• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

100-200 km

Dystans całkowity:11629.77 km (w terenie 2427.61 km; 20.87%)
Czas w ruchu:564:26
Średnia prędkość:20.60 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Liczba aktywności:100
Średnio na aktywność:116.30 km i 5h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
115.78 km 3.00 km teren
05:09 h 22.48 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:26.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Wierzonka - Września

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 12

Dzisiejszego dnia wykorzystaliśmy z tatą ładną pogodę i pojechaliśmy gdzieś przed siebie. Z początku plany były jechać troszkę bliżej.... np. do Neklii, ale z upływem km. na niebie nadal ładnie Słońce świeciło, dlatego skorygowaliśmy nieco trasę, dojeżdżając w finale do pięknej Wrześni.
Ostatnio we Wrześni byłem ponad rok temu i zapamiętałem to miasto z jak najlepszej strony, szczególnie centrum miasta, które jest na prawdę bardzo zadbane i warte odwiedzenia. Tym razem zaprowadziłem tam tatę, który już po kilku depnięciach po mieście dołączył się do pozytywnych opinii na temat tego miejsca.
Po zwiedzeniu Wrześni, udaliśmy się w drogę powrotną mijając Neklę, elektrownie wiatrowe w Stroszkach, Kostrzyn Wlkp.

Ogólnie to jechało się dziś całkiem fajnie, wiatr nie był za duży, Słońce praktycznie cały czas świeciło, temperatura komfortowa i w towarzystwie ojca dobrze się jeździ m.in. dlatego że zawsze mam snickersy za darmo ;-)))

Trasa dzisiejszej wycieczki:

#lat=52.342923077273&lng=17.442945053711&zoom=11&maptype=terrain

A fotorelacja nieco większa:

Pole róż niedaleko Pobiedzisk © grigor86


Z dedykacją dla mojej kobietki :-* © grigor86


jak na rolnika przystało - każde ziarno dokładnie obejrzane :-) © grigor86


Wierzyce - trasa S5 w budowie © grigor86


Stalowa wieża telekomunikacyjna we Wrześni © grigor86


Wieża na moje oko miała ze 100m. wysokości © grigor86


Września - Pokaż co tam czytasz? © grigor86


Września - Ratusz © grigor86


Września - fajna uliczka © grigor86


Września - rondo w centrum miasta © grigor86


Września - Rynek © grigor86


Września - kamienice na Rynku © grigor86


Września - deptak © grigor86


Września - ten budynek bardzo mi się spodobał © grigor86


takie wehikuły się tam nawet poruszają ;-)))fn © grigor86


Września - wieża ciśnień © grigor86


Września - Rzeka Wrześnica w parku miejskim © grigor86


Nekla - przerewa na placu w centrum © grigor86


Stroszki - elektrownie wiatrowe o wys. 150m. © grigor86


ramię śmigła ma długość 50m. © grigor86


Szybki przejazd przez Kostrzyn © grigor86
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
100.38 km 1.00 km teren
03:39 h 27.50 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:28.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Treningowo do Rogoźna

Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 29.08.2012 | Komentarze 9

Dziś miałem w zamiarze zrobić sobie ostry trening asfaltem i tak też uczyniłem. Za cel obrałem miasto Rogoźno w powiecie obornickim, a to z tego względu, że tam jeszcze nigdy nie byłem, a dystans do tego miasta wynosił około 50km, co było ważne gdyż trening miał w celu uzyskanie dobrej średniej tzn. powyżej 25km/h na odcinku 100km. No co? Nie samymi wycieczkami człowiek żyje :-)

Praktycznie cały dystans przejechałem tylko z jedną przerwą na snickersa na ławeczce w Rogoźnie. Resztę drogi cisnąłem asfaltem, kręcąc korbą w równym dość szybkim jak na MTB tempie, a większość zdjęć zrobiłem z siodełka podczas jazdy (żeby czasu nie tracić)

Niestety tak jak wczoraj i dziś wiatr nieźle mnie wychłostał, szczególnie podczas powrotu jak zwykle :-S
Na drodze z Murowanej Gośliny do Rogoźna teren był troszkę bardziej pofałdowany co urozmaiciło mi trening.
Nieźle się spociłem cisnąc tak tę setkę. Ale cel osiągnięty no i Rogoźno okazało się być całkiem ładnym miasteczkiem, położonym przy ciekawym Jeziorze Rogoźno.
Dodam jeszcze, że pogoda była dziś równie piękna jak wczoraj - nic tylko śmigać.

