometrów w tym 28696.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.53 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28695 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Wrzesień1 - 1
  • 2025, Sierpień6 - 19
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

40-100 km

Dystans całkowity:59523.58 km (w terenie 20745.04 km; 34.85%)
Czas w ruchu:3173:04
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:40076 m
Liczba aktywności:1039
Średnio na aktywność:57.29 km i 3h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.67 km 30.52 km teren
03:26 h 15.05 km/h:
Maks. pr.:33.30 km/h
Temperatura:27.0
Rower:Felt Q720

Jeziora gminy Pobiedziska rodzinnie.

Czwartek, 15 sierpnia 2019 · dodano: 15.08.2019 | Komentarze 6

Zastanawiałem się z rana jakież to dziś święto jest i sobie przypomniałem - "wolne od roboty"! Nie pozostało nic innego jak wykorzystanie tego święta na to co lubię najbardziej, czyli na rower.
Do świętowania oprócz rzecz jasna Ani, dołączyli do nas mój tata Krzysztof i brat Wojtas. Co do tego ostatniego, to Jego obecność była dziś prawdziwym świętem (rzadko ostatnio wsiada na rower gościu), dlatego postanowiłem zrobić mu świąteczną niespodziankę i przypomnieć co ładniejsze ścieżki w gminie Pobiedziska z akcentem jeziorowym w tle.
Bardzo to była przyjemna wycieczka w rodzinnym gronie. Były tematy, był humor, były lody w jedynym otwartym dziś sklepie na trasie i oblężonym przez całą ludność Puszczy Zielonki. Były jeziora, było słońce, było ciepło, był piach, szuter, las i nawet pożar ścierniska na horyzoncie. Jak się potem okazało, paliło się pole po żniwach w Pomarzanowicach (gm. Pobiedziska). Kłęby dymu były ogromne.
Choć tempo było spacerowe, to w terenie nakręciliśmy ponad 3 dyszki i na końcu troszkę się zmęczyliśmy. Jednak wszyscy byliśmy zadowoleni, że udało się razem pokręcić korbą tego pięknego lata.

trasa:

kilka ździsiów:

Spotkanie w Jerzykowie.


Moja ekipa :-)


Wielki pożar ścierniska w Pomarzanowicach na horyzoncie.


Jezioro Jerzyńskie


Jazda szuterkiem. Złotniczki - Wronczyn.


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie. Ekoplaża.


Kapitalnie odrestaurowany Citroen 2cv.


Bardzo skomplikowana sztyca.


Jazda drogą polną w Karłowicach.


Padalec zwyczajny - beznoga jaszczurka.


Jezioro Kowalskie

To na tyle dziś. Pozdrawiam.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
56.90 km 23.82 km teren
03:31 h 16.18 km/h:
Maks. pr.:35.58 km/h
Temperatura:30.0
Rower:Felt Q720

Puszcza Zielonka

Niedziela, 11 sierpnia 2019 · dodano: 11.08.2019 | Komentarze 6

W myśl piosenki: "ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas", wybraliśmy się w składzie: Ania, mój tata i ja na wycieczkę do Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka.
Pogoda wyborna, choć czasem można było się spocić w słońcu. W lesie jednak więcej było cienia i jadąc między drzewami delikatny chłodek dawał ukojenie.
Jak się jedzie w grupie, to czas jakoś tak szybciej mija, a kilometry same się nabijają. Tym sposobem zrobiliśmy taką oto pętlę:
ździsie:

Drewniany dom w Złotniczkach


Skoki ze spadochronem w Bednarach.


Postój w Dąbrówce Kościelnej.


Zielonka - Boduszewo


Jezioro Kamińsko


Pławno - Tuczno


Tuczno - Kołatka


Jezioro Jerzyńskie


Stary bizon młóci zboże w Nadrożnie.

Wspaniale spędzona niedziela na rowerze.




Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
49.24 km 0.87 km teren
02:19 h 21.25 km/h:
Maks. pr.:37.13 km/h
Temperatura:33.0
Rower:Felt Q720

praca + odwiedziny

Wtorek, 6 sierpnia 2019 · dodano: 06.08.2019 | Komentarze 5

Już rano zapowiadał się ciepły dzień, bo ok 7:00 na termometrze widniało 20*C. Po wyjeździe z pracy było już ponad 30*C i jechałoby mi się źle, gdyby nie Ania która i dziś wyjechała mi na spotkanie, aby towarzyszyć mi w powrocie do domu i wspólnie pokręcić przy okazji. 
W drodze powrotnej odbiliśmy trochę na wizytę u Piotrasa, u którego zrobiliśmy sobie półgodzinną przerwę na pogaduchę w ogrodzie.
Było miło.


