• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • LUBELSZCZYZNA
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 83069.50 kilometrów w tym 28691.86 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.54 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28668 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Sierpień6 - 18
  • 2025, Lipiec4 - 10
  • 2025, Czerwiec3 - 9
  • 2025, Maj2 - 14
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

przyczepka

Dystans całkowity:2371.47 km (w terenie 764.35 km; 32.23%)
Czas w ruchu:165:47
Średnia prędkość:14.30 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:94
Średnio na aktywność:25.23 km i 1h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.77 km 14.00 km teren
01:28 h 14.16 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:18.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem nad Jezioro Wronczyńskie Duże

Sobota, 30 września 2023 · dodano: 30.09.2023 | Komentarze 5

Zdania nie powinno zaczynać się na: "więc tak", dlatego coś tam napisałem na początku, a teraz już mogę zacząć  - Więc tak...:-))) Na początku, oczywiście nie mieliśmy żadnego planu na wyjazd i po przekroczeniu progu klatki schodowej pojechaliśmy przed siebie. Potem zrodził się plan, aby podjechać do lasu, więc nastąpiła strzałka na Park Krajobrazowy Promno, który znajduje się tuż za naszym oknem. Park przejechaliśmy migiem i następnie odbiliśmy w tereny otuliny kolejnego kompleksu leśnego w naszej okolicy, a mianowicie Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka. Choć zahaczyliśmy jego skrawek, bo naszą metą okazała się być trawiasta plaża przy brzegu Jeziora Wronczyńskiego Dużego, to jednak liznęliśmy tego terenu lekko.
Poza tym, to ja miałem dziś kryzys i ledwo co kręciłem korbą. Było dużo piaszczystych dróg, było sporo tzw. tarki oraz ciężkich podjazdów. Ale nie ma tego złego, bo 2 dyszki weszły w terenie i synek zadowolony, o żonie nie wspomnę :-)

ździsie:

przez PK Promno migiem


Jadę, ale ledwo. droga przez tarkę z Jerzykowa, do Kołaty.



Ania przodowniczka


cały nasz majdan


Jezioro Wronczyńskie Duże.

Więc tak, wrzesień papa, ale to był miesiąc, w którym przejechałem najwięcej kilometrów od wielu lat. Wiem te 400km to nic nadzwyczajnego, ale ja jestem dumny z siebie. 
ps. kiedyś 400km robiłem w 2 dni :-)
Kategoria 1-40 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
38.58 km 13.00 km teren
02:31 h 15.33 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:20.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem dookoła Jeziora Lednickiego

Niedziela, 24 września 2023 · dodano: 24.09.2023 | Komentarze 5

W tę piękną niedzielę wybraliśmy się w miłą trasę dookoła Jeziora Lednickiego. Super się jechało w pełnym słońcu, kiedy temperatura oscylowała w okolicach 20*C. Dziś przydarzyła nam się niespodzianka na trasie w postaci zgubienia chorągiewki od przyczepki, ale na szczęście udało się ją odnaleźć, trzeba było tylko cofnąć się jakieś 2 kilometry i to zasługa Ani, bo ją wysłałem :-)))
Poza tym podjechaliśmy do Waliszewa, małej wioski nad Jeziorem Lednickim, przy którego brzegu znajduje się super plac zabaw z mini plażą i tam Czarek wybujał się na huśtawce, Ania odpoczęła pod drzewkiem, a ja zamoczyłem nogi w jeziorze i byłem pod wrażeniem ciepła wody o tej porze.
Całą resztę dopowiedzą zdjęcia.

trasa: Pobiedziska - Główna - Węglewo - Moraczewo - Lednogóra - Dziekanowice - Siemianowo - Waliszewo - Imiołki - Pola Lednickie - Skrzetuszewo - Latalice - Węglewo - Główna - Pobiedziska.

ździsie:
 
Kibel w Pobiedziskach na powitanie.


prace polowe w Węglewie


O nie! Pół chorągiewki gdzieś zgubiłem :-(


Ania znalazła :-))))


o tutaj sobie leży


droga polna Siemianowo - Waliszewo


zając szarak


Jezioro Lednickie w Waliszewie


Imiołki - niektórzy to mają fajnie pod domem.


Gdybym miał ręcznik, to bym się wykąpał cały, taka woda ciepła.


kotek odpoczywa w cieniu Ani krossa


w Skrzetuszewie zachciało mi się pić mleka


pozdrower
Kategoria 1-40 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
26.31 km 19.00 km teren
01:58 h 13.38 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:18.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem witamy jesień w terenie

Sobota, 23 września 2023 · dodano: 23.09.2023 | Komentarze 7

Dziś wyjechaliśmy wszyscy razem późnym popołudniem, bo ok. 16:20. Jakoś tak ciężko było się zerwać o poranku, kiedy tyle obowiązków na głowie. Pewnie, można zostawić chatę brudną, obiad zamówić na wynos i synka nie uśpić na popołudniową drzemeczkę, jednak wszystko to może się tylko później obrócić przeciwko nam (rodzice). Także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo finalnie wyszła nam wspaniała wycieczka w późno popołudniowych klimatach naszej pięknej, a jakże gminy Pobiedziska. 
Trasę wymyśliłem ja i trzymałem ją w tajemnicy do prawie samego końca, gdyż przebiegała ona drogami terenowymi do kwadratu i bałem się, że Ania powie coś w stylu: "Czy Ty jesteś normalny?" - były zatem dróżki polne wśród kukurydzy, leśne dukty Parku Krajobrazowego Promno, kamieniste podjazdy i śliskie zjazdy i pełne wybojów ścieżki w Dolinie Cybiny, piaszczyste drogi polne i odrobina lesserskich asfaltowych ddr'ek. 
Czarek sobie śpiewał z zadowolenia przez większość trasy, a Ania też była "za", choć przy końcówce coś wspomniała o zmęczeniu :-)
Co tu dużo gadać, trasa choć krótka, to obfita w prawdziwy teren i jak to niektórzy mówią trasa w terenie liczy się podwójnie, a z przyczepką to nawet potrójnie. 

trasa: Pobiedziska - Wójtostwo - Kaczyna - Promienko - Góra - Tarnowo - Buszkówiec - Kociałkowa Górka - Kapalica - Pobiedziska.

ździsie:

Jezioro Wójtostwo i bus w krzakach.


Park Krajobrazowy Promno. Czarek krzyczał: "Jaś" :-)))


Zjazd do Doliny Cybiny, po mokrych kamieniach w okolicy między Promienkiem, a Górą. Ale mi lampa świeci!


Dolina Cybiny. Czarek zadowolony coś już zaczął nucić pod nosem.


Jezioro Góra i auto w trzcinach


Takie drogi to my lubimy właśnie. A synek im więcej hopek, tym więcej radości :-)))


W Górze podjechać pod kamienistą górkę się nie dało, trzeba było pchać cały ten majdan.


W Górze takie oto widoki na Poznań. Przepraszam za jakość, ale coś tam widać. (zoom cyfrowy 50x)


Swarzędzkie bloki (niegdyś to moja gmina). Na szczęście niegdyś.


Dziewicza Góra, lub inaczej Góra św. Anny 143m n.p.m. (gm. Czerwonak) widoczna z Góry (gm. Pobiedziska). Ongiś tam odbyły się moje zaręczyny kilka lat temu :-)))


Ania dziś wyjątkowo przodowała w polnych wojażach. Zazwyczaj asekuruje tyły.


Iwno (gm. Kostrzyn Wlkp.) Piękne komunistyczne bloki.



Jeden kozioł i 3 kozy - ten to sobie pożyje :-)


klimatycznie w Kapalicy

 
dobranoc

Pewnie się powtórzę, ale jak to Rysiek z Dżemu śpiewał: "w życiu piękne są tylko chwile" tak my dziś mieliśmy właśnie tą chwilę. Chciałbym, aby takich chwil było jak najwięcej.

Kategoria 1-40 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
28.35 km 14.00 km teren
02:09 h 13.19 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q26

Owińska - kładka nad Wartą

Sobota, 16 września 2023 · dodano: 16.09.2023 | Komentarze 4

Niedawno oddana do użytku została kładka pieszo - rowerowa przez rzekę Wartę w Owińskach (gm.Czerwonak) i dziś nadeszła pora na odwiedziny tegoż ładnego miejsca przez moją najlepszą rowerową ekipę w składzie: Czaruś, Wojtas, tata i żona ma. Podjechaliśmy dziś do Wierzonki, na moje stare śmieci z rowerami na dachu. Trasa pół na pół asfalt - teren. Jednak jak już w wjechaliśmy w teren to było na grubo, bo jazda singlem przy brzegu Warty z przyczepką to już hardcore, o drodze Owińska - Mielno nie wspomnę (no może później), ale jakoś te kilka kilometrów daliśmy radę. Po dotarciu do celu, naszym oczom ukazała się miła dla oka konstrukcja i od razu daliśmy dyla na jej najwyższy taras widokowy, z którego rozpościera się równie miły dla oka obraz - Warta, zespół klasztorny w Owińskach, a także okoliczną panoramę. 
Bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na nas cała ta konstrukcja, a przede wszystkim widoki z góry, które pozostaną w pamięci na długo i polecam osobiście, każdemu kto może na odwiedziny. 
Po atrakcjach u celu trzeba było wracać do Wierzonki, do której prowadzi pewna droga leśna Owińska - Mielno (6km). Droga ta jest najgorszą drogą, jaką miałem kiedykolwiek w swoim życiu okazję jechać, ponieważ oprócz jazdy pod górkę w grząskim piasku niczym w piaskownicy i po którym jazda rowerem staje się walką o każdy metr, jest tam jeszcze coś, co przyprawia człowieka o migotanie komór sercowych - tym czymś jest tzw. tarka, utworzona na wskutek odbijania się kół pojazdów od podłoża i żłobiących w nim takie specyficzne garby którym żaden amortyzator nie jest w stanie sprostać, szczególnie przy prędkości ok. 5km/h. 
Finalnie dystans to tylko niecałe 3 dychy, ale wysiłek jak na dobre 8 dych po gładkim asfalcie, zważywszy na fakt ponad 30 kilogramowego obciążenia w postaci przyczepki z synem mym ukochanym.
Podsumowując, to kładka w Owińskach jest super, droga z Owińsk do Mielna nie jest super, a moja ekipa jest mega super do kwadratu :-) 
 
kilka ździsiów:

odcinek Czerwonak  - Owińska przy brzegu Warty


kładka pieszo - rowerowa w Owińskach


widok na Wartę oraz zespół klasztorny w Owińskach z platformy widokowej na kładce


skutery na Warcie


Wojtas na chwilę chciał poczuć lekkość Czarka w przyczepce.


szynobus relacji Gołańcz - Poznań w Owińskach


Fendt w akcji we Wierzonce
Kategoria przyczepka, 1-40 km


Dane wyjazdu:
20.90 km 7.00 km teren
01:19 h 15.87 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:25.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem nad Jezioro Kowalskie

Środa, 6 września 2023 · dodano: 06.09.2023 | Komentarze 6

Spontaniczny wypad w komplecie, po naszej gminie, a konkretnie nad Jezioro Kowalskie i jego okolice. Super letni wieczorek na rowerze.
Kategoria przyczepka, 1-40 km


Dane wyjazdu:
28.39 km 1.00 km teren
01:46 h 16.07 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem do Kostrzyna na tężnię solankową

Niedziela, 3 września 2023 · dodano: 03.09.2023 | Komentarze 4

W Kostrzynie Wielkopolskim jakiś czas temu postawiono tężnię solankową. Tak, taką właśnie tężnię, z jakiej słynie Ciechocinek, choć ta w Kostrzynie jest w skali mikro, porównując do najsłynniejszego sanatorium w Polsce. Jednak żeby nie było, że się tu naśmiewam, to powiem iż tężnia ta mimo swoich małych rozmiarów, spełnia swoje zadanie i jest wspaniałą inwestycją miasta Kostrzyn Wielkopolski, która zrobiła na mnie duże wrażenie, powiem nawet że był u mnie efekt "ŁAŁ"! szczególnie, gdy się już usiądzie na ławeczce weń i zrobi się kilka wdechów - dosłownie czuć na tych kilku metrach kwadratowych swoisty mikroklimat. Tężnia trochę poprawiła moje zdanie na temat tego miasteczka - brawo Kostrzyn! 
Gwoli formalności, to odwiedziny tego miłego miejsca odbyły się w składzie: ja, moja żona i mój syneczek. Dodam jeszcze, że tężnia mieści się w pięknym parku, przy ddrce, stawku i z wypasionym placem zabaw, na którym Czarek wybawił się jak nigdy :-)

żdzisie:

tytuł zdjęcia powyżej


można nawdychać się tej jodyny.....yyyyy jodu chyba....


tak sobie krople wody spływają po gałązkach i jest pięknie


żurawie w Buszkówcu


przeleciał sobie taki oto zabytkowy samolot nad nami


pastelowe barwy bloków w Iwnie (gm.Kostrzyn) ps.vw polo jest tam bardzo popularnym autem

Na koniec powiem,  że jest jeden minus tej tężni - jak się dłużej posiedzi i człowiek się tak nasłucha tego kapania kropel wody, to szybko chce się szczać i trzeba się ewakuować. :-)
Kategoria 1-40 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
35.99 km 7.00 km teren
02:22 h 15.21 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem do Kiszkowa

Sobota, 2 września 2023 · dodano: 02.09.2023 | Komentarze 3

Udaliśmy się dziś wszyscy do pewnej cukierni w Kiszkowie, celem zamówienia torcika na drugie urodziny Czarka. Nie mogło zatem zabraknąć solenizanta podczas tej wycieczki. Pierwsze kilometry na drodze Pobiedziska - Kiszkowo były bardzo niebezpieczne, ze względu na brak ddr i duży ruch aut, na szczęście w Sroczynie zaczyna się piękna ddr, która prowadzi ok. 10km bezpiecznym i gładkim asfaltem do samego Kiszkowa. 
Po załatwieniu sprawy, udaliśmy się pobocznymi drogami m.in. przez Turostowo, Turostówko, Gniewkowo , Łagiewniki, Krześlice, Złotniczki i Nadrożno do naszego pięknego miasteczka.

A po drodze takie oto widoczki:

w Pobiedziskach podziwiamy ET22


rzut okiem na Jezioro Biezdruchowskie w Pobiedziskach


Kiszkowo


Słonecznikowe pole w Turostowie, a w oddali PK Puszcza Zielonka.


krajobraz doliny Małej Wełny


Ania znowu w kukurydzy buszuje.


żurawie w Krześlicach


Ania na polnej drodze Krześlice - Złotniczki

Ps. Czarek przespał wizytę w cukierni :-))) 



Kategoria 1-40 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
40.56 km 15.00 km teren
02:41 h 15.12 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem po Lasach Czerniejewskich

Niedziela, 27 sierpnia 2023 · dodano: 27.08.2023 | Komentarze 5

Niedziela musiała być na rowerze i w komplecie, dlatego tuż po śniadaniu zrobiliśmy wszyscy strzałkę do lasu. Spokojnymi okolicznymi ddrkami dostaliśmy się do Lasów Czerniejewskich, gdzie się troszkę pokręciliśmy i potem powrót równie spokojnymi, asfaltowo - polnymi drogami. Była bardzo przyjemna pogoda, stąd też dłuższy dystans wyszedł. 


ździsie:

Przyborowo


brzezina


w lesie jeszcze mokro momentami


hehe


rezerwat Bielawy


asfalt jak stół w Fałkowie


Ania buszuje w kukurydzy
Kategoria 40-100 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
24.73 km 14.00 km teren
01:48 h 13.74 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:26.0
Rower:Felt Q26

z Czarkiem po leśnej okolicy Pobiedzisk

Wtorek, 15 sierpnia 2023 · dodano: 15.08.2023 | Komentarze 5

To była ciepła niedziela, ale na szczęście nie upalna, więc wykorzystaliśmy okazję i zapakowaliśmy się wszyscy na nasze rowery (Czarek oczywiście niczym hrabia do swojej karocy) i pognaliśmy przed siebie. Celem okazały się lasy krańca Parku Krajobrazowego Promno, a dokładniej w okolicy Wagowa i Wierzyc. 
Trochę się przeliczyłem i niespodziewanie na trasie leśnej napotkałem wiele typowo terenowych przeszkód typu: błotne koleiny, muchy końskie, nierówna nawierzchnia, no i oczywiście kałuże zajmujące całą szerokość drogi, które trzeba było objeżdżać dookoła, co nie było komfortowe dla mnie i Ani, ale na szczęście dla Czarka już niekoniecznie gdyż spał sobie słodko w swojej karocy. Po burzy wychodzi tęcza i na koniec wycieczki nieliśmy dobre kilka kilometrów do Pobiedzisk asfaltem. Choć jazda asfaltem to nuda nad nudy, to tym razem okazała się być dla nas zbawieniem, bo w miarę komfortowo i i bez much końskich. To tyle w tym temacie :-)

ździsie:

Jazda z Nowej Górki do Zbierkowa.


Taka sobie błotno, koleinowa ścieżka w okolicy Wierzyc.


słoneczniki w lesie w Zbierkowie


Żniwa w tym roku późno.


W Pobiedziskach zrobiłem zdjęcie pewnej rowerzystce :-*
Kategoria 1-40 km, przyczepka


Dane wyjazdu:
25.34 km 20.00 km teren
02:02 h 12.46 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:24.0
Rower:Felt Q26

Park Krajobrazowy Puszcza Zielonka z Czarkiem

Piątek, 11 sierpnia 2023 · dodano: 11.08.2023 | Komentarze 2

Dziś była szybka akcja, rowery na dach, przyczepka na pakę i jazda na start na parking leśny do Dąbrówki Kościelnej w Parku Krajobrazowym Puszcza Zielonka. Po rozpakowaniu sprzętu i załadowaniu syneczka do dyliżansu - szybkie i utęsknione wiooo do lasu!
Dziś nawet wziąłem mapę parku, bo dawno mnie tu nie było i stare ścieżki wyleciały mi już głowy i dzięki temu zaplanowana trasa wyszła niemal w 100%. 
W samym lesie było niekiedy ciężko, ze względu na piaszczyste drogi, którymi podjechać nie dawałem rady i musiałem pchać rower z przyczepką, co do lekkich zadań nie należy. Jednak nie ma co narzekać, gdyż jazda wśród drzew daje mi wielką przyjemność. Z ciekawostek po drodze, to zaskoczony zostałem widokiem nowiutkiego asfaltu z Boduszewa do samej Zielonki. Jeszcze niedawno asfalt ów wyglądał tak, że wygodniej było jechać jego poboczem niż po nim samym, bo groziło to wstrząśnieniem mózgu. 
Zrobiliśmy ładne 25km w terenie i w zupełności nam wszystkim to wystarczyło. 

ździsie:

Dzwonowo Leśne


z górki na pazurki do Dzwonowa


W Dzwonowie Leśnym 3 domy na krzyż, ale jaka sielanka?


Piaszczyste podjazdy to już nie na moje siły :-)


Piach w Puszczy Zielonce to częsty utrudniacz normalnej jazdy.
Kategoria 1-40 km, przyczepka


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy