• 1-40 km
  • 100-200 km
  • 200-300 km
  • 300-400 km
  • 40-100 km
  • BESKIDY
  • człapanie
  • Dolina Dolnej Wisły
  • dookoła Jeziora Łebsko
  • dookoła Jeziora Śniardwy
  • dpd
  • Kaszuby
  • Kotlina Kłodzka
  • PK Dolina Baryczy
  • Pojez. Gostynińsko-Włocławskie
  • Pomorze
  • przyczepka
  • Sudety Zachodnie
  • Żuławy i Mierzeja Wślana
grigor86.bikestats.pl

Grigori - zarażony cyklozą (już z tego nie wyjdzie) :-)

rowerowy blog

Info

avatar Blog rowerowy prowadzi grigor86 z city of Pobiedziska. Nakręciłem korbą 82647.23 kilometrów w tym 28604.36 poza asfaltem. Jadąc, dużo się rozglądam,stąd żałosna średnia 18.56 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(66)

Moje rowery

Felt Q720 48412 km
Felt Q26 28245 km
GT Avalanche 3.0 5982 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grigor86.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2025, Maj2 - 13
  • 2025, Kwiecień1 - 4
  • 2025, Marzec1 - 3
  • 2024, Grudzień3 - 6
  • 2024, Listopad2 - 1
  • 2024, Wrzesień5 - 9
  • 2024, Sierpień6 - 11
  • 2024, Lipiec9 - 9
  • 2024, Czerwiec7 - 12
  • 2024, Maj4 - 11
  • 2024, Kwiecień4 - 11
  • 2024, Marzec4 - 14
  • 2024, Styczeń1 - 5
  • 2023, Grudzień1 - 4
  • 2023, Listopad2 - 5
  • 2023, Październik2 - 4
  • 2023, Wrzesień14 - 55
  • 2023, Sierpień9 - 25
  • 2023, Lipiec2 - 6
  • 2023, Czerwiec4 - 13
  • 2023, Maj5 - 24
  • 2023, Kwiecień8 - 31
  • 2023, Marzec8 - 30
  • 2023, Luty5 - 13
  • 2023, Styczeń4 - 8
  • 2022, Grudzień1 - 2
  • 2022, Listopad1 - 3
  • 2022, Październik3 - 8
  • 2022, Wrzesień6 - 11
  • 2022, Sierpień7 - 11
  • 2022, Lipiec5 - 15
  • 2022, Czerwiec9 - 27
  • 2022, Maj3 - 20
  • 2022, Kwiecień6 - 34
  • 2022, Marzec1 - 8
  • 2021, Sierpień2 - 7
  • 2021, Lipiec3 - 7
  • 2021, Czerwiec3 - 12
  • 2021, Maj4 - 24
  • 2021, Kwiecień1 - 5
  • 2021, Marzec2 - 20
  • 2021, Luty2 - 16
  • 2021, Styczeń3 - 17
  • 2020, Grudzień7 - 52
  • 2020, Listopad18 - 109
  • 2020, Październik11 - 79
  • 2020, Wrzesień8 - 40
  • 2020, Sierpień7 - 42
  • 2020, Lipiec12 - 63
  • 2020, Czerwiec13 - 85
  • 2020, Maj12 - 122
  • 2020, Kwiecień17 - 152
  • 2020, Marzec11 - 77
  • 2020, Luty5 - 22
  • 2020, Styczeń13 - 82
  • 2019, Grudzień17 - 91
  • 2019, Listopad11 - 47
  • 2019, Październik22 - 107
  • 2019, Wrzesień11 - 43
  • 2019, Sierpień11 - 58
  • 2019, Lipiec17 - 70
  • 2019, Czerwiec20 - 103
  • 2019, Maj13 - 69
  • 2019, Kwiecień12 - 58
  • 2019, Marzec6 - 36
  • 2019, Luty11 - 60
  • 2019, Styczeń14 - 79
  • 2018, Grudzień13 - 44
  • 2018, Listopad25 - 102
  • 2018, Październik11 - 81
  • 2018, Wrzesień20 - 92
  • 2018, Sierpień20 - 95
  • 2018, Lipiec15 - 71
  • 2018, Czerwiec11 - 43
  • 2018, Maj11 - 65
  • 2018, Kwiecień19 - 84
  • 2018, Marzec16 - 83
  • 2018, Luty2 - 6
  • 2018, Styczeń2 - 10
  • 2017, Grudzień2 - 14
  • 2017, Listopad13 - 69
  • 2017, Październik24 - 116
  • 2017, Wrzesień22 - 100
  • 2017, Sierpień31 - 157
  • 2017, Lipiec24 - 87
  • 2017, Czerwiec23 - 95
  • 2017, Maj22 - 78
  • 2017, Kwiecień20 - 96
  • 2017, Marzec23 - 123
  • 2017, Luty15 - 71
  • 2017, Styczeń29 - 153
  • 2016, Grudzień1 - 10
  • 2016, Listopad3 - 27
  • 2016, Październik6 - 44
  • 2016, Wrzesień19 - 62
  • 2016, Sierpień9 - 39
  • 2016, Lipiec4 - 11
  • 2016, Czerwiec4 - 12
  • 2016, Maj4 - 21
  • 2016, Marzec1 - 10
  • 2016, Styczeń10 - 61
  • 2015, Grudzień7 - 52
  • 2015, Listopad6 - 34
  • 2015, Październik9 - 68
  • 2015, Wrzesień7 - 39
  • 2015, Sierpień10 - 55
  • 2015, Lipiec3 - 14
  • 2015, Czerwiec16 - 84
  • 2015, Maj5 - 28
  • 2015, Kwiecień7 - 25
  • 2015, Marzec3 - 14
  • 2015, Luty13 - 52
  • 2015, Styczeń22 - 133
  • 2014, Grudzień14 - 68
  • 2014, Listopad9 - 51
  • 2014, Październik9 - 54
  • 2014, Wrzesień19 - 75
  • 2014, Sierpień17 - 71
  • 2014, Lipiec16 - 68
  • 2014, Czerwiec2 - 12
  • 2014, Maj16 - 86
  • 2014, Kwiecień10 - 59
  • 2014, Marzec10 - 102
  • 2014, Luty17 - 113
  • 2014, Styczeń19 - 172
  • 2013, Grudzień15 - 108
  • 2013, Listopad6 - 50
  • 2013, Październik18 - 105
  • 2013, Wrzesień13 - 56
  • 2013, Sierpień8 - 46
  • 2013, Lipiec12 - 77
  • 2013, Czerwiec22 - 140
  • 2013, Maj12 - 99
  • 2013, Kwiecień23 - 198
  • 2013, Marzec31 - 248
  • 2013, Luty19 - 190
  • 2013, Styczeń17 - 161
  • 2012, Grudzień11 - 141
  • 2012, Listopad15 - 126
  • 2012, Październik14 - 115
  • 2012, Wrzesień29 - 308
  • 2012, Sierpień26 - 236
  • 2012, Lipiec13 - 163
  • 2012, Czerwiec15 - 195
  • 2012, Maj6 - 79
  • 2012, Kwiecień9 - 151
  • 2012, Marzec14 - 240
  • 2012, Luty10 - 141
  • 2012, Styczeń6 - 83
  • 2011, Grudzień10 - 126
  • 2011, Listopad8 - 74
  • 2011, Październik22 - 128
  • 2011, Wrzesień12 - 100
  • 2011, Sierpień18 - 161
  • 2011, Lipiec7 - 74
  • 2011, Czerwiec23 - 211
  • 2011, Maj32 - 393
  • 2011, Kwiecień25 - 312
  • 2011, Marzec13 - 176
  • 2011, Luty13 - 60
  • 2011, Styczeń6 - 14
  • 2010, Grudzień3 - 8
  • 2010, Listopad11 - 10
  • 2010, Październik4 - 0
  • 2010, Wrzesień5 - 0
  • 2010, Sierpień9 - 2
  • 2010, Lipiec12 - 0
  • 2010, Czerwiec11 - 0
  • 2010, Maj12 - 0
  • 2010, Kwiecień22 - 3
  • 2010, Marzec15 - 0
  • 2010, Luty1 - 0
neroStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
100.05 km 63.58 km teren
05:29 h 18.25 km/h:
Maks. pr.:33.05 km/h
Temperatura:15.0
Rower:Felt Q720

Jezioro Śniardwy - wycieczka dokokoła największego jeziora w Polsce.

Sobota, 26 września 2015 · dodano: 28.09.2015 | Komentarze 14

W ostatni wrześniowy weekend tego roku, udało mi się spełnić jedno z moich wielkich marzeń - objechać rowerem dookoła, największe jezioro w Polsce - JEZIORO ŚNIARDWY.
Najpierw jednak dokładnie zaplanowałem trasę dojazdu autem na Mazury, a dokładnie do Mikołajek, gdzie wraz z tatą i naszymi rowerami w bagażniku zawitaliśmy po 6 godzinach jazdy przed Pensjonatem "Zacisze". Potem szybkie rozpakowanie i coś przed 11:00 wyruszyliśmy na rowerową przygodę po skrawku (ale bardzo wielkim) mazurskiej ziemi, usłanej zielonymi pagórkami z pasącym się nań stadami bydła, z drewnianą architekturą, z dziewiczą przyrodą tamtejszych lasów oraz z ledwo majaczącym w oddali brzegiem najpotężniejszego Jeziora Śniardwy.

Dla lepszej orientacji po miejscach, które odwiedziliśmy z tatą, wstawiam ślad trasy gps:

Na początku wycieczki kierujemy się do Wierzby, ponieważ w tamtym miejscu przeprawić się musimy na drugą stronę Jeziora Bełdany, Wariant bez przeprawy promowej, zbyt mocno oddaliłby nas od celu wycieczki - Jeziora Śniardwy.
Do Wierzby prowadziła spokojna, leśna droga. Po kilkunastu minutach zjawiliśmy się na brzegu Jez.Bełdany skąd za chwilkę przeprawił nas na drugą stronę prom o tej samej nazwie "Bełdany".
Tuż po rozpakowaniu rowerów przed naszym pensjonatem w Mikołajkach :-) © grigor86
Rzut oka na mikołajski hotel na wodzie © grigor86
Droga z Mikołajek do przeprawy promowej przez Jezioro Bełdany we Wierzbie © grigor86
Wierzba - za chwilkę przeprawimy sie promem na drugą stronę Jeziora Bełdany © grigor86
W oczekiwaniu na prom robię zdjęcie Jeziora Bełdany © grigor86
Żaglówki na Jeziorze Bełdany we Wierzbie © grigor86
Prom już po nas płynie © grigor86
Wspólne zdjęcie na promie "Bełdany" © grigor86
Jezioro Bełdany z perspektywy promu © grigor86
Następnie, już po przedostaniu się na drugą stronę jeziora, wyruszyliśmy z Wierzby przez rezerwat konika polskiego, gdzie jechaliśmy wąskim asfaltem dobre 10km. do Wejsun, przez przepiękny las, w większości porośnięty sosnami i świerkami. Ale największą atrakcją było spotkanie i obserwowanie na własne oczy koników polskich, które żyją sobie właśnie tutaj na wolności i pod okiem naukowców z Polskiej Akademii Nauk (PAN) skubią sobie trawkę w rezerwacie. Nie jest czymś codziennym spotkać te zwierzęta, ale nam się to udało - mieliśmy szczęście.
W Wejsunach mijamy ową wioskę, obserwując kilka charakterystycznych dla tamtych miejsc chat z drewna, krytych dachówką. Następnie zmierzamy w kierunku Niedźwiedziego Rogu, podziwiając z drogi Jezioro Warnołty - jedną z wielu zatok ogromnych Śniardw.
Wierzba - brama wjazdowa do ostoji konika polskiego © grigor86
Mazurska zabudowa w Wierzbie © grigor86
Przed wydostaniem się koników polskich z rezerwtu, chroni takie przejście © grigor86
Stadko koników polskich. Mieliśmy wiele szczęścia, mogąc obserwować te dziki konie na wolności © grigor86
Niczym nie spłoszony ogier konika polskiego, dzielnie pozuje do zdjęć © grigor86
Koniki polskie wyszły nam na powitanie :-) © grigor86
Wejsuny - takie mazurskie chatki obserwowaliśmy niemal w każdej wiosce © grigor86
Za Wejsunami, z drogi obserwujemy Jezioro Warnołty - zatokę Jeziora Śniardwy © grigor86
Jezioro Warnołty - płytka zatoka Jeziora Śniardwy © grigor86
Jesteśmy w miejscowości Niedźwiedzi Róg. Tutaj odwiedzamy przystań żeglarską "Niedźwiedzi Róg" i udajemy się do punktu widokowego, skąd po raz pierwszy zachwycamy się widokiem ogromnej wody! Jezioro Śniardwy zobaczone po raz pierwszy, robi podobne wrażenie jak widok morza. U mnie przejawiało się to chwilą ciszy....zakłócaną jednak przez szum fal jeziora. Wiał dziś silny wiatr i na Śniardwach tworzyły się spore fale, a szum jaki wydawała woda był niesamowity - nie na próżno o Śniardwach mówi się, że to "Mazurskie Morze"
Przystań żeglarska w Niedźwiedzim Rogu © grigor86
Uciekaj ojciec, bo będzie kraksa z łódką! © grigor86
Jezioro Śniardwy - widok z Niedźwiedziego Rogu na ogrom jeziora, a w pierwszym planie dwie wyspy: Czarci Ostrów i Wyspa Kępy © grigor86
Jezioro Śniardwy - wspólne zdjęcie w Niedźwiedzim Rogu © grigor86
Jezioro Śniardwy - a może by tak zaliczyć kąpiel? :-) © grigor86
Jezioro Śniardwy - wiatr wiał dziś dość silnie © grigor86
Mijając Niedźwiedzi Róg skierowaliśmy się czerwonym szlakiem do Karwika, aby okrążyć jedną z największych zatok Jeziora Śniardwy - Zatokę Seksty. Jadąc czerwonym szlakiem natrafiliśmy na kilka ciekawych pól biwakowych np. Binduga Port, ale także jadąc pięknym lasem, widzieliśmy dziki i kilka potężnych, pomnikowych dębów.
Potem w Karwiku znów mijamy te charakterystyczne drewniane chaty i wydostajemy się na szeroką drogę nr 63, po kilkudziesięciu metrach mamy widok z mostu na Kanał Jegliński, łączący Jezioro Śniardwy z Jeziorem Roś.
Po kilku kilometrach zjeżdżamy z lewo, do miejscowości Zdory, gdzie na pomoście w Zatoce Seksty robimy sobie, krótką przerwę na czekoladę i rzut oka na mapę.
Widok na Śniardwy z pola biwakowego "Anula" © grigor86
Jazda drogą z Niedźwiedziego Rogu do Karwika dała wiele krajobrazowych wrażeń © grigor86
Na czerwonym szlaku mijamy sporo pomnikowych dębów © grigor86
Karwik - charakterystyczna architektura mazurska, drewniane chaty kryte dachówką © grigor86
Kanał Jegliński łączący Śniardwy z z Jeziorem Roś © grigor86
Zdory - Zatoka Seksty. Bardzo fajna nazwa tej zatoki :-) © grigor86
Po krótkim odpoczynku w Zatoce Seksty, pojechaliśmy polnymi drogami, na oddalony o ok 4km. półwysep Szeroki Ostrów. Miejsce to, powinno być punktem obowiązkowym każdej wycieczki nad Jezioro Śniardwy, gdyż ze 133 metrowego wzniesienia na półwyspie, rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków w całym Mazurskim Parku Krajobrazowym. (spójrzcie na mapie)
Jezioro Śniardwy - widok z Szerokiego Ostrowa © grigor86
Jezioro Śniardwy - Grigori na Szerokim Ostrowie © grigor86
Jezioro Śniardwy - majestatyczny widok na najwięsze polskie jezioro z punktu obserwacyjnego na Półwyspie Szeroki Ostrów 133m.n.p.m © grigor86
Po tych niesamowitych widokach z Szerokiego Ostrowa czułem się tak usatysfakcjonowany tą wycieczką, że nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne, a i ojcu serducho mocniej zabiło stojąc na ogromnej skarpie i mając przed oczami wielkie, wzburzone jezioro.
Cofnęliśmy się potem do Zdorów, aby potem odbić do Kwiku, gdzie tuż za śluzą odnaleźliśmy kolejny ciekawy punkt widokowy.
Po kilkunastu kilometrach zawitaliśmy na plaży w Nowych Gutach.
Widok z plaży w Nowych Gutach jest o tyle ciekawy, że patrząc przed siebie, nie widać drugiego brzegu Jeziora Śniardwy! Niesamowita sprawa dla okolicznych mieszkańców, którzy pod nosem mają morze ze słodką wodą :-)
Jezioro Śniardwy - schodzimy na brzeg, podziwiać spore dziś fale © grigor86
Jezioro Śniardwy - widok z punktu obserwacyjnego nieopodal Zatoki Kwik © grigor86
Na Mazurach to częsty widok, kiedy krowy chodzą sobie po drogach, przemieszczając się z pastwiska, na pastwisko © grigor86
Kite surfing na Jeziorze Śniardwy w Nowych Gutach © grigor86
Nowe Guty - widok na bezkres Jeziora Śniardwy © grigor86
Taki oto wiropłat fruwał nad naszymi dłowami w Nowych Gutach © grigor86
Tymi tyczkami na Jeziorze Śniardwy, oznaczone są mielizny © grigor86
Objeżdżamy Zatokę Okartowską, oraz Zatokę Chudzicką i wjeżdżamy w tereny leżące przy północnej granicy linii brzegowej Jeziora Śniardwy. Podziwiamy tam pięknie pofalowane ukształtowanie terenu. Nie znaleźliśmy tam żadnych pól uprawnych, były tylko leśne wysepki i wzgórza porośnięte trawą, na których pasło się bydło. Mówię Wam - zupełnie inny świat. Nie ma tam przemysłu, żadnej fabryki, ani nawet małego zakładu.....wszystko kręci się wokół turystyki. jeśli ktoś posiada jakieś zaplecze. Tak to tylko malutkie gospodarstwa utrzymujące się z własnych produktów...mleko, mięso...
Drogi gminne, to zazwyczaj leśne, szutrowe dukty, a jeśli coś lepszego, to zazwyczaj kamienny bruk na którym można było dostać "trzęsiawki". Mimo wszystko ma to dla mnie niesamowity klimat.
Jadąc za Zdęgówkiem w kierunku Tuchlina, podjeżdżamy pod 137 metrową górkę, a dalej mijamy po prawej stronie, ukryte za trzcinami Jezioro Tuchlin.
Zdjęcie przy tym znaku musiało być zrobione obowiązkowo © grigor86
Mazurskie widoczki poraz kolejny © grigor86
Wokół Jeziora Śniardwy jest mnóstwo wzniesień. Tutaj tata na grząskim podjeździe w Koloni Tuchlin 137m.n.p.m zalicza glebę © grigor86
Jazda po drogach łąkowych. Tutaj zjeżdżamy ze 137 metrowego wzniesienia w Koloni Tuchlin, cały czas kierując się jak najbliżej Jeziora Śniardwy, które widać w oddali © grigor86
Jezioro Tuchlin z niedostępnymi brzegami, porośniętymi trzciną © grigor86
Widok na Jezioro Śniardwy z Suchego Rogu © grigor86
Suchy Róg - ta wyboista droga, to luksus w tamtych okolicach © grigor86
Mazurskie widoki w okolicy Tuchlina © grigor86
Dziubiele - przepiękne, wiejskie, mazurskie widoki © grigor86
Po odcinku typowo terenowym, po łąkach i szutrach, przyszedł czas na odcinek hardkorowy tzn. ok.15 km. od Dziubieli do Łuknajna po kamiennym bruku, bez możliwości zjechania na jakieś pobocze. Ja to jeszcze jakoś przeżyłem, bo jeżdżę przecież rowerem mtb, ale mój tata to nie miał już tak przyjemnie na swoim wąsko-oponowym rowerze crossowym.
Po drodze minęliśmy piękny las i wyjechaliśmy w Łuknajnie, gdzie tuż przy drodze skręciliśmy na wieżę obserwacyjną, z której podziwiać można widok na Jezioro Łuknajno - jest to rozległe i niezwykle płytkie jezioro (około 1 m.), schronienie łabędzi, których bywa tu nawet 2500. Od 1977r. zostało uznane przez UNESCO za rezerwat biosfery.
Ścieżka prowadząca nad Jezioro Łuknajno © grigor86
Łuknajno - wieża obserwacyjna z widokiem na Rezerwat Biosfery "Jezioro Łuknajno" © grigor86
Jezioro Łuknajno - panorama jeziora z wieży obserwacyjnej © grigor86
Jezioro Łuknajno - widok z wieży obserwacyjnej w Łuknajnie © grigor86
Słońce zaczęło zbliżać się ku horyzontowi, ale na szczęście my już mieliśmy ostatni odcinek przed sobą, Łuknajno - Mikołajki.
Dojeżdżamy szerokim szutrem do Mikołajek. Słońce już chyli się do zachodu, malując chmury na purpurowym niebie.
Kręcimy się jeszcze po mikołajskiej promenadzie i szukamy wzrokiem jakiejś dobrej jadłodajni....dobijamy przy tym do 100km. i udajemy się do domu.
Mikołajki - zdjęcie na promenadzie w blasku zachodzącego Słońca © grigor86
Mikołajki - fontanna w centrum miasteczka © grigor86
Mikołajki - przystań żeglarska wieczorową porą © grigor86
Na koniec w ramach dodatku do galerii, dodam kilka zdjęć z niedzielnej wycieczki pieszej (ok. 6km.) na Dybowski Róg, skąd rozpościera się kolejny, piękny widok na ogrom Jeziora Śniardwy.
Auto zostawiam na łące i na punkt widokowy idziemy z buta ok.3km © grigor86
Jezioro Śniardwy - z Dybowskiego Rogu podziwiamy najwięsze jezioro w Polsce © grigor86
Jezioro Śniardwy - widok na ogrom jeziora z Dybowskiego Rogu © grigor86
Jezioro Śniardwy - gdzieś tam łódka pływa © grigor86
Orzeł bielik krążący dostojnie nad naszymi głowami musiał mieć przepiękny widok na Jezioro Śniardwy © grigor86
Ostatnie przekluczenie zamka i żegnamy tę piękną krainę © grigor86
Podsumowując..........brak mi słów! Mazury to jest jednak cud natury, ale to trzeba zobaczyć na własne oczy. Marzenie spełniłem - Jezioro Śniardwy widziałem, ale marzyć będę dalej i mam nadzieję odwiedzę jeszcze to jezioro wiele razy.

Kategoria 40-100 km, 100-200 km, dookoła Jeziora Śniardwy



Komentarze
Monica
| 21:03 niedziela, 11 października 2015 | linkuj Świetny wyjazd. Fajny pomysł, by objechać największe polskie jezioro, rzeczywiście robi ono wrażenie. 100 km niezły dystans na objazd jednego jeziora... ;-) Ja jeszcze na Mazurach nie byłam, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu jak tam zawitam... ;-)
zarazek
| 07:46 piątek, 2 października 2015 | linkuj Kawał fajnej wycieczki. Też dotarłem na Ostrów rowerem - fajnie tam jest, a i namiot rozbić można.
Roadrunner1984
| 23:34 wtorek, 29 września 2015 | linkuj JEst Tu co oglądać , FOTY jak zwykle Super , Świetny wpis , gratulacje, a ja niedoinformowany myślałem że obwód jeziorka drogami rowerowymi będzie wynosił więcej , ale Dystans w pytę :)
lipciu71
| 21:09 wtorek, 29 września 2015 | linkuj Przede wszystkim graty za wypad. Milion lat temu bylem w Mikołajkach ale od tego czasu zapewne wiele się zmieniło. Bardzo fajne fotki ale tyczki we wodzie nie oznaczają mielizny tylko są tam zastawiane sieci rybackie.
Trollking
| 16:31 wtorek, 29 września 2015 | linkuj Relacja taka, że kilka minut zajęło mi samo oglądanie zdjęć :)

super sprawa, byłem tam tylko raz na żaglówkach... to nie to samo ...
sebekfireman
| 21:35 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Czapki z głów! Pozamiatałeś tym wyjazdem i fotorelacją - dużo ciekawych rzeczy mogłem się dowiedzieć i zmienić trochę postrzeganie okolic Jeziora Śniardwy z siodełka rowerowego - przeglądając mapy wydawało mi się że objeżdżając jezioro dookoła nie da się zbyt wiele zobaczyć, a tu mnie wyprowadziłeś z błędu i na pewno wykorzystam w przyszłości Twoją trasę.
maniek1981
| 21:30 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Ekstra wyprawa!!! Jezioro powala na kolana. Nigdy nie byłem w tamtejszych fyrtlach i trzeba będzie to obowiązkowo zmienić. Jeśli będziesz planował coś w tym kierunku daj znać, chętnie się wybiorę :-)
jelon85
| 19:13 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Świetny pomysł na wypad, poszliście na "głęboką wodę" :-)
Super fotorelacja!
Jurek57
| 17:54 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Ma być :
NIECH TRWA !!!
Jurek57
| 17:50 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Pamiętam te wody z perspektywy żaglówki ... ale z perspektywy siodełka są chyba ładniejsze !
Pięknie ! I ta rodzinna atmosfera nie trwa !!! :-)
jerzyp1956
| 16:27 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Super wycieczka tereny są piękne.
JoannaZygmunta
| 16:26 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Byłam tam byłam. Fajnie tam. Koniki leżały w poprzek drogi i jechać nie dawały a jednego znajomego to nawet goniły i chciały ugryźć w tyłek :0
daVe
| 15:39 poniedziałek, 28 września 2015 | linkuj Super wycieczka! Też jeszcze nigdy nie byłem w tamtych rejonach, ale chodzi mi po głowie kilkudniowy trip z sakwami :) Oby tylko trafić tak świetną pogodę, jak Wy mieliście!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!