Pod Uzarzewem na polu coś się paliło.


relaks na trawce




Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
42.13 km 10.38 km teren
02:00 h 21.07 km/h:
Maks. pr.:38.70 km/h
Temperatura:26.0
Rower:Felt Q720

praca + Johny

Poniedziałek, 5 sierpnia 2019 · dodano: 05.08.2019 | Komentarze 2

Dawno w robocie rowerem nie byłem. Dziś nadrobiłem. W drodze powrotnej dobiła do mnie Ania i potem już wspólnie, polnymi drogami wracaliśmy z Uzarzewa do Pobiedzisk. We wspomnianym Uzarzewie na ściernisku toczyły się prace polowe. Potężny ciągnik John Deere 8530 o mocy 330 KM ciągnął maszynę, która swoją pracą wzniecała tumany kurzu. Widok był przy tym niesamowity, w szczególności jadąc tuż obok.

ździś:


John Deere 8530

Kategoria 40-100 km, dpd


Dane wyjazdu:
51.78 km 29.05 km teren
03:03 h 16.98 km/h:
Maks. pr.:35.85 km/h
Temperatura:22.0
Rower:Felt Q720

W terenie z Anią po 2-óch gminach.

Sobota, 3 sierpnia 2019 · dodano: 03.08.2019 | Komentarze 5

Wraz z Anią mieliśmy dziś ochotę na wycieczkę po naszej, nieodległej okolicy. Celem było zahaczenie o Puszczę Zielonkę, co się udało zrealizować w małym ułamku trasy. Po wyjechaniu z lasu, udaliśmy się do gminy Kiszkowo, gdzie w większości drogami terenowymi wróciliśmy z powrotem do naszej gminy Pobiedziska.
Jazda bardzo przyjemna ze względu na panujące dziś warunki meteo. W dodatku poznaliśmy kilka nowych ścieżek i ja zaliczyłem kąpiel nóg w Jeziorze Głębokim - te uczucie kiedy szlam przeciska ci się między palcami stóp jest bezcenne. Ania stała na brzegu i otwierała oczy ze zdumienia, ale i zatykała nos, bo zapach wznieconego szlamu z dna jeziora nie należy do przyjemnych :-)))

Oto kilka letnich ździsiów:


Spływ kajakowy na Jeziorze Wronczyńskim dużym.


Droga polna w Węgorzewie. Lubimy takie scenerie.


Okolice wsi Ujazd - gospodarstwo pośród pól.


Tak się poświęcam, aby zrobić zdjęcie Jeziora Głębokiego. Chodzenie po szlamie nie jest fajne :-)


Jezioro Głębokie


Baloty w Podarzewie.


Podarzewo - jazda szutrówką przy polu słoneczników.


Wszystkie te kwiaty tylko dla niej ;-)


Plaża nad Jeziorem Biezdruchowskim w Pobiedziskach.


Pobiedziska - Jezioro Biezdruchowskie.

Wycieczka udana, choć coraz bardziej tęsknię za jazdą po Puszczy Zielonce. Trzeba będzie tam zawitać na dłużej przy okazji.
Wpis Ani - TUTAJ






Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
76.41 km 2.44 km teren
04:17 h 17.84 km/h:
Maks. pr.:32.41 km/h
Temperatura:32.0
Rower:Felt Q720

Powidzki Park Krajobrazowy

Czwartek, 25 lipca 2019 · dodano: 26.07.2019 | Komentarze 5

Wycieczka po Powidzkim Parku Krajobrazowym, okraszona została letnimi barwami żółtych łanów zbóż, błękitem tafli jezior, zielenią lasów, czerwienią naszej skóry i zachodu słońca, ale także niemałym zmęczeniem, choć dystans wcale nie był tak wielki. Grzejące słońce zrobiło jednak swoje i po kilkudziesięciu kilometrach jazdy po czarnych asfaltach odebrało nam sporo siły.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ odwiedziłem tego dnia nieznane tereny, a to na rowerze lubię najbardziej.