Oto trasa z Wierzonki do Rogoźna i powrót praktycznie tą samą drogą z lekkimi zmianami:

#lat=52.712950638073&lng=17.024853608399&zoom=13&maptype=ts_terrain

A tu zdjęcia z Rogoźna:

Widok na Rogoźno z wsi Studzieniec © grigor86


Rogoźno wita :-))) © grigor86


Rogoźno - budynek przychodni © grigor86


Rogoźno - takie ładne domki © grigor86


Rogoźno - co za wandal bazgra po murze? © grigor86


Rogoźno - zadbane ulice © grigor86


Rogoźno ul. Wielka Poznańska © grigor86


Jezioro Rogoźno © grigor86


Żaglówki na Jeziorze Rogoźno © grigor86


Jezioro Rogoźno - widok na drugi brzeg © grigor86


Rogoźno - Ratusz (Muzeum Regionalne) © grigor86
Kategoria 100-200 km


Dane wyjazdu:
101.19 km 3.00 km teren
04:13 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:27.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Niespodziewany sandacz rodem ze Starego Sącza

Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 9

Dziś chciałem objechać Puszczę Zielonka asfaltem, dlatego trasa wyglądała mniej więcej tak jak na mapce poniżej, z tym wyjątkiem że nie została jeszcze wprowadzona nowa obwodnica Murowanej Gośliny, którą jechałem i dlatego kilka km. się połknęło na mapce. Ale to taki szczególik...
#lat=52.566941371778&lng=17.138655000001&zoom=11&maptype=terrain

Pogodę miałem dziś wprost piękną, od rana Słońce grzało, a powietrze ładnie falowało od gorąca. Jedyne co dało się odczuć, to oczywiście niemiłosierny wiatr w gębę podczas powrotu, który wywiał ze mnie sporo sił.

A teraz przejdę do tytułowego gwoździa dzisiejszego wypadu, a mianowicie do nietypowej, aczkolwiek bardzo miłej sytuacji jaka mnie spotkała. Jadąc drogą ze Skoków, we wsi Antoniewo zauważyłem na polu kombajn młócący zborze. Postanowiłem swoim zwyczajem zatrzymać się i cyknąć mu fotkę. Wszedłem w tym celu lekko na pole i już zamierzałem się ze zrobieniem fotki, kiedy ze swojej prawej strony doszło do mnie donośne pytanie: "dokąd jedziesz"? A po chwili drugie zdanie: "Chodź tu na chwilkę, zobaczymy rower" no to podszedłem i tak poznałem mega życzliwych gości z jakże odległego mi Starego Sącza w górach, którzy przyjechali pracować na płaszczyznach przy żniwach. Janusz i Jacek to najprawdziwsi, gościnni Polacy, tacy prawdziwi Górale, którzy bez chwili zwłoki poczęstowali mnie przepysznym sandaczem, własnej roboty, biegnąc po niego do pobliskiego domu! Ta ryba była zajebista na maxa i dodała mi energii na dalszą drogę. Oprócz tego proponowali mi kawę i napełnienie bidonu wodą, oraz przejażdżkę kombajnem :-))) Pogadaliśmy trochę o życiu, rowerach, nartach i takich tam sprawach i na koniec zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie. Podałem Im adres mojego bloga, więc może zobaczą ten wpis po skończonej robocie :-)Potem z uśmiechem na twarzy trzeba było się rozjechać. Co za życzliwi goście!!! Dzięki za pysznego sandacza Janusz i Jacek - trzymajcie się zdrowo.

Potem jechałem już pod wiatr, który bardzo mnie wymęczył, ale po drodze mijałem wiele ciekawych miejsc, a jakich to zobaczycie na zdjęciach.

Zespół poklasztorny w Owińskach i park © grigor86


Skoki - Rynek © grigor86


Skoki - kamienice na Rynku © grigor86


Skoki - domek na Rynku © grigor86


Skoki - przydomowe działki © grigor86


Skoki - stawy hodowlane © grigor86


Rzeka Mała Wełna w Skokach © grigor86


Zakład wychowawczy dla młodzieży w Antoniewie © grigor86


Antoniewo - żniwa jeszcze trwają © grigor86


Wspólne zdjęcie z Januszem i Jackiem - prawdziwymi Góralami :-) © grigor86


Sandacz był niebiański © grigor86


Wielkie pole w okolicach wsi Jagniewice © grigor86


Jagniwice - widoki późnego lata © grigor86


Puste asfalty cronione od wiatru przez kukurydzę - to lubię © grigor86


W drodze do Jabłkowa © grigor86


Pałac w Jabłkowie © grigor86


Jabłkowo - budynek starej gorzelni © grigor86


Jabłkowo - Drewniany kościół z 1754 roku © grigor86


Jezioro Rybno Małe © grigor86


Pola stają się łyse powoli © grigor86


GT dzielnie się dziś spisywał © grigor86


Tam daleko widać lasy Puszczy Zielonka © grigor86


Pałac w Krześlicach © grigor86
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
100.36 km 4.10 km teren
04:20 h 23.16 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:15.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Asfaltowa pętelka na odchamienie

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 27.08.2012 | Komentarze 8

Po weekendzie pełnym nierowerowych wrażeń, czas było troszkę pojeździć. W zamiarze miałem zrobić sobie taką szybką setkę na Wojtka GT, którą co prawda udało mi się przejechać, ale przyznam, że ostatnie kilkanaście km było już troszkę pod przymusem :-S i dodam jeszcze, że nie dokręciłbym na pewno do 100 gdyby nie jazda za pewnym traktorem, mykającym jakieś 10km. z prędkością ok30km/h :-))) za którym to się ładnie schowałem i tak na zupełnym lajciku sobie te dyszkę przefrunąłem :-) a potem to już z górki było hehe.
Dzisiaj pojechałem sobie moją standardową trasą w stronę Gminy Kiszkowo, okrążając Jez.Lednickie.

W pewnym momencie jadąc z Fałkowa wzdłuż drogi S5, postanowiłem dać cynka Sebie, który okazało się że właśnie gdzieś po lasach w okolicy śmigał i tak oto odprowadził mnie do Pobiedzisk, skąd potem rozjechaliśmy się w swoje strony. Warto dodać, że bardzo zdziwił mnie widok wielu osób uprawiających jogging na drodze Pobiedziska - Kociałkowa Górka, na moje oko podczas naszej wspólnej krótkiej jazdy, minęliśmy ich ok. 6-8, podczas gdy tak ogólnie to nigdzie nie widzę biegaczy.
Fajnie żeś Seba miał chwilkę, żeby mnie odprowadzić i dzięki za pepsi :-)

Dobra tam, już nie pizgam morałów....proszę troszkę zdjęć na dobranoc:

Droga Sroczyn - Sławno © grigor86


Modrzewie jeszcze zielone. © grigor86


Zabłakany bażant © grigor86


Grigori i GT © grigor86


Dziekanowice - plaża nad Jeziorem Lednickim © grigor86


A może by tak S5 się rypnąć... © grigor86


Grigori trinkt Pesi mit Seba © grigor86


We wsi Góra mają już "Gwiazdkę" © grigor86


Jezioro Góra wieczorową porą © grigor86


Traktor w tle zachodzącego Słońca © grigor86
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
120.40 km 58.60 km teren
06:26 h 18.72 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:27.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Czerniejewska heca z ziomalami

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 18.08.2012 | Komentarze 14

Kolejny zajebisty i w sumie nawet spontaniczny wypad z ziomalami: Piotrasem oraz Sebą.
Jak zwykle z powyższymi menami jazda w normalnym tempie graniczy z cudem, ze względu na ciągłe tracenie siły na otwieranie gęby i mrużenie oczu, co zwykle zwie się śmiechem!!!
Przecież ja kurwa siły jechać nie miałem przez tych imbecylów :-O
Ale ja to lubię ma maxa i chcę więcej...

Kręciliśmy więc bez większych planów, ale konsekwentnie zbliżając się lasami i polami do Czerniejewa, w którym zrobiliśmy sobie postój aby zeżreć smakową piccę z maszromami, twarogiem i czostkiem.

Było wszystko: błądzenie po lasach, gruba capriciosa, łzy ze śmiechu, spory dystans, dużo wychlanej koli, drzewa, piach, fajna i napalona panienka, awaria sprzętu, wąskie asfalciki - ajajaj mógłbym tak wymieniać do zesrania się na rzadź!!!
No nie powiem, ale z tymi fiutami jeździ mi się mega dobrze i mam gdzieś te wszystkie średnie, skoro atmosfera jest bez kitu najlepsza!
Przepraszam za te wulgaryzmy i błędy w pisowni przy okazji, ale dziś chciałem dodać taki penerski wpis, żeby się wszystkim pory trzęsły ze strachu wchodząc na mego bloga ;-)

Dobra tam koniec tego trajkotu, pora na zdjęcia:

Ciuchcia parowa z V w.p.n.e z napisem Lotos © grigor86


Bardzo ładna brama i akacja na prawo © grigor86


Ten w niebieskim ciągle się wpierdalał na zdjęcia © grigor86


Linki do wieszania prania © grigor86


E tam....chwila przyjemności, żeby potem srać całą drogę.... © grigor86


szkoda, że nie możecie zobaczyć czystości wody w tym stawku pod mostem, bo było na co patrzeć :-( © grigor86


Tytacic miał tylko 4 kominy, a wszyscy go znają :-S © grigor86


ten w środku się trochę później napatoczył, to musiałem sie potem zatrzymywać żebu mu zdjęcie robić © grigor86


w Polsce siano leży se na polu luzem, dlatego chyba jest takie bezrobocie © grigor86


Za chwilę minę dwóch Cejrowskich z żoną :-S © grigor86


Ten nawet był czasem śmieszny, ale już........... © grigor86


Średniowieczny fotel do kompa © grigor86


Rejs na wyspę trwa tak długo, że na Ziemi mija rok, kiedy pasarzerowie postarzają się tylko o 10 minut i 12 sekund © grigor86


a to ja na najwyższym wzniesieniu dzisiejszej wycieczki - do teraz tam stoję bo widoki są przednie! © grigor86


Idę spać, bo już chyba późna pora na maxa.
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
100.18 km 3.00 km teren
04:12 h 23.85 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:26.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Treningowo do Gniezna

Piątek, 17 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 8

Dzisiejszy poranny wypad do Gniezna potraktowałem jako trening wytrzymałościowy. Z tego względu praktycznie nie wyciągałem aparatu z kieszeni...
Jechałem oczywiście okrężnymi drogami i do Gniezna miałem lekko z wiatrem, a podczas powrotu wiatr centralnie wiał mi w twarz czołowo! Powrót był ciężki szczerze mówiąc, ale przydrożny darmowy bufet (jabłka i śliwki) dodał mi sił i jakoś tak kręciłem żwawiej.
Dodam jeszcze, że nadal śmigam Wojtasa GT, którym jeździ mi się dobrze, ale nie aż tak jak na moim felciaku :-) No i średnia wyszła w miarę...(szosowcy nie śmiać się!)

W Gnieźnie na rynku odwiedzić można super wystawę 3D, do której obejrzenia niezbędne są okulary 3D, które dostaje się na miejscu. Ja osobiście byłem pod wrażeniem dokładności tych fotografii i zachęcam wszystkich do odwiedzin tej galerii na gnieźnieńskim rynku. Więcej informacji na temat znajdziecie TUTAJ

Moja galeria dziś skromna za to:

Grigori na gnieźnieńskim rynku © grigor86


Gniezno - Katedra widziana od strony rynku © grigor86


Wystawa fotografii 3D © grigor86
Kategoria 100-200 km


Dane wyjazdu:
184.75 km 30.00 km teren
08:17 h 22.30 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:20.0
Rower:Felt Q720

Powidzki Park Krajobrazowy

Sobota, 21 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 19

Wyjazd nad Jezioro Powidzkie był jednym z moich głównych celów na ten sezon, dlatego bardzo się cieszę że udało mi się go zrealizować.
Dzień przed wyjazdem zgadałem się jeszcze z Micorem i Panem Jurkiem z Gniezna, aby stawili się obydwoje przed Katedrą w Gnieźnie skąd ruszyliśmy w Stronę Powidzkiego Parku Krajobrazowego.
Namówiłem na wyjazd także mojego brata Wojtka, dla którego ten trip okazał się "życiówką" z czego obydwoje byliśmy potem mega dumni! Wojtas miał co prawda lekki kryzys, gdzieś na ok. 130 kilometrze, ale potem po krótkiej przerwie w ostatnich 40km. z Gniezna do domu kręcił równo i nasza średnia nie schodziła poniżej 25km/h przez co dojazd do domu krajową 5 zajął nam ok.1,5h :-)
Także szacun dla Wojtasa!!!

Jezioro Powidzkie zrobiło na mnie wrażenie swoją powierzchnią (największe jezioro Wielkopolski) ale przede wszystkim swoją czystością! Jezioro jest tak czyste, że mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że czyściejszego naturalnego zbiornika wodnego nie widziałem.
Pogoda ładna, choć potem zaczęły kłębić się na niebie ciemne chmury, to na szczęście nie padało i w sumie więcej było Słońca niż cienia.
Krajobrazy mijaliśmy sielankowe. Złote pola, łąki, ludzie wypoczywający na działkach, piękne jezioro, jachty, żaglówki, bociany, a raz to nawet miałbym czołowe zderzenie z zającem!!!
Pod koniec wycieczki, kiedy wracaliśmy udało nam się jeszcze spiknąć z Sebekfiremanem , który krążył właśnie wtedy w okolicach Jeziora Niedzięgiel. Potem odprowadził nas Sebek gdzieś pod Gniezno i w lesie dał strzałkę na Trzemeszno.

Wycieczka choć długa, męcząca i z przygodami, ponieważ już po 40km jazdy złapałem laczka w tylnym kole, a Wojtas zgubił licznik w Powidzu, którego potem odnalazł Micor :-))) to jak najbardziej udana ponieważ uwielbiam duże jeziora i fajnie się jechało po raz kolejny z gnieźnieńskimi bikestatsowiczami...
Dzięki za towarzystwo chłopaki i do następnego spotkania.
Inne zdjęcia i opisy tej wycieczki znajdziecie tutaj oraz tutaj

Zapraszam na moją fotorelację z wycieczki:

letnie krajobrazy Wielkopolski © grigor86


Złote łany w drodze do Gniezna © grigor86


Gniezno przywitało mnie laczkiem w tylnej oponie © grigor86


Wspólna fotka przed pomnikiem Bolesława Chrobrego w Gnieźnie © grigor86


W Witkowie uzupełniamy spadki energii w cukierni - piekarni © grigor86


Zabawy z innymi ssakami też były w Witkowie © grigor86


Witkowo - przed pomnikiem Lotnictwa bombowego © grigor86


Mleka mi się zachciało © grigor86


Powidz - już blisko celu © grigor86


Micor wręcza Wojtasowi licznik, który zgubił gdzieś na poboczu © grigor86


Przerwa na jedzenie w Przybrodzinie © grigor86


to jest dopiero żarło © grigor86


potem się spać zachciało jak taki pełny brzuch był © grigor86


Jezioro Powidzkie - spokojna zatoczka w Przybrodzinie © grigor86


Jezioro Powidzkie i żaglówki © grigor86


no i jedziemy wokół jeziorka © grigor86


Jezioro Powidzkie w Ostrowie © grigor86


Jezioro Powidzkie - żaglówki w oddali © grigor86


Jezioro Powidzkie - byłem tam :-) © grigor86


Rozmowy z Panem Jurkiem © grigor86


Bocian w złocie wakacyjnego Słońca © grigor86


Wojtas na czele © grigor86


Ekipa przed kościołem w Giewartowie © grigor86


Powidzki Park Krajobrazowy - jazda niebieskim szlakiem © grigor86


Czasem niezbędna była pomoc tubylców w rozpoznaniu ścieżki © grigor86


Powidz - fragment Jeziora Powidzkiego © grigor86


Powidz - komercyjna część miasteczka © grigor86


Przerwa na ochłodę powidzkimi owocowymi gałkami lodowymi © grigor86


Stary, zniszczony wiatrak w okolicach Powidza © grigor86


Spotkanie Sebekfiremana w powrocie © grigor86


Jezioro Niedzięgiel (Skorzęcińskie) © grigor86


Wiekowo - Jezioro Niedzięgiel © grigor86


Skorzęciński ośrodek wczasowy w oddali © grigor86


jedzie sobie ekpia bikestatats :-) © grigor86


Wjazd do Gniezna © grigor86
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
133.12 km 9.00 km teren
06:21 h 20.96 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:12.0
Rower:Felt Q720

Kórnik, Zaniemyśl, Środa Wlkp.

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 23

Zupełnie nieplanowany wyjazd :-) Po przebudzeniu niebo ładnie zaczęło się przejaśniać, więc wykorzystałem sobotę na przejażdżkę. Trasę wymyślałem na bieżąco i niemal w 100% wyszło asfaltem. Odwiedziłem Kórnik, Zaniemyśl i Środę Wielkopolską. W Zaniemyślu szukałem miejsca, kiedy w 1996 roku byłem na obozie harcerskim nad Jeziorem Raczyńskim. Niestety nie znalazłem tego miejsca, gdyż tamta strona jeziora została prawie cała sprywatyzowana i dostęp do brzegu był niemożliwy.
Potem to już jechałem na oślep, jakimiś zapomnianymi terenowymi drogami polnymi i dojechałem do Sulęcina. Sporo tam nowych dróg zapoznałem i udałem się w stronę Środy Wlkp.
Wycieczka mimo tego, że jechałem sam była udana, bo pogoda dopisała, nie zmęczyłem się zbytnio, miałem dużo snickersów i poznałem nowe okolice.
Wracając ok. 10km od domu wstąpiłem po drodze do kumpla Łukasza (na bs moross), który odprowadził mnie z powrotem prawie pod sam dom :-) Dzięki wielkie men i dobrze było pogadać!!!

Zdjęcia:

Okolice Nagradowic © grigor86


A2 niedaleko Kórnika © grigor86


Zalew w Szczodrzykowie © grigor86


Elewator zbożowy w Gądkach w oddali © grigor86


Znowu Fendt'a namierzyłem © grigor86


towarowy napiera © grigor86


Potężne słupy wysokiego napięcia w Dziećmierowie © grigor86


Cadilac sobie stał :-OOO © grigor86


Chyba z 8 metrów miał ;-) © grigor86


Kościół w Kórniku pw. Wszystkich Świętych, kolegiata © grigor86


Kórnik - zamek © grigor86


Kórnik - promenada nad Jeziorem Kórnickim © grigor86


Jezioro Bnińskie © grigor86


Centrum Zaniemyśla © grigor86


Jezioro Raczyńskie © grigor86


Nieznane, terenowe drogi © grigor86


Wieś Młodzikowo © grigor86


Sulęcin przywitał mnie asfaltem i zielonym dachem © grigor86


Reklama wsi Garby :-) © grigor86


Traktor w tle elektrowni wiatrowych © grigor86


Cukrownia w Środzie Wlkp. z największym silosem w Europie! © grigor86


Środa Wlkp. - wieża ciśnień © grigor86


Środa Wlkp. - kolegiata © grigor86


Znajdź mućkę, która się na mnie nie gapi ;-) © grigor86


małe, miłe cielonki © grigor86


Chwila relaksu © grigor86


Łukasz gotowy do odprowadzin Grigora :-) © grigor86


No i jedzie sobie moross © grigor86


No i koniec rowerowej soboty z takim oto widokiem. © grigor86


Na koniec podam jeszcze trasę: Wierzonka - Kobylnica - Swarzędz - Kruszewnia - Gowarzewo - Kleszczewo - Nagradowice - Śródka - Dziećmierowo - Kórnik - Biernatki - Prusinowo - Łękno - Zaniemyśl - Zwola - Majdany - Potachy - Młodzikowo - Sulęcin - Solec Wlkp. - Sulęcin - Garby - Nadziejewo - Kijewo - Środa Wlkp. - Zielniki - Podgaj - Pławce - Węgierskie - Ługowiny - Klony - Strumiany - Kostrzyn - Gwiazdowo - Puszczykowo Zaborze - Sarbinowo - Jankowo - Biskupice - Jerzykowo - Kowalskie - Karłowice - Wierzonka.
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
155.81 km 39.00 km teren
07:21 h 21.20 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:17.0
Rower:Felt Q720

Wał Wydartowski i inne atrakcje Pojezierza Gnieźnieńskiego z bikestatsowiczami z powiatu i masta Gniezno :-)))

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 29

Udało mi się zorganizować wycieczkę integracyjną z bikestats'owiczami powiatu Gnieźnieńskiego na najwyższe wzniesienie Pojezierza Gnieźnieńskiego - Wał Wydartowski 167m.n.p.m. Widok z góry był ograniczony przez mgłę, ale i tak był imponujący jak na nasze WLKP krajobrazy. Tereny mówię Wam, są przepiękne tzn. górki, dołki, zjazdy, podjazdy, rozległe widoki na daleką okolicę, ścieżki terenowe, leśne, ładne asfalty o znikomym ruchu itp. Jeździliśmy po tamtejszych ostępach, po lasach i przy jeziorach - bardzo mi się podobało.

Na starcie przed Katedrą w Gnieźnie zgłosili się: jerzyp1956, Kenhill, Herman, oraz nadający czasem niezłe tempo :-) micor. Obdarowany na miescu zostałem przez Pana Jurka i micora super naklejkami z logo "bikestats" za co wielkie im dzięki!!! Zaraz sobie nakleję co nie co na Felta :-)))

Ucieszyłem się bardzo widząc ich ładnie mówiąc mordki, bo jak wiadomo w kupie raźniej :-) Super kolesie z nich - nie ma co!!!
Bardzo się cieszę, że mogłem poznać kolegów na żywo, bo to takie inne - lepsze :-). Jazda była mega przyjemna, ponieważ wiosenne Słonko dawało się we znaki, aż w pewnym momencie żeśmy się wszyscy porozbierali jak do rosołu!

Spory dziś dystans, ale w takiej ekipie w ogóle tego nie odczułem, mimo iż Dawid i Pan Jurek nadawali niekiedy spacerowe tempo ok.30km/h :-)))
Brawa dla dzisiejszych full'owców: Damian na kosmicznym rowerze i Andrzej, którzy dopiero zaczynają jazdę w tym sezonie, a dali dziś radę setkę trzasnąć!

Na końcu, gdy się wszyscy rozjechaliśmy ja po drodze wstąpiłem jeszcze do mojej kobiety, której nie zastałem w domu, ale jej kochane siostry zapodały mi na talerzu pyszne, ciepłe grzanki z ketchupem, kilka kawałków placka i gorącą herbatkę (mówiłem, że nie musiały - bo tak wypada ;-) ale podświadomość mówiła - pochłoń to Grigor!!!!!!) Mają dziewczyny mega plusa u mnie :-)

Więcej opisów i zdjęć można zobaczyć na blogach wyżej wymienionych ziomali, a ja tymczasem wrzucę parę od siebie:

Hałdy pisaku przy budowie obwodnicy Gniezna © grigor86


Nowy wiadukt na budowanej obwodnicy Gniezna © grigor86


Ekipa zwarta i gotowa przed pomnikiem Bolka Chrobrego w Gnieźnie © grigor86


W Jastrzębowie przed oczami ukazał się nam ogromny wiatrak. © grigor86


Przed dworem w Kruchowie © grigor86


Kruchowo - dwór w całej okazałości © grigor86


Jezioro Kruchowskie © grigor86


Widok ze wzniesienia na Wale Wydartowskim © grigor86


Spalona wieża widokowa na Wale Wydartowskim - co za debilizm!!! © grigor86


Wydartowo - zjazd ze wzniesienia © grigor86


widoczki :-) © grigor86


Pagórkowaty teren © grigor86


za miesiąc będzie zielono :-) © grigor86


Pan Jurek i micor robili dziś za GPS'ów © grigor86


Ławki - dom rodzinny Hipolita Cegielskiego © grigor86


a to ja nad Jeziorem Gołąbki © grigor86


A to nasza ekipa nad Jeziorem Gołąbki © grigor86


Jezioro Głęboczek © grigor86


Pan Jurek, Dawid, Damian i Andrzej podczas przerwy. © grigor86


W Mielnie pełen lans przed sklepem monopolowym © grigor86


Potężny dąb w Mielnie © grigor86


Mielno - dąb w obwodzie mogł mieć ok.10m © grigor86


Kościół polowy w Mielnie i Pan Jurek dźwigający mój taboret :-) © grigor86


Płonące łąki nieopodal Mielna © grigor86


Ziomki gdzieś podczas jazdy © grigor86


Rynek w Kłecku © grigor86


Lednogóra - wiatraki żegnają Słońce © grigor86


Cynamonowo, orzechowo, bajecznie smaczny placek a'la mulat by Karolina dodał mi energii :-* © grigor86


To do następnego meny!
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


Dane wyjazdu:
133.50 km 10.00 km teren
05:20 h 25.03 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:6.0
Rower:GT Avalanche 3.0

Jeziora wokół Rogowa.

Sobota, 26 listopada 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 16

Jakoś tak spontanicznie wczoraj wpadłem na pomysł, aby pojechać zobaczyć kilka sporych jezior nieopodal miasteczka Rogowo w Woj. Kujawsko - Pomorskim. Dziś wstałem odpowiednio rano i o 8:45 jechałem już przed siebie. Blisko 70km. do Rogowa jechałem z silnym wiatrem w plecy dlatego moja średnia oscylowała w granicach 30km/h i nad pierwsze Jezioro Zioło dojechałem już po ok. 2h i 20min.

Gdy dojechałem do Rogowa, zjadłem na ławce w centrum obfity posiłek, aby mieć siły na powrót i po chwili wyruszyłem w celu poszukania jakiejś ładnej miejscówki na zrobienie zdjęć Jeziora Rogowskiego, ale nie mogłem nic znaleźć :-( aż tu nagle oglądam się za siebie, patrzę a kilkanaście metrów za mną jedzie kilku rowerzystów - mówię sobie: to pewnie jelon85 z bs! Tak przecież on w Rogowie właśnie mieszka :-) Ale się miło zaskoczyliśmy witając się na ulicy. Szymon powiedział, że mnie po kasku poznał hehe! Po chwili dołączyło do nas 3 jego ziomali i pojechaliśmy na Jezioro Rogowskie porobić kilka fotek. Zajebista sprawa poznać kogoś z bs w realu - Szymon to równy gość - pozdrówka dla wszystkich i dzięki jelon85 za pokazanie ładnych miejscówek i fajną pogawędkę.

Ekipa z Rogowa odprowadziła mnie jeszcze kilka km. zahaczając o kolejne ładne jezioro, tym razem to było Jezioro Dziadkowskie, porobiliśmy zdjęcia i nadszedł czas na rozjechanie się w swoje strony.

Potem już tylko było gorzej :-) a to przez wspomniany wiatr, który tym razem wiał mi prosto w twarz i nie pozwalał rozpędzić się nawet z większej górki powyżej 20km/h do tego tak zimny, trzymał mnie już do samego kwadratu (domu).
No ale cóż - trzeba być twardym, a nie MIENTKIM :-) Jakoś dojechałem, ale nie ukrywam zmachałem się niemiłosiernie i zrozumieć może to tylko ten, kto jechał już w podobnych warunkach!

Powiem jeszcze na temat celu mojej wycieczki: więc obydwa jeziora, Zioło oraz Rogowskie są przepiękne i duże, a to lubię bardzo. Bardzo się cieszę, że je zobaczyłem i na pewno odwiedzę je jeszcze nie raz. Jez. Dziadkowskie choć bardziej wąskie, bo rynnowe to również piękne i dosyć długie.

Kilka przygód z psami też było w Rogowie: w pewnym miejscu, na skraju lasu przy Jez. Rogowskim 2 potężne kejtry wybiegły na mnie z pełnym impetem i nie miały dobrych zamiarów, więc na szczęście blisko było do lasu i szybko zsiadłem z roweru i pognałem po jakiegoś drąga. Zacząłem machać i krzyczeć i dzięki Bogu psy się wystraszyły! jelon85 też miał podobną przygodę z tymi psami mówił... Potem miałem jeszcze jedną traumatyczną przygodę, kiedy to zrezygnowany niemożnością zrobienia ładnego zdjęcia Jez. Rogowskiego, wjechałem przypadkowo na teren prywatny i miejsce było super i w ciszy zachwycałem się ogromem jeziora, kiedy to po chwili usłyszałem jakieś dziwne oddychanie za plecami - patrzę, a tu zajebczy OWCZAREK NIEMIECKI!!! Moje zwieracze były na granicy wytrzymałości! Na szczęście Rambo sam nie wiedział co robić, bo po chwili się koło mnie położył :-) Zauważyłem, że psina w miarę ułożona i powolutku, ze spokojem oddaliłem się z miejsca grozy, cykając mu zdjęcie przez ramię ze strachu.

Pogoda: temp. ok 6-7 *C wiatr silny z zachodu, sporadyczne przebłyski Słońca.

Zdjęcia też cykałem:

W drodze do celu...

XVII wieczny drewniany kościół w Sokolnikach. © grigor86


Przeczytajcie sobie © grigor86


Małe porównanie © grigor86


Musiałem skoczyć.... © grigor86


miękkie lądowanie - prawie jak Wrona :-) © grigor86


Zaczęło się przejaśniać - jest nadzieja :-) © grigor86


Gdzieś w drodze... © grigor86


Teraz zaprezentuję Wam zdjęcia jezior, które odwiedziłem.

JEZIORO DZIADKOWSKIE
Dziadkowo - Jezioro Dziadkowskie. © grigor86


Jezioro Dziadkowskie od strony Kowalewa. © grigor86


Rogowska ekipa rowerowa i grigor w komplecie. © grigor86


JEZIORO ZIOŁO
Jezioro Zioło © grigor86


Jezioro Zioło - widok na drugą stronę. © grigor86


Jezioro Zioło - wyspa kormoranów. © grigor86


JEZIORO ROGOWSKIE
Jezioro Rogowskie - fragment. © grigor86


Jezioro Rogowskie - miejscówka pokazana przez Jelona85. © grigor86


Zdjęcie z Jelonem85 przy Jeziorze Rogowskim. © grigor86


grigor i jelon85 © grigor86


Kilka ujęć z powrotu:

Wspomniany Rambo!!! © grigor86


Zielone liście :-))) © grigor86


Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu :-) © grigor86


A na sam koniec zdjęcie z osobistą dedykacją dla mojej ukochanej Megi :-* masz
ceglane serducho dla niej... © grigor86


Oto trasa: Wierzonka - Karłowice - Tuczno - Wronczyn - Krześlice - Pomarzanki - Sroczyn - Węgorzewo - Ujazd - Myszki - Łagiewniki Kość. - Gorzuchowo - Wilkowyja - Polska Wieś - Kłecko - Karniszewo - Sokolniki - Świątniki - Dębłowo - Mielno - Dziadkowo - Rogowo - Rzym - Kowalewo - Popowo Ignacewo - Przysieka - Mieleszyn - Karniszewo - Kłecko - Polska Wieś - Wilkowyja - Gorzuchowo - Łagiewniki Kościelne - Myszki - Ujazd - Węgorzewo - Sroczyn - Pomarzanki - Krześlice - Wronczyn - Tuczno - Wierzonka.
Narka.....idę spać :-)
Kategoria 40-100 km, 100-200 km


  • Nowsze wpisy →
  • ← Starsze wpisy