Powidzki Park Krajobrazowy zaskoczył mnie przede wszystkim infrastrukturą turystyczną i letniskową. Kilka kąpielisk robi wielkie wrażenie i można poczuć się jak na wczasach nad morzem. W ogóle jeziora są tu czyste jak rzadko gdzie w Polsce. W dodatku Jezioro Powidzkie to największe i chyba najgłębsze jezioro w Wielkopolsce, jego głębokość maksymalna to 46 m.

trasa:


ździsie:

Na drogach rządzą kombajny.


Akuku!


sarna


Wiatrak koźlak w Budzisławiu Kościelnym.


Wilk w herbie Wilczyna.


Plaża w Przyjezierzu.


Jezioro Ostrowskie


Kochowo


Jez. Powidzkie jest wielkie - szczególnie polecam widok z Giewartowa.

Bliskość wojskowej bazy lotniczej w Powidzu, obfitowała w ciekawe widoki na niebie:

Mig 29


PZL Skytruck


Hercules


skoki ze spadochronem


Wieczór nad Jeziorem Powidzkim w Giewartowie.
Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
40.86 km 16.03 km teren
02:26 h 16.79 km/h:
Maks. pr.:28.12 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

Puszcza Zielonka - powrót.

Wtorek, 23 lipca 2019 · dodano: 23.07.2019 | Komentarze 1

Szybko się przyzwyczaiłem do jazdy pod górkę z prędk. 9km/h i przełożeniu 1x1, wystarczyło kilka dni w górach.
Dziś kiedy pojechałem na wycieczkę do płaskiej Puszczy Zielonki, zauważyłem jak tutaj się lekko jeździ. To jest chyba normalne odczucie każdego, kto z płaszczyzny jedzie w góry i potem wraca na płaskie. Jak ja się cieszyłem, że mogę wrzucić 3 z przodu i 7 z tyłu i jechać ponad 20km/h po lesie :-))) No może jedynie górek troszkę brakowało, ale nasz las też ma w sobie coś pięknego i mnie ten widok na prawdę bardzo ucieszył.
Oczywiście jechałem w towarzystwie Ani.

leśne ździsie:

Puszcza Zielonka - ten zapach, szum, śpiew ptaków, piach, chłód i zwierzęta - pięknie!


Puszcza Zielonka


Wystarczyło wjechać nieco głębiej i już na przywitanie wychodzą zwierzęta - tutaj łania daniela.

Ps. przy okazji urlopu przeczytałem 2 książki. Paragraf 22 i Czarnobyl - spowiedź reportera. Obie to miazga! Tę drugą przeczytałem w 2 godziny. Polecam.

Kategoria 40-100 km


Dane wyjazdu:
45.46 km 10.09 km teren
03:05 h 14.74 km/h:
Maks. pr.:65.05 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Zbiornik Sosnówka - dzień 5/6

Piątek, 19 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 4

Piąty dzień był ostatnim rowerowym dniem i mieliśmy ochotę na lekki odpoczynek od podjazdów, dlatego obraliśmy kurs w okolice Zbiornika Sosnówka. Tam rzeczywiście było nieco lżej do kręcenia, ale za to w Jeleniej górze spotkał nas rzęsisty deszcz i powrót do Bobrowa przez całą Jelenią Górę w kałużach sprawił nam delikatne utrudnienie - z lajtowego wypadu zrobiła się znów ciężka przeprawa. Góry nie dały nam chwili wytchnienia na rowerach :-)
Po drodze oprócz tytułowego Zbiornika Sosnówka widzieliśmy wiele pięknych widoków na Karkonosze.

trasa:

Oto kilka widoków:

pałac w Staniszowie


Sztuczne ruiny zamku Henryka w Sosnówce.


Zbiornik Sosnówka


Tama na Zbiorniku Sosnówka.


Zamek na Górze Chojnik.


Zamek Chojnik nieco bliżej.


Widoczne dawne schronisko nad Śnieżnymi Kotłami w Karkonoszach.


Widok na Karkonosze znad Podgórzyńskich Stawów.


Dworzec kolejowy w Jeleniej Górze.

Wpis Ani - TUTAJ


Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
52.36 km 11.34 km teren
04:11 h 12.52 km/h:
Maks. pr.:68.30 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Kolorowe Jeziorka - dzień 4/6

Czwartek, 18 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 2

Czwartego dnia udaliśmy się do Kolorowych Jeziorek. Są to 4 stawy u podnóża Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) Charakteryzują się barwą, wynikającą ze składu chemicznego podłoża na jakim się znajdują. Miejsce godne polecenia, choć na nas nie wywarło aż tak wielkiego wrażenia, w przeciwieństwie do morderczych podjazdów, które już taaaaaak :-S.  Zresztą byłem tak zmęczony po dojechaniu w to miejsce, że usiadłem na ławeczce, zjadłem pajdę chleba ze smalcem i nigdzie już mi się chodzić nie chciało - wysłałem Anię, żeby zdjęcie zrobiła ;-)

To była arcy-ciężka wyprawa. Tego dnia pokonać musieliśmy tak wiele podjazdów, że nogi z wysiłku zaczęły nam drżeć. Szczególnie w pamięci pozostanie nam podjazd Przełęczą Rędzińską, gdzie rowery musieliśmy pchać tak długo i mozolnie, że w pewnym momencie oboje zwątpiliśmy czy damy radę fizycznie tak dalej tyrać....Jakoś daliśmy radę. Na dowód tego przewyższenia niech będzie nasza średnia wycieczki oraz mój Vmax z górki, kiedy zjeżdżaliśmy z Przełęczy Rędzińskiej prawie 70km/h z palcami na hamulcach!!!

Dobra tam, oto zdjęcia:

Rudawy Janowickie


Widok z Przełęczy pod Średnicą


górskie lasy


Droga rowerowa z Wojkowa do Czarnowa.


Śnieżka


Jagody prosto z krzaczka.


Widok na Karkonosze z Przełęczy Pod Bobrzakiem.


Podjazdy nas wysuszały :-)


Kopalnia marmurów w okolicy Czarnowa.

Widok z Przełęczy Rędzińskiej.


Jama w skale na terenie Kolorowych Jeziorek.


Purpurowe Jezioro


Błękitne Jezioro


Widok na Krzyżną Górę z Trzcińska.

Wpis Ani - TUTAJ






Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


Dane wyjazdu:
62.37 km 14.05 km teren
04:54 h 12.73 km/h:
Maks. pr.:53.40 km/h
Temperatura:22.0
Rower:Felt Q720

Sudety Zachodnie. Park Krajobrazowy Doliny Bobru - dzień 3/6

Środa, 17 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 8

Park Krajobrazowy Doliny Bobru był naszym celem trzeciego dnia. Rzeka Bóbr wije się przepięknym terenem, w dolinie otoczonej zalesionymi wzniesieniami. Brzegiem wiedzie szlak rowerowy i można komfortowo przemierzać tę piękną krainę, podziwiając okoliczności przyrody oraz różnego rodzaju budowle hydrotechniczne jak np. elektrownie wodne, czy zapory. Zresztą co ja będę się rozpisywał  - powiem tylko, że Park Krajobrazowy Doliny Bobru powinien być obowiązkiem do odwiedzin, bo jest tam tak pięknie.

Oto trasa:

Oczywiście sam park krajobrazowy trzeba zobaczyć, ale po drodze było tak dużo innych atrakcji, że nie sposób tego wymienić i zdecydowanie polecam każdemu powtórzenie powyższej trasy i zobaczenie tego na własne oczy. Tymczasem parę zdjęć:

Mural na jednym z bloków w Jeleniej Górze, poświęcony pamięci Miedzianki.


Jelenia Góra


Wieża widokowa na Wzgórzu Krzywoustego w Jeleniej Górze.


Na wieży widokowej podziwiamy panoramę Jeleniej Góry oraz Karkonoszy.


Jelenia Góra


Most kolejowy nad Bobrem.


Malownicza droga rowerowa wzdłuż Bobru.


Park Krajobrazowy Doliny Bobru - widok na Bóbr ze schroniska Perła Zachodu.


Schronisko Perła Zachodu nad Bobrem


Park Krajobrazowy Doliny Bobru


Perła Zachodu


Wieża Rycerska w Siedlęcinie


Zapora i elektrownia wodna na Bobrze we Wrzeszczynie.


Jezioro Wrzeszczyńskie


Brukowany zjazd do Pokrzywnika.


Potężna zapora na Jeziorze Pilchowickim w Pilchowicach.


Zapora Pilchowicka


Jezioro Pilchowickie

Wpis Ani - TUTAJ




Kategoria 40-100 km, Sudety Zachodnie


